
Alexandre Desplat - Unbroken (2014)
Re: Alexandre Desplat - Unbroken (2014)
Dałem "Unbroken" jeszcze jedną szansę i jest chyba najbardziej surowy symfoniczny score Francuza. Nieco bardziej zrozumiałem tą muzykę i w nią wszedłem, ale i tak pozostaje ona w moich uszach najsłabszym dokonaniem Ola w tym roku, choć przekonałem się do kilku jaśniejszych akcentów tej pracy, "Mac's Death", "The Plank", czy finałowe "Unbroken", który jest zaiste ładnym tematem i trackiem i trafia na składankę największych hitów Desplata roku 2014 

Re: Alexandre Desplat - Unbroken (2014)
Szczerze mówiąc ja mam z tym scorem coraz większy problem. Już się nastawiłem, że zjadę go jak burą sukę, po czym dotarłem już do połowy książki, przeanalizowałem wszystkie tematy, wsłuchałem się w wyciszeniu (np. wczoraj w łóżeczku) i załapałem o co Desplatowi chodziło. I zaczyna mi się podobać. Zobaczymy jak w piątek to wyjdzie w kinie. Generalnie z tego typu pracami jest problem - bo kompozytor musi podjąć decyzję (z reżyserem) - czy podporządkować się tematyce filmu i bardzo wstrzemięźliwie używać orkiestry (o tym mówił w wywiadach) czy walnąć patetyczne lajtmotywy, które co prawda zrujnują film, ale będą się świetnie słuchać na płycie. No wiadomo, wybrał to pierwsze, ale teraz oceniając ten score mam cholerny problem z oceną końcową. Ok, niskiej oceny za oryginalność nic nie zmieni, jak również niskiej oceny za album, bo tu trzeba uprzedzić słuchaczy, że to może być droga przez mękę, chociaż zależy, mnie się wczoraj słuchało go rewelacyjnie, ale to wymagało wyciszenia i skupienia - będziecie się śmiać, ale to dosłownie idealny score do zasypiania
ale właśnie w pozytywnym znaczeniu
Z drugiej strony na tym albumie jest sporo perełek i highlightów, gdzie orkiestra nawet daje wybuch emocji, ale rozwijają się one powoli i szybko znikają. No ale tego wymaga film. Generalnie wychodzi na to, że żeby dostać dobrą ocenę, kompozytor musi napisać dzieło z dużą ilością miło słuchalnych motywów, które do tego jeszcze działają dobrze w filmie. A takich filmów, które na to pozwalają jest dość mało. A i też takie podejście nie jest jedynym, które można zastosować. Do dupy z takim recenzowaniem 
PS. Wygląda na to, że nie wydadzą tej płyty w Polsce. Nie ma w zapowiedziach na stronie Warnera, mimo że są inne tytuły scorów (Birdman, Under the Skin). Ktoś wie coś więcej?



PS. Wygląda na to, że nie wydadzą tej płyty w Polsce. Nie ma w zapowiedziach na stronie Warnera, mimo że są inne tytuły scorów (Birdman, Under the Skin). Ktoś wie coś więcej?
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34960
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Alexandre Desplat - Unbroken (2014)
Nie, to są właśnie wyzwania przed jakim każdy recenzent stoi.hp_gof pisze: Do dupy z takim recenzowaniem

A w ogóle to wiem, że nowy rok się rozpoczął i należy być miłym, ale pamiętam, że hp_gof bardzo starannie zawsze odnotowywał wszelkie informacje prasowe związane z Alexandre Desplatem. Dlatego też trochę mi głupio, że niestety muszę wygrzebać ten fragment:
http://film.gazeta.pl/nowy_film/1,13486 ... y____.htmlA kiczu akurat w "Niezłomnym" jest mnóstwo - za irytującą, boleśnie psującą kolejne sceny muzykę Alexander Desplat, coraz częściej w swoich kompozycjach wtórny, powinien dostać żółtą kartkę.

