HANS ZIMMER - INTERSTELLAR (2014)
- kiedyśgrześ
- + W.A. Mozart +
- Posty: 6064
- Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm
Re: HANS ZIMMER - INTERSTELLAR (2014)
podglądając ruskie cameo to ja mam rację, tyle mogę powiedzieć, jednak to tylko cameo nie kłócę się
- kiedyśgrześ
- + W.A. Mozart +
- Posty: 6064
- Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm
Re: HANS ZIMMER - INTERSTELLAR (2014)
http://www.youtube.com/watch?v=r_wL3ZhT ... UR8GsTynTQWojtek pisze:kiedyśgrześ pisze:co Hansik sobie znowu jaja robi, przypominam, że najważniejszy narracyjnie, najfajniejszy i do tego unikatowy numer z MOSa znalazł się... nigdziedo dzisiaj nie ma oryginału w publicznym obiegu
![]()
Znaczy który?
http://www.youtube.com/watch?v=0wAAnQqRq6A
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9317
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: HANS ZIMMER - INTERSTELLAR (2014)
Tomek, nie licząc Messages from Home, które Hans sam zagrał, było czterech pianistów.
Podobno organista zagrał swoje partie na zasadzie: "dajcie mi sekundę, bym ogarnął palcowanie". Czterech "najlepszych pianistów w Londynie" męczyło się dwie godziny z tą końcówką. Wszystko Hans sam zagrał do dema "dwa razy wolniej".
I trochę olałes ten artykuł z FMS-u Burlingame'a, a tam o chórze jest fajnie napisane, że kazał im robić wydechy (60 osobom) i odwracał od mikrofonów, by potraktować jako "pogłos dla fortepianu".
Podobno organista zagrał swoje partie na zasadzie: "dajcie mi sekundę, bym ogarnął palcowanie". Czterech "najlepszych pianistów w Londynie" męczyło się dwie godziny z tą końcówką. Wszystko Hans sam zagrał do dema "dwa razy wolniej".
I trochę olałes ten artykuł z FMS-u Burlingame'a, a tam o chórze jest fajnie napisane, że kazał im robić wydechy (60 osobom) i odwracał od mikrofonów, by potraktować jako "pogłos dla fortepianu".
- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9893
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: HANS ZIMMER - INTERSTELLAR (2014)
mehkiedyśgrześ pisze:http://www.youtube.com/watch?v=r_wL3ZhT ... UR8GsTynTQWojtek pisze:kiedyśgrześ pisze:co Hansik sobie znowu jaja robi, przypominam, że najważniejszy narracyjnie, najfajniejszy i do tego unikatowy numer z MOSa znalazł się... nigdziedo dzisiaj nie ma oryginału w publicznym obiegu
![]()
Znaczy który?
http://www.youtube.com/watch?v=0wAAnQqRq6A

Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9317
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9317
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: HANS ZIMMER - INTERSTELLAR (2014)
I koniec offtopa o MoS.
- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9893
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: HANS ZIMMER - INTERSTELLAR (2014)
popieram. O tej padace to w ogóle zbytnio nie ma co gadać. Zwłaszcza w obliczu takiej uberżyciówki Hansa. Dajcie znać, jak się okaże co jest na którym wydaniu, bo już sam nie wiem, co piracić 

Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
- kiedyśgrześ
- + W.A. Mozart +
- Posty: 6064
- Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm
Re: HANS ZIMMER - INTERSTELLAR (2014)
opinie, opinie, każdy ma jakąś jedynie słuszną 
instrukcję obsługi do CD na wypadek gdyby Redaktor Kaktus jednak sprawił sobie Digi na które gdzieś tam narzeka widzę

i przypomniało mi się, że ten postulowany gdzieś tam wcześniej kawałek Parta ma w każdym wykonaniu jakie chciał mi się odtworzyć wchodzące i wychodzące akordy wyraźnie modulowane, tego nie ma ani tu ani w TTRL

instrukcję obsługi do CD na wypadek gdyby Redaktor Kaktus jednak sprawił sobie Digi na które gdzieś tam narzeka widzę

i przypomniało mi się, że ten postulowany gdzieś tam wcześniej kawałek Parta ma w każdym wykonaniu jakie chciał mi się odtworzyć wchodzące i wychodzące akordy wyraźnie modulowane, tego nie ma ani tu ani w TTRL

- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9317
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: HANS ZIMMER - INTERSTELLAR (2014)
Tak, Zimmer mówi w dokumencie o muzyce w TTRL (długi wywiad) na blurayu/wersji Criteriona, że się mocno męczyli ze znalezieniem odpowiedniej wersji, ale to nie jest kopia zrobiona przez Hansa, ale wklejone do score'u i na album nagranie (spytałem, czemu tego nie ma podanego na albumie, nigdy nie odpowiedział).
Re: HANS ZIMMER - INTERSTELLAR (2014)
Nie do końca. Przede wszystkim jest tu progesja muskularnie brzmiącego organu grającego temat główny (trochę w stylu potężnych synthów z Hansa ze starych dobrych lat) w kontrapunkcie do głównego "podkładu" na organy i w tle dodatkowo chór (tak jak to słyszę w sfx-owej wersji na yt). To jest ten "selling point" dla wielu maniaków Hansa... Trochę to rozumiem, bo ma to power i pachnie bardzo starym Hansemkiedyśgrześ pisze:co Hansik sobie znowu jaja robi, przypominam, że najważniejszy narracyjnie, najfajniejszy i do tego unikatowy numer z MOSa znalazł się... nigdziedo dzisiaj nie ma oryginału w publicznym obiegu
a ten poszukiwany numer z Interstellar to jest połączenie kawałka (fragmentu) z tego pierwszego bonusa i końcówka z Mountains tu więcej repetycji chyba, ale nie liczyłem i tyle no big deal

Ja?Paweł Stroiński pisze:I trochę olałes ten artykuł z FMS-u Burlingame'a, a tam o chórze jest fajnie napisane, że kazał im robić wydechy (60 osobom) i odwracał od mikrofonów, by potraktować jako "pogłos dla fortepianu".

Co do bonusowych tracków, to bardzo miła jest ilustracja pod teaser (którą lubiałem bardzo od czasu ukazania się pierwszego teasera



- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34868
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: HANS ZIMMER - INTERSTELLAR (2014)
To fajnie, że przynajmniej jedna osoba dobrze się bawi, gdyż ja akurat nie jestem w nastroju do zabawy.Paweł Stroiński pisze:Po prostu strasznie mnie bawi, jak o jeden kawałek wszystkich boli dupa nagle.
Aha, to może i pozbyć się w ogóle całego "Coward" z wydania, gdyż z tego co pamiętam to padały i tutaj zarzuty, że te organy "niby Suspirii" wybijają z klimatu? A mnie zarzucają überfanbojstwo... Tak kocham Interstellar całym sercem, całym ciałem i całą duszą moją. Ba, kiedy większość z Was tutaj hejciła ile wlezie, ja jako jedyny miałem dobre przeczucia. Ale nawet ja z całym moich uwielbieniem nie uważam Interstellar za modlitewnik, gdzie dawka mocnego grania ma wybijać z medytowania.Paweł Stroiński pisze:Jeszcze się okaże, że miałem rację cały czas i tak naprawdę 1 CD wystarczy z tego score. Mam poczucie, że cała ta akcja Endurance by zrujnowała klimat ostrożnie budowany całym albumem.
To już w ogóle nie ma sensu.Paweł Stroiński pisze:Jest jeszcze możliwość, że Hans jest niezadowolony z tego kawałka, jak w przypadku bólu dupy o Homecoming z Gladiatora (rozwalenie pretorian i ucieczka do domu, by uratować rodzinę), który skomponował w ostatniej chwili i wyszło to fatalnie kompozycyjnie, ale zabrzmiało świetnie w filmie. Jak to wydali na More Music, jakoś nie słyszałem zachwytów, że to wreszcie wydali...


