To ja pamiętam co to było jak Kaczmarek wygrał Oscara. Radość niesamowita, przy czym i tak pewnie połowa jak nie 2/3 nigdy nie słuchały tej muzyki.Koper pisze:A co do kompleksów i podnietek to akurat prawda - jak "Ida" nie daj Boże wygra Oscara, to chyba święto narodowe ogłoszą.
Ale w sumie "Interstellar" też ma jakiś "polski pierwiastek" wszak operator studiował w Łodzi i naturalnie Hans Zimmer był w Krakowie.


hp_gof pisze:Jak Nolan zrobi film, który zgarnie w końcu Best Picture i Best Director i Hans będzie w formie, to wtedy dostanie Oscara za muzykę. Innej szansy nie widzę. Tak działają Oscary. Nie przejmuj się, Wawrzek, po zachwytach nad Incepcją wiele osób się spodziewało, że to tylko chwilowy przypływ formy, a jednak Hans przebił samego siebie. Skąd masz pewność, że następny score, albo kolejny nie będzie jeszcze lepszy?
Nie wiem, czy taka okazja na takie Film, z taką tematyką, z taką ekipą się po raz kolejny trafi. I jak na razie nie wiem nic o dalszych planach Nolana. I nie jest też wykluczone, że np. sobie nie zrobi pauzy dla rodziny. Tak też cierpliwość jest niby wskazana, ale może ona trochę zająć.