#WinaHansa #IStandByDaenerys
Re: Alexandre Desplat - Unbroken (2014)
głuchy by się zorientował że ten score to epic fail więc nie wiem skąd to zaskoczenie 

#FUCKVINYL
Re: Alexandre Desplat - Unbroken (2014)
Och, Wawrzyniec, jakiś Ty troskliwy! Od kiedy Ty tak bardzo interesujesz się informacjami prasowymi na temat Desplata?
Poza tym nie jest dla mnie autorytetem koleś, który nawet nie potrafi poprawnie napisać imienia kompozytora 
A jeśli chcecie poznać moją opinię, popartą analizą i argumentami, to proszę: http://www.filmmusic.pl/index.php?act=recki&id=1807
Może ktoś doceni mój wysiłek... (o naiwny!)


A jeśli chcecie poznać moją opinię, popartą analizą i argumentami, to proszę: http://www.filmmusic.pl/index.php?act=recki&id=1807
Może ktoś doceni mój wysiłek... (o naiwny!)
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34960
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Alexandre Desplat - Unbroken (2014)
Ja doceniam, ale się nie wypowiadam, gdyż ani nie widziałem filmu, ani nie słuchałem muzyki. Ale wiem co to znaczy i jak ciężko jest oceniać idola, który nie w pełni sprostał naszym oczekiwaniom. Ale w końcu to tylko ludzie...hp_gof pisze:Może ktoś doceni mój wysiłek... (o naiwny!)
#WinaHansa #IStandByDaenerys
Re: Alexandre Desplat - Unbroken (2014)
Akurat nie trudno mi było ocenić, tylko bardziej mi chodzi o to, że pisałem to z myślą, że i tak nikt tego nie przeczyta, bo nikogo ten score nie interesuje
A wysiłek włożyłem podobny jak bym pisał reckę zajebistego scoru. No cóż, taka robota 
A score koncepcyjnie jest na bardzo wysokim poziomie, jak zawsze. Tylko co z tego, skoro Olek dostał bardzo małą rameczkę, gdzie go musiał upchnąć, a film jest słaby, więc cokolwiek by nie zrobił, to i tak był skazany na porażkę
Jakby walnął pompatyczną muzykę, to po pierwsze musiałby zaprzeczyć swojej filozofii, po drugie wyleciałby z projektu, bo to by się nie zgadzało też z wizją Angeliny, a po trzecie dobiłby jeszcze bardziej ten film, bo stałby się jeszcze bardziej karykaturalny. No ale gawiedź by się cieszyła z fajnej płyty 
Swoją drogą to jest ciekawe, bo film jest raczej wierną ekranizacją książki, tylko może momentami bardziej skondensowaną, ale jednocześnie to wszystko jest pokazane w tak głupi i nieciekawy sposób, że ja się momentami zastanawiam, czy ja na pewno czytałem książkę o tym samym Zamperinim. Kompletnie w filmie nie czuć motywacji bohaterów, jakichś głębszych emocji, nawet dialogi są bez sensu. Aż dziwne, że pisali to bracia Coen. Zresztą tam było dopisanych dwóch innych scenarzystów, więc może ostateczna wersja scenariusza z braćmi Coen nie ma nic wspólnego, nie wiem.


A score koncepcyjnie jest na bardzo wysokim poziomie, jak zawsze. Tylko co z tego, skoro Olek dostał bardzo małą rameczkę, gdzie go musiał upchnąć, a film jest słaby, więc cokolwiek by nie zrobił, to i tak był skazany na porażkę


