HANS ZIMMER - INTERSTELLAR (2014)
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9331
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: HANS ZIMMER - INTERSTELLAR (2014)
Wiesz, to jest zabawne, bo z grupy tych ostrych fanbojów Hansa często się na tym forum śmiejemy (wspólnie, bo się przyłączam), to grupa, od której się w ogóle odciąłem w tym roku w stu procentach, ale to insza inszość...Adam pisze:Mefisto pisze:Aha. Zaraz się dowiemy, że kryje się za tym większa myśl, że to taki koncept.Paweł Stroiński pisze:Ten kawałek nie został pominięty na albumie bez powodu.![]()
Mefi celnie
spoko Paweł powinien walnąc gruby artykuł że brak dokowania to wyższa myśl Zimmera który myślał wówczas jak istota pięciowymiarowa i że to było dla dobra fanów - co widać na necie dziś
Najpierw podśmiechujki, podśmiechujki, a jak nagle się przyda, to się właśnie argumentuje tą właśnie grupą, która jest regularnie wyśmiewana nawet przez ciebie.
Naprawdę sądzę (podobnie jak Cisek i Tomek, skądinąd), że niewydanie tego dokowania było z góry zamierzone, bo przecież materiał na płycie wybierał sam Hans (powiedział mi kiedyś, że "album compiled by" często daje jako credit, by kogoś wciepić do creditsów, bo za dobór materiału w 99% odpowiada sam tak czy siak). Być może powodem było to, co mówił o tym kawałku (przecież w pozytywnym sensie!) Tomek, że to brzmi jak stary Hans (domyślam się, że jako "starego Hansa" rozumie on okres "pumpinu" z połowy lat 90-tych).
Jeśli tak jest, to Hans na albumie przede wszystkim chciał pokazać to "coś innego" za co akurat się go w tej chwili chwali (że odciął się od się od starych zwyczajów, że brzmi to jak na niego inaczej, choć nie stracił własnego głosu...), nie spodziewając się (przypominam, według jego linerów, którym trzeba wierzyć, póki ktoś nie udowodni, że jest inaczej, pisał BEZ znajomości filmu, podobnie jak Incepcję), że zrobi to aż taką furorę i teraz wycofuje się rakiem, dogadując wydanie tego kawałka za darmo, bo go wszyscy oczekują.
Score jest przede wszystkim kontemplacyjny i na tym się chciał Hans skoncentrować nawet (w cokolwiek zbędnych poza dwoma kawałkami, nie licząc First Step) w deluxie. Dlatego ja na przykład uważam podstawowy album za świetnie skompilowany i z dobrym doborem materiału, prezentującym najciekawsze brzmieniowo (może nie stricte najbardziej ekscytujące) kawałki akcji (Mountains, Coward). Czy ściągnę ten kawałek, jak się ukaże na MP3 za darmo? Oczywiście, że go ściągnę i go sobie zostawię na dysku.
Czy irytuje mnie jego brak na albumie oficjalnym? Bynajmniej nie, Czy jest możliwość, że zostało to sklecone z pierwotnych suit, które napisał przed zdjęciami? Najprawdopodobniej tak, podobnie jak pierwsze dokowanie, co wykazał Templar w poście pare stron temu. Czyli fajny dodatek będzie, jak to zostanie wypuszczone, ale ja przeżyję i nie będę obniżał oceny za jego brak na płycie, bo to jest tak sprawiedliwe, jak to, że bym obniżył ocenę (mówiłeś o spadku o 2 za brak, nie, Adam?) Modern Warfare 3, bo nie miałem tam ulubionych fragmentów tego score (końcówka gry, daleka swoją drogą od pumpinu). Ojej, wtedy by mi półtora wyszła ogólna...
Rozumiem, że mam tak zrobić, skoro jesteśmy tak uczciwi?