Ale już na poważniej, nie trzeba 4 razy do kina chodzić jak ja, zresztą mnie wystarczył pierwszy raz, aby usłyszeć, że jednak muzyka w scenie "Dokowania" jest inna i się różni. Wystarczy sobie prześledzić internet do forów filmowych, IMDb, nawet reddita, gdzie w przerwie od fappening ludzie rozkminiają się nad tą scenę. Wszyscy się zachwycają tą scenę, gdyż to reżyserski majstersztyk i muzyka Zimmera gra tam ogromną rolę. I oczywiście można tłumaczyć, że większość słucha Justina Biebera i nie podchodzi merytorycznie i profesjonalnie do tego tematu i nie zwraca uwagę na tworzony klimat. Ale to nie zmienia faktu, że jest to jeden z tych momentów, kiedy nawet zwykły widz (o którym tutaj wielu ma niskie mniemanie) naprawdę zwraca uwagę na score i łyka go jak pelikan.
A w ogóle skoro w międzyczasie jest jeszcze muzyka towarzysząca jak Bourne próbuje dokować, to też nie ma argumentu, że pod rząd byłaby ta sama muzyka, a więc jest przerwa.
Zresztą zadam banalne pytanie: Po co kupujemy muzykę filmową i co nas skłania do jej zakupu? Mogę się mylić, ale przynajmniej u mnie normalnie to było to co usłyszę w filmie i co mi się spodoba. A ta scena i towarzyszący jej podkład muzyczny szalenie mi się spodobał i chętnie bym sobie posłuchał tego utworu. Na razie to chyba muszę pójść piąty raz do kina, gdyż niestety soundtrack jest wybrakowany. Niestety poważnie się martwię, czy w ogóle ten utwór na jakimkolwiek wydaniu usłyszymy.

Fuck


#WinaHansa #IStandByDaenerys
Re: HANS ZIMMER - INTERSTELLAR (2014)
Zamiast tracić ileś tam dziesiąt już chyba ojro na kolejne seanse to byś miał już odłożoną kasę na to wydanie ze świecidełkami. Albo posłuchaj sobie z jutjuba, na to samo wyjdzie.Wawrzyniec pisze:A ta scena i towarzyszący jej podkład muzyczny szalenie mi się spodobał i chętnie bym sobie posłuchał tego utworu. Na razie to chyba muszę pójść piąty raz do kina, gdyż niestety soundtrack jest wybrakowany. Niestety poważnie się martwię, czy w ogóle ten utwór na jakimkolwiek wydaniu usłyszymy.

- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9893
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: HANS ZIMMER - INTERSTELLAR (2014)
Wawrzyniec pisze: Tak kocham Interstellar całym sercem, całym ciałem i całą duszą moją.

To to jeszcze trwa?Wawrzyniec pisze:Wystarczy sobie prześledzić internet do forów filmowych, IMDb, nawet reddita, gdzie w przerwie od fappening ludzie rozkminiają się nad tą scenę.

Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34868
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: HANS ZIMMER - INTERSTELLAR (2014)
14 Euro, tyle kosztuje IMAX.Tomek pisze:Zamiast tracić ileś tam dziesiąt już chyba ojro na kolejne seanse
... które podobno też nie ma mieć sceny dokowania.Tomek pisze:to byś miał już odłożoną kasę na to wydanie ze świecidełkami.

W byle jakiej jakości, z odgłosami i SFXamiTomek pisze:Albo posłuchaj sobie z jutjuba, na to samo wyjdzie.

A zresztą nie chodziłbym do kina, gdyby mi oglądanie tego filmu nie sprawiało przyjemności. Dla niektórych ważna jest spójność klimatyczna na albumie. Dla mnie ten score to jeden z elementów tworzących ten film. Bardzo ważny element, gdyż dla mnie muzyka jest nie oderwanym elementem tego filmu. Ona w połączeniu z przepiękną stroną wizualną tworzą jedną całość. Dlatego też Interstellar to dla mnie przede wszystkim doznanie audiowizualne. Dopiero potem wyłącznie audio i bardzo bym chciał, aby to audio jednak było na tyle miłe zawierać najważniejsze elementy i highlighty tego niezwykłego filmu.
#WinaHansa #IStandByDaenerys