Najlepsza współczesna muzyczna trylogia

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.

Najlepsza współczesna muzyczna trylogia

The Lord of the Rings Trilogy - Howard Shore
21
81%
The Matrix Trilogy - Don Davis
2
8%
Star Wars, Episode I-III - John Williams
3
12%
 
Liczba głosów: 26

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60020
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

#91 Post autor: Adam » śr mar 24, 2010 17:14 pm

Wawrzyniec pisze:który na "The Phantom Menace" był 2x razy w kinie na "Attack of the Clones" 3x w kinie w tym 2x w jeden dzień i 6x razy na "Revenge of the Sith"
te liczby nie robią na mnie specjalnego wrażenia :) ja na jednym filmie byłem pewnego razu aż 11 razy, z tymże prawda że właziłem na niego w 80% za fri :) a 2 razy w kinie to ja byłem na avatarze choćby więc też cóż to mi za fanboizm? :) a avatar wcale wielkim filmem dla mnie nie jest..
Jest to moja ulubiona seria filmowa, dzięki której zostałem miłośnikiem-amatorem muzyki filmowej
to Ty dopiero od Sithów zacząłeś filmówkę słuchać? :D
W końcu muzyka to sztuka, której nie da się naukowo określić i pojąć.
zależy która i kogo :) ale masz racje - sporo ostatnich poczynań Twojego idola z Santa Moniki trudno pojąc i określić nie używając epitetów :D
A jak ktoś ma z moją fanboyowatością problem to najmocniej przepraszam.
nikt nie ma problemu! czy to my wietrzymy podstęp w wynikach ankiety i wielce śledztwo przeprowadzać chcemy skąd tyle głosów? :) nie. to Ty to chcesz robić :)
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34961
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

#92 Post autor: Wawrzyniec » śr mar 24, 2010 18:31 pm

te liczby nie robią na mnie specjalnego wrażenia Smile ja na jednym filmie byłem pewnego razu aż 11 razy, z tymże prawda że właziłem na niego w 80% za fri Smile a 2 razy w kinie to ja byłem na avatarze choćby więc też cóż to mi za fanboizm? Smile a avatar wcale wielkim filmem dla mnie nie jest..
Dobra nie mam zamiaru udowadniać jak wielkim fanboyem jestem, gdyż to nie ma najmniejszego sensu.
to Ty dopiero od Sithów zacząłeś filmówkę słuchać? Very Happy
http://soundtracks.pl/forum/viewtopic.php?t=1109
Cytat:
W końcu muzyka to sztuka, której nie da się naukowo określić i pojąć.


zależy która i kogo Smile ale masz racje - sporo ostatnich poczynań Twojego idola z Santa Moniki trudno pojąc i określić nie używając epitetów Very Happy
Czy Ty do każdej rozmowy i dyskusji musisz Zimmera wciągać, nawet tam, gdzie o nim nie rozmawiam?
czy to my wietrzymy podstęp w wynikach ankiety i wielce śledztwo przeprowadzać chcemy skąd tyle głosów? Smile nie. to Ty to chcesz robić
A gdzie ja napisałem, że mam problem? Wyraziłem tylko lekkie zdziwienie z wynikiem ankiety i faktem, że aż tak wiele osób wzięło w niej udział i tylko, a może aż tyle. A po za tym mam pełne prawo wyrażać swoją opinię, gdyż od tego chyba forum jest?
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25177
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

#93 Post autor: Mystery » pt mar 26, 2010 17:31 pm

Wyniki ankiety:
Bezapelacyjnie najlepszą współczesną muzyczną trylogią został:

The Lord of the Rings Trilogy - Howard Shore - 17

Star Wars, Episode I-III - John Williams - 3
The Matrix Trilogy - Don Davis - 1

Ku chwale zwycięzcy:
http://www.youtube.com/watch?v=rdsR8o0M ... L&index=40

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34961
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

#94 Post autor: Wawrzyniec » pt mar 26, 2010 17:35 pm

Mystery Man pisze:Bezapelacyjnie najlepszą współczesną muzyczną trylogią został:

The Lord of the Rings Trilogy - Howard Shore - 17
Yhy :roll:
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Mefisto

#95 Post autor: Mefisto » pt mar 26, 2010 18:40 pm

Buuuu! Buuuuu! Buuuuuu!

