HANS ZIMMER - INTERSTELLAR (2014)

[Ghostek]

Prawie 42 fule za świecące pudełko.
Szczęść Boże, Wawrzek.

[Wawrzyniec]

już kurz po tym opadł a co dopiero w lutym jak nikt o tym nie będzie już pamiętał

Oho, jeszcze niedawno było "Mistrzunio", a teraz już nabijanie się. Nie zapominajmy, że luty to okres nagrodowy i jak (miejmy nadzieję) Zimmer zacznie wygrywać Globy i Oscary to produkt będzie jeszcze bardziej kuszący i wartościowy.

Prawie 42 fule za świecące pudełko.
Szczęść Boże, Wawrzek.

Dziękuję, ale to przecież nie o samo pudełko chodzi, ale to co ono będzie zawierało. W szczególności liczę na CD z filmowymi suite'ami. Każde wydanie, które jest jak najbliższe complete'a mnie interesuje. Plus kto wie może jakieś ładne książeczki będą, rozkładane mini-plakaty i takie tam. Sam film wprost naszpikowany jest pięknymi kadrami, więc aż żal byłoby ich nie wykorzystać w takim wydaniu.

A w ogóle zważywszy, że nigdy nie rozważałem o zakupie innego wydania niż tego świecącego, to teraz mam pytanie: Zważywszy, że czas oczekiwania jest tak okropny to jednak muszę już mieć przynajmniej jakąś namiastkę tego soundtracku w moich rękach na święta. Czy wersja Deluxe to jest tylko na mp3, czy można ją kupić jako płytowe wydanie? A jak tak, to czy w normalnych sklepach, czy raczej wchodzi przesyłka w grę.
Chociaż sam nie wiem czy na razie jednak nie pójdę w wersję ubogą, aby przynajmniej coś mieć. Mimo braku dokowania, to już się do niej przekonałem i dalej zawiera ona całą MASĘ świetnej muzyki.

Jak chociażby utwór "Mountains" w tym moim zdaniem świetnej kompilacji zawierającej fragmenty z wielu filmów Science Fiction:

https://vimeo.com/113142476

Zapodałem to na Facebooku, gdzie niestety poza marudzeniem, żadnej innej reakcji nie otrzymałem. I to aż dziw zważywszy jak za pomocą magii kina można pięknie ukazać kosmos i jak pięknie muzyka Hansa Zimmera pasuje do takich kompilacji.
Uważam też, że chyba w ogóle nie którzy nie do końca świadomi są tego co się stało. Za pomocą "Interstellar" Hans Zimmer dołączył do szlachetnego grona tych kompozytorów, którzy sprawdzili, że w kosmosie jesteśmy w stanie usłyszeć coś, a nawet więcej, usłyszeć muzykę.
Przez tyle lat kochałem muzykę Zimmera, ale jednak ciągle mi brakowało, aby skomponował ją do filmów, które chwycą mnie za serce i już jego nie opuszczą. Naturalnie miał dużo dobrych filmów itd. Ale mnie chodzi o takie, które wpisują się w lubianą przeze mnie tematykę i które będą mi dostarczały tyle przyjemności i wzruszeń. Z Johnem Williamsem miałem łatwiej, ale na szczęście i dzięki Christopherowi Nolanowi, teraz mogę to samo mówić o filmach do których komponuje Hans Zimmer.
Może to ciężko opisać słowami i trochę moje komentarze mogą się wydać bełkotliwe, ale naprawdę raduje się moje serce, raduje się moja dusza, kiedy Christopher Nolan razem z Hansem Zimmerem na podbój kosmosu rusza.

[Templar]

Zważywszy, że czas oczekiwania jest tak okropny to jednak muszę już mieć przynajmniej jakąś namiastkę tego soundtracku w moich rękach na święta. Czy wersja Deluxe to jest tylko na mp3, czy można ją kupić jako płytowe wydanie? A jak tak, to czy w normalnych sklepach, czy raczej wchodzi przesyłka w grę.

Wersja deluxe jest tylko w MP3, fizycznie wydana została obecnie tylko ta podstawowa wersja z 16 utworami i w Polsce dostaniesz ją za ok. 40zł np. w Media Markcie.