Swoją drogą to jest ciekawe, bo film jest raczej wierną ekranizacją książki, tylko może momentami bardziej skondensowaną, ale jednocześnie to wszystko jest pokazane w tak głupi i nieciekawy sposób, że ja się momentami zastanawiam, czy ja na pewno czytałem książkę o tym samym Zamperinim. Kompletnie w filmie nie czuć motywacji bohaterów, jakichś głębszych emocji, nawet dialogi są bez sensu. Aż dziwne, że pisali to bracia Coen. Zresztą tam było dopisanych dwóch innych scenarzystów, więc może ostateczna wersja scenariusza z braćmi Coen nie ma nic wspólnego, nie wiem.
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26547
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: Alexandre Desplat - Unbroken (2014)
Cóż, zwłaszcza informacja zawarta na górnym screenie jest wielce zaskakująca i niewątpliwie dobrze się stało, że hp zrobił ten zrzut, gdyby nie to, nigdy bym się nawet nie domyślił, kto jest kompozytorem muzyki do "Unbroken".
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
Re: Alexandre Desplat - Unbroken (2014)
Po pierwsze, to była taka delikatna sugestia, że Unbroken i Imitation Game są już w necie
Po drugie, lubię wklejać creditsy, mogą się komuś przydać (np. Pawłowi do recki), choć w booklecie jest to samo. Po trzecie, nazwisko czasami jest na ładnym tle (jak w TIG), więc załączam do kompletu. A Wy zawsze na wszystko narzekacie i marudzicie 


Re: Alexandre Desplat - Unbroken (2014)
słaby film, nierówny, za długi i nudnawy momentami. zabrakło wizji i lepszego scenariusza no i talentu. muzyka źle działa w obrazie
największy fail to b.intymna scena pogrzebu z tratwy na morzu - jak nagle jebnął głośną symfoniką to myślałem że padnę - to było tak cholernie złe i zburzyło całą scenę!
Olo niech se przerwe zrobi bo coraz słabsze te scory... 2 tak słabe prace w jednym roku mu się od lat nie trafiły.


#FUCKVINYL
Re: Alexandre Desplat - Unbroken (2014)
Napisał taką muzykę, bo mu Angelina kazała
W tym samym czasie napisał The Imitation Game i wyszło mu duuuuużo lepiej
Już nie wspominam o GBH i MM. Więc Twoje życzenie nie powinno brzmieć: niech sobie zrobi przerwę, tylko: niech bierze tylko najlepsze, inspirujące projekty (choć to niełatwo czasami przewidzieć). Kropka.


Re: Alexandre Desplat - Unbroken (2014)
Fajna fanbojska rzecz, lubię screeny z pojawiającym się kompozytorem - quiz specjalnie dla gofa i bladaSzczypior pisze:Eeee. A po co ty to wklejasz?

http://musicbehindthescreen.blogspot.co ... -alan.html
Jak ktoś chciałby się zmierzyć, więcej quizów:
http://musicbehindthescreen.blogspot.co ... label/Quiz
Re: Alexandre Desplat - Unbroken (2014)
Fajne
Wszystkie bez problemu zgadłem, oprócz jednego - numer 6. Gdzieś to widziałem, a nawet gdzieś to wklejałem, ale nie mogłem sobie przypomnieć skąd to jest. Przypuszczałem, że Zero Dark Thirty, właśnie sprawdziłem i okazało się, że miałem rację
Test z fanbojstwa zdany!


Re: Alexandre Desplat - Unbroken (2014)
HP - to nie jest bezrobotny Korzeniowski, tylko najbardziej rozchwytywany kompozytor w usa! stąd tłumaczenie że napisał taką muzę bo mu Angelina kazała jest słabe i bez pokrycia przy tym typie kompozytora. Laska nie jest doświadczona więc Olo siedząc z nią powinien jej pokazać - ej stara, w scenie z pogrzebem przy tratwie ta muzyka w takiej formie jak chcesz teraz jest cholernie złym pomysłem. I powinien to jej wytłumaczyć i argumentować. Mądry reżyser przyjmie na klatę, rozważy i posłucha. On doprawdy nie musi ze skulonymi uszami godzić się na wszystko bo przebiera w ofertach... To chyba najgorszy score w filmie Ola, nie wiem kto to tak mu podłożył, kto mu tak a nie inaczej to kazał robić i dlaczego na takie rzeczy się zgodził. Dziwne to po prostu.
#FUCKVINYL