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34961
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

#96 Post autor: Wawrzyniec » pt mar 26, 2010 18:44 pm

Yeah :!: Mefisto świetnie to podsumował i gratuluję odwagi :) Ja po mych krytycznych uwagach to zostałem wyśmiany, wyszydzony, z zLOLowany, i omal nie zapłytowany na śmierć :wink:

A na poważnie, cieszę się, że są osoby, które myślą tak samo dziwnie i nienormalnie jak ja. :)
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34961
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

#97 Post autor: Wawrzyniec » pt mar 26, 2010 22:07 pm

P.S. Do Marka: W innym temacie o tym wspomniałeś:
Najciekawsze jest jednak co innego - to że Williams popełnia błędy ilustracyjne. Przypuszczam że większość z takich nieudolnych rozwiązań wynika z procesu postprodukcji (dwa ostatnie epizody SW, gdzie Lucas skatował oryginalny score, czy również czwarty Indiana) - w każdym razie uzbierało się w ubiegłych latach tego tyle, że można by się wręcz o artykuł na ten temat pokusić.
A, że to jest temat, w którym zahaczamy o "Star Wars" i gdzie merytorycznie próbowałem rozmawiać, to może mógłbyś mi wytłumaczyć, gdzie dostrzegasz dokładnie te błędy ilustracyjne. Gdyż ja jako fan "Star Wars" to muszę przyznać, że wszystko jest zilustrowane bez zarzutów, a nawet więcej, muzyka doskonale spisuje się w filmie, budując klimat. Więc stąd to me zdziwienie na tę krytykę jak zarzut w stronę Lucasa :?
Za odpowiedź będę bardzo wdzięczny :)
#WinaHansa #IStandByDaenerys

bladerunner

#98 Post autor: bladerunner » pt mar 26, 2010 22:20 pm

nie udowadniaj swoich racji pseudo kibicom Shore'a. Muzyczna trylogia SW jako całość jest lepsza i koniec.

FIN!!

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26547
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

#99 Post autor: Koper » pt mar 26, 2010 22:29 pm

Pod warunkiem, że mówisz o starej trylogii... :P
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34961
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

#100 Post autor: Wawrzyniec » pt mar 26, 2010 22:36 pm

Nie rozpoczynajmy na nowo, gdyż znowu będzie jatka. "Stara" "Nowa" Trylogia, to nie ma znaczenia. To jest jedna WIELKA 6 częściowa SAGA. I jako całe dzieło należy je rozpatrywać. I jako takie zarówno filmowo jak i muzycznie nie do pobicia, gdyż wątpię, aby kiedykolwiek powstał większy projekty od tego. Ale nie chcę, aby przy okazji moje pytanie do Marka umknęło w natłoku wiadomości, gdyż bardzo ciekaw jestem jego wyjaśnienia.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26547
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

#101 Post autor: Koper » pt mar 26, 2010 22:39 pm

Dla mnie to nie do końca 6-częściowa saga, bo zwłaszcza filmowo Nowa Trylogia od Starej odstaje. Zamiast klimatu mamy midichloriany... blah...
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34961
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

#102 Post autor: Wawrzyniec » pt mar 26, 2010 22:44 pm

No dobra, może te midichloriany to nie najlepszy pomysł Lucasa. Ale jak się przeanalizuje tę całą historię od "Mrocznego widma" do "Powrotu Jedi" to przynajmniej dla mnie cała ta historia ma sens, nie ma niedomówień, wszystko jest ładnie powiązane - jeden WIELKI film podzielony na 6 część. I jeden WIELKI kompozytor, który to wszystko pięknie zilustrował. :)
Ale wiadomo, że przemawia we mnie fanatyczny głos, więc raczej partner do dyskusji o "Star Wars" ze mnie marny.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26547
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

#103 Post autor: Koper » pt mar 26, 2010 22:52 pm

Czasem (właściwie zazwyczaj) lepiej pewne rzeczy pozostawić wyobraźni widzów, niż przedstawiać je, zwłaszcza w mało satysfakcjonujący i przekonujący sposób, tak jak Papcio w Nowej Trylogii. Na dodatek Papcio kompletnie nie miał pomysłu na część pierwszą i musieliśmy oglądać rozwijającą się w ślimaczym tempie pseudopolityczną rozgrywkę i małego Anniego.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

bladerunner

#104 Post autor: bladerunner » pt mar 26, 2010 22:56 pm

Świetny Anakin Theme zawsze do niego wracam Koprze.

''czy Duel of the Fates przeszedł do historii praktycznie od razu niczym The battle z Gladiatora??''

Dla mnie Shore nie jest tak oryginalny jak Williams w Mrocznym Widmie, no ale cóż.

Sam Anakin nie zagrał źle, tu chodziło o błędy fabularne i zaniżenie wieku oglądalności do 7 lat.

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26547
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

#105 Post autor: Koper » pt mar 26, 2010 23:03 pm

Ale o czym Ty teraz rozmawiasz? bo straszny chaos w Twojej wypowiedzi widzę ino. :)

Muzyka JW do Nowej Trylogii ma