Fifty Shades Of Grey (2015) DANNY ELFMAN

[Koper]

Ja słyszałem te dwa kawałki co wyszły na sound(song)tracku i lepsze to niż te Big Eyesy ostatnie ale jakieś takie luzackie toto, jak z komromu:

https://www.youtube.com/watch?v=TzNKxBaAD74

[Mystery]

Te utwory Elfmana z yt to chyba fejki, w klipach z amazona leci co innego.

[Mystery]

To są autentyczne kawałki Elfmana z songtracka:

Anna and Christian
https://www.youtube.com/watch?v=oHeu7mqqliA

Did That Hurt?
https://www.youtube.com/watch?v=aZEGL0cJLeo

Fejki były w sumie lepsze

[Koper]

Ano
Aczkolwiek to dalej lepsze od wszelakich Big Eyesów

[Mystery]

Od Big Eyesów to wszystko lepsze, tutaj trzeba chyba patrzeć przez pryzmat Body Heat czy Naked Instinct

[Koper]

A nie "Klanu" czy "M jak Miłość"? Bo ci sami widzowie zdaje się będą zainteresowani.

[Wawrzyniec]

Klipy brzmią zaskakująco dobrze i przyjemnie. Kto by pomyślał, ale teraz mam wielką ochotę przesłuchać ten score. Film sobie daruję.

[Adam]

score u nas od 17.02 w Sony za ok 50 zł.

[Charles]

W Empiku jest przedsprzedaż. Zamówiłem sobie

[Adam]

zgodnie z przewidywaniami film został wyśmiany na Berlinale - http://film.gazeta.pl/nowy_film/1,13486 ... Czolka3Img

no ale jurne 16-stki i tak tłumnie polezą na to

[Koper]

16tki? Raczej gospodynie domowe. U mnie w robocie najbardziej napalone na to są panie w wieku 30-40.

[Mefisto]

Czyli już wiesz, które wyrywać, bo są niedojebane

[Koper]

Ale paniusiom idącym na ten film wydaje się, że oglądają (czytają) jakieś bóg wie jak wyuzdane porno, gdy tymczasem to harlequin z wątkiem pseudoSM. Równie dobrze można by uznać, że wszystkie czytelniczki tanich romansideł są niedojebane.

[Wojteł]

Równie dobrze można by uznać, że wszystkie czytelniczki tanich romansideł są niedojebane.

Lol, a nie jest tak?

[Koper]

Ale one już umrą niedojebane i nic się na to nie poradzi.