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34942
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: HANS ZIMMER - INTERSTELLAR (2014)
Aha, czyli Zimmer skomponował ten kawałek wbrew swojej woli i pewnie Nolan go do tego zmusił. I co za każdym razem, kiedy pojawia się ta scena, to Zimmer opuszcza salę kinową, aby nie musieć słyszeć tej "okropnej" muzyki?
A w ogóle to trochę się we zeznaniach plączecie, gdyż na początku jeszcze było tłumaczenie, że ten fragment to tylko "powtórzenie" z "Coward", dlatego go nie ma, aby nie były dwa podobne kawałki koło siebie.
I OK niech będzie album kontemplacyjny, ale na 3 powtarzam 3,
wydania, to chyba nie musi każde z nich być świątynią buddyjską.
Już nie wspominając, że "Imperfect Lock" to przykład jednego z największych droczeń się i podpuszczania słuchaczy z jakim się spotkałem. "Chcecie usłyszeć ten kawałek? OK zaczyna, już zaraz będzie... A dupa nie będzie
"
Sorry hp_gof, ale dopiero teraz to zobaczyłem:
I to w sumie jedyne co mi teraz zostało.

A w ogóle to trochę się we zeznaniach plączecie, gdyż na początku jeszcze było tłumaczenie, że ten fragment to tylko "powtórzenie" z "Coward", dlatego go nie ma, aby nie były dwa podobne kawałki koło siebie.
I OK niech będzie album kontemplacyjny, ale na 3 powtarzam 3,

Już nie wspominając, że "Imperfect Lock" to przykład jednego z największych droczeń się i podpuszczania słuchaczy z jakim się spotkałem. "Chcecie usłyszeć ten kawałek? OK zaczyna, już zaraz będzie... A dupa nie będzie

Sorry hp_gof, ale dopiero teraz to zobaczyłem:
Czarny humor, co? Szalenie mi się podobahp_gof pisze:Wawrzek, współczuję. Na pogrzeb znajdziemy Ci organistę, który ogarnie muzę z dokowania

#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9331
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: HANS ZIMMER - INTERSTELLAR (2014)
Nie, nie mówię, że opuszcza salę kinową, jak to słyszy, ale po prostu chciał się na albumie pokazać z innej strony niż zwykle, więc pominął coś, co było bardziej w "starym" stylu i tyle. Jakikolwiek powód by nie był, sprawa była pozamiatana (i to co do wszystkich wydań) najpóźniej na miesiąc przed premierą.
Re: HANS ZIMMER - INTERSTELLAR (2014)
Powód takiego a nie innego zagrania jest banalnie prosty i nie trzeba do tego kończyć marketingu czy studiów PR... Tylko że ja liczyłem że po takim ładnym geście ze strony Hansa - jakim była "rezygnacja" z PR przed premierą filmu oraz opóxnienie premiery scoru tak żeby zapoznać się z nim dopiero po seansie - zachowa do końca fair twarz. A tak się nie stało. Bo jak najprościej nakręcić machine zarobkową? Ano dając ludziom coś za free! dając "przypadkiem" najlepszy z całego filmu utwór, z najlepszej sceny, do tego też przypadkowo najbardziej rzucający się na uszy szarym ludziom utwór. a po co? a po to żeby - raz - o tym wszędzie pisano, a dwa - żeby nakręcić na kupno całości, a żeby zarobić jeszcze to będzie kilka wydań w różnych konfiguracjach. i taka jest prosta odpowiedź.
bo od tygodnia dwa zamierzone efekty takiego działania pijarowego które było od dawna zaplanowane są spełnione. pierwszy efekt - na wszystkich stronach o tym filmie nie związanych muzycznie, na wszystkich stronach i forach już stricte o muzyce filmowej, jak i na wszystkich profilach na fejsie związanych z Zimmerem i tym filmem - wałkowany jest przede wszystkim temat nowego scoru Zimmera i najważniejszego niewydanego utworu. drugi efekt - score jest w tej chwili najchętniej kupowanym albumem z muzyką filmową na całym świecie (wystarczy zobaczyć ranking itunes czy amazonu), a do tego jest jednym z kilkudziesięciu najchętniej kupowanych albumów muzycznych w ogóle. a będzie jeszcze lepiej w statystykach bo wciąż wiele osób na świecie nie siedzi i nie wyszkuje newsów o scorze, nie siedzi po forach itd, tylko robiąc zakupy w markecie po seansie filmu będzie sobie kupowało płytę w ciemno i dopiero w domu zorientują się że nie ma tam najlepszego utworu..