[Wawrzyniec]

Co za niespodzianka:

iTunes named the Interstellar Movie soundtrack and Hans Zimmer's track - No Time For Caution as iTunes Best of 2014

[WhiteHussar]

Hmm, może coś w tm score jest, ale dla mnie tylko nuda...

[Tomek]

Jak chociażby utwór "Mountains" w tym moim zdaniem świetnej kompilacji zawierającej fragmenty z wielu filmów Science Fiction https://vimeo.com/113142476

Cieszy, że po miesiącu od premiery soundtracka dopiero do tego doszedłeś (w końcu), co dla większości tutaj było chyba oczywistą oczywistością, że to najlepszy utwór soundtracka... Natomiast filmik super. Masa spektakularnych ujęć z wielu słynnych dzieł gatunku (choć mi brakuje kosmicznych ujęć z dwóch filmów Petera Hyamsa, czyli "2010" i "Outland"), ino narracja - mimo, że sam Hopkins! - znowu tego wiersza jedynie przeszkadza w odbiorze muzyki i ujęć.

Uważam też, że chyba w ogóle nie którzy nie do końca świadomi są tego co się stało. Za pomocą "Interstellar" Hans Zimmer dołączył do szlachetnego grona tych kompozytorów, którzy sprawdzili, że w kosmosie jesteśmy w stanie usłyszeć coś, a nawet więcej, usłyszeć muzykę.

Nie przesadzasz zdeksza? Zimmer napisał na razie muzykę do jednego filmu sci-fi. Gdzie mu do takich speców i weteranów gatunku jak Goldsmith, Poledouris, Williams, Silvestri czy Horner, którzy nie jedną muzyczną galaktykę pokonywali. Tak więc, nie wiem szczerze mówiąc czego tu być świadomym.

[Templar]

co dla większości tutaj było chyba oczywistą oczywistością, że to najlepszy utwór soundtracka...

Coward jest lepsze, rzekłem.

[galljaronim]

Najlepsze jest Stay.

[Paweł Stroiński]

Ja też najbardziej lubię Coward

[qnebra]

Flying Drone - lubię taki minimalizm w muzyce po prostu.

[Mefisto]

Cornfield Chase i nieopublikowane dokowanie

[kiedyśgrześ]

Nie przesadzasz zdeksza? Zimmer napisał na razie muzykę do jednego filmu sci-fi. Gdzie mu do takich speców i weteranów gatunku jak Goldsmith, Poledouris, Williams, Silvestri czy Horner, którzy nie jedną muzyczną galaktykę pokonywali. Tak więc, nie wiem szczerze mówiąc czego tu być świadomym.

no Roy to zazwyczaj nie na własnym „koniu” te galaktyki pokonuje swoją drogą dużo w tym swoim zniewieściały wywiadzie o kolorach opowiada mając od czasów Braveheart do zaprezentowania w sumie jeden, tymczasem Hansik wiecznie o tych swoich brzmieniach smuci i faktycznie co film to inny odcień, paleta skromniutka, kolor co raz to inny

[Mystery]

Już lepiej nie będę mówić na czyjej rakiecie w kosmos zaleciał Hans
https://www.youtube.com/watch?feature=p ... _nJi0#t=68

[Tomek]

Już lepiej nie będę mówić na czyjej rakiecie w kosmos zaleciał Hans
https://www.youtube.com/watch?feature=p ... _nJi0#t=68

Dobre

no Roy to zazwyczaj nie na własnym „koniu” te galaktyki pokonuje swoją drogą dużo w tym swoim zniewieściały wywiadzie o kolorach opowiada mając od czasów Braveheart do zaprezentowania w sumie jeden, tymczasem Hansik wiecznie o tych swoich brzmieniach smuci i faktycznie co film to inny odcień, paleta skromniutka, kolor co raz to inny

Nie wnikam, czy Roy plagiatuje siebie czy też tam Goldsmitha (jeżeli chodzi o estetykę s-f w swojej muzyce), ale stwierdzam tylko fakt, że ma on na koncie Battle Beyond Stars, Star Treka II i III, Aliens i Avatara.

[Paweł Stroiński]

Kiedy przypomniałem gdzieś w wakacje Hansowi, że to drugi jego film o kosmosie, spytał, co było pierwszym.

Ja: Thunderbirds
Hans: A, to dobrze, że zapomniałem.