Alexandre Desplat - The Imitation Game (2014)

[Wojteł]

[hp_gof]

Nie róbcie z tego filmu drugiego Brokeback Mountain Nie było sceny w namiocie! A co najważniejsze, nie było brzdękania na gitarze

[hp_gof]

Czerwony, żółty, pomarańczowy, wiśniowy, a na górze nawet zielony.

Dobrze, że nie użyli wszystkich kolorów tęczy

Sorry za offtop, ale musiałem

[hp_gof]

Ładna analiza scoru i jego tematów: http://www.filmmusicnotes.com/oscar-nom ... tion-game/

[Wawrzyniec]

Nie róbcie z tego filmu drugiego Brokeback Mountain Nie było sceny w namiocie! A co najważniejsze, nie było brzdękania na gitarze

Ej, ale Brokeback Mountain, to akurat dobry film jest. I gitarka pasowała do klimatu, jeno Oscara nie była warta w porównaniu z Gejszą.

[hp_gof]

Nie lubię ani filmu, ani dwudziestominutowego scoru.

[Koper]

W sumie Brokeback miało lepszy temat.

Nie pamiętam jak działało w filmie. Grę Tajemnic sobie obejrzałem i wielkiego szału w warstwie muzycznej nie było. Ot, tylko i aż dobrze. Jak i sam film.

[Wawrzyniec]

Ale to jest przecież taki film. Po roku nikt nie będzie o nim pamiętać. To typowe Awards-Movie i taką muzykę skomponował też Desplat. Nie wiem czy i ją będziemy potem pamiętać, ale temat jest dobry.

Przy czym Brokeback Mountain jednak ludzie do dziś dalej pamiętają, a nawet i temat Santaollali.

[Koper]

Po roku nikt nie będzie o nim pamiętać.

A HP-gof to co?

[hp_gof]

Recka filmtracks.com: http://filmtracks.com/titles/imitation_game.html

[Adam]

jeszcze jedną zlinkuj

[Wawrzyniec]

Zważywszy na ostatnie faile Clemmensena to nie wiem czy pozytywna recka z jego strony, jest dobrą reklamą dla score'u Desplata?