i skończmy tą dyskusję bo już wszystko zostało powiedziane. a Paweł jak chce niech pisze elaboraty filozofoficzne o wyższych, pięciowymiarowych ideach, które przyświecały by tego utworu nie wydać....
bo od tygodnia dwa zamierzone efekty takiego działania pijarowego które było od dawna zaplanowane są spełnione. pierwszy efekt - na wszystkich stronach o tym filmie nie związanych muzycznie, na wszystkich stronach i forach już stricte o muzyce filmowej, jak i na wszystkich profilach na fejsie związanych z Zimmerem i tym filmem - wałkowany jest przede wszystkim temat nowego scoru Zimmera i najważniejszego niewydanego utworu. drugi efekt - score jest w tej chwili najchętniej kupowanym albumem z muzyką filmową na całym świecie (wystarczy zobaczyć ranking itunes czy amazonu), a do tego jest jednym z kilkudziesięciu najchętniej kupowanych albumów muzycznych w ogóle. a będzie jeszcze lepiej w statystykach bo wciąż wiele osób na świecie nie siedzi i nie wyszkuje newsów o scorze, nie siedzi po forach itd, tylko robiąc zakupy w markecie po seansie filmu będzie sobie kupowało płytę w ciemno i dopiero w domu zorientują się że nie ma tam najlepszego utworu..
i skończmy tą dyskusję bo już wszystko zostało powiedziane. a Paweł jak chce niech pisze elaboraty filozofoficzne o wyższych, pięciowymiarowych ideach, które przyświecały by tego utworu nie wydać....
#FUCKVINYL
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9331
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: HANS ZIMMER - INTERSTELLAR (2014)
Wiesz, nie o wszystkim Hans wie. Pamiętasz sprawę z Incepcją, kiedy od Hybrida dowiedział się, że abonenci jakiejś sieci komórkowej (!) mają darmowe dodatkowe tracki i opierdolił za to wydawców albo coś takiego, bo następnego dnia każdy mógł to ściągnąć za podaniem adresu mailowego?
Re: HANS ZIMMER - INTERSTELLAR (2014)
prosze Cię... to tylko wina jego podnóżków, że mu nie przekazali o tym, albo podtykając do podpisu papiery nie przekazali że wytwórnia muzyczna w jednym z krajów będzie miała dil z telekomem i przez to nie wiedział do końca co podpisuje.. zasady dystrybucji są w każdej umowie na całym świecie, tylko że to jest kilkadziesiąt stron których nikt nie czyta, i od tego takie sławy mają asystentów żeby oni wyłapywali rzeczy za nich i ich o tym informowali, a gwiazdom przynosili tylko rzecz do finalnego podpisu. ja tak robiłem parę razy sam bez żadnego wykształcenia idoświadczenia, a co dopiero milioner Zimmer który ma od tego sztab prawników z kilku dziedzin i agentów..
#FUCKVINYL
Re: HANS ZIMMER - INTERSTELLAR (2014)
o, Hansik oficjalnie zaczął się tłumaczyć z innego problemu, poważniejszego 
Composer Hans Zimmer Speaks Out Against 'Interstellar' Sound Critics
http://www.businessinsider.com/interste ... cs-2014-11

Composer Hans Zimmer Speaks Out Against 'Interstellar' Sound Critics
http://www.businessinsider.com/interste ... cs-2014-11
#FUCKVINYL
Re: HANS ZIMMER - INTERSTELLAR (2014)
Paweł sorry, szanuję Cię, ale teraz pierdolisz, próbując usilnie wytłumaczyć Hansa. Dopiero co sam pisałeś wszak, że ta melodia jest na płycie, tylko w innej (dla mnie gorszej) aranżacji (i faktycznie tak jest - druga połowa "Coward", która dotyczy jednak wcześniejszych wydarzeń). Nie mówiąc już o tym, że co jak co, ale to nie jest żaden pumpin a la stary Hans, tylko idealnie wkomponowany w stylistykę danej ścieżki, ekscytujący fragment.Paweł Stroiński pisze:Być może powodem było to, co mówił o tym kawałku (przecież w pozytywnym sensie!) Tomek, że to brzmi jak stary Hans (domyślam się, że jako "starego Hansa" rozumie on okres "pumpinu" z połowy lat 90-tych).
Jeśli tak jest, to Hans na albumie przede wszystkim chciał pokazać to "coś innego" za co akurat się go w tej chwili chwali
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9331
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: HANS ZIMMER - INTERSTELLAR (2014)
Po prostu widzę różne możliwości takiego obrotu rzeczy, bo pewne jest jedno:
Niewydanie tego kawałka na żadnym z albumów było pozamiatane dawno temu i był to wybór w pełni świadomy. Możliwość PR-owa też wchodzi w grę, choć Hans nie jest idiotą i wiedziałby, że to może być strzał w stopę, jakim się to okazało. Dlatego dla mnie to raczej próba wycofania się na z góry upatrzone pozycje i nieświadomość, że to tak może wkurzyć, jak wkurzyło.
Pozamiatali tę sprawę już dawno temu i jako gość, który coś tam z PR-em miał do czynienia, także na studiach, bije mi to na kilometr zarządzaniem kryzysem, a nie jakąś cyniczną decyzją, po prostu.
Niewydanie tego kawałka na żadnym z albumów było pozamiatane dawno temu i był to wybór w pełni świadomy. Możliwość PR-owa też wchodzi w grę, choć Hans nie jest idiotą i wiedziałby, że to może być strzał w stopę, jakim się to okazało. Dlatego dla mnie to raczej próba wycofania się na z góry upatrzone pozycje i nieświadomość, że to tak może wkurzyć, jak wkurzyło.
Pozamiatali tę sprawę już dawno temu i jako gość, który coś tam z PR-em miał do czynienia, także na studiach, bije mi to na kilometr zarządzaniem kryzysem, a nie jakąś cyniczną decyzją, po prostu.
Re: HANS ZIMMER - INTERSTELLAR (2014)
Ale nikt nie mówi... no przynajmniej ja, o cynicznej decyzji - wkurzający jest jedynie sam fakt olania tego fragmentu.
Re: HANS ZIMMER - INTERSTELLAR (2014)
oni od dawna wiedzieli że ten najlepszy track dadzą za free ludziom i go nie wydadzą fizycznie! to się stało jasne jak wyszło że dadzą to za free.
#FUCKVINYL
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9331
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: HANS ZIMMER - INTERSTELLAR (2014)
Tak, i zamierzenie wymyślili sobie, żeby go zhejtowali na parę tygodni za brak tego na albumie...
Re: HANS ZIMMER - INTERSTELLAR (2014)
nie. nie przewidzieli obsówy w wydaniach - zakładam że ten track miał być już normalnie w necie za free, ale musieli to opóźnić bo im się sytuacja z boxem skomplikowała której nie przewidzieli (kto normalnie wydaje 2 msc po premierze dopiero?!) - efekt taki że teraz SPORO ludzi zrezygnuje z kupna boxa przez brak tego traku i nie uzyskają z jego sprzedaży takich dochodów jak zakładali.
#FUCKVINYL
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9331
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: HANS ZIMMER - INTERSTELLAR (2014)
Zacznijmy od pytania, kto normalnie wydaje płytę na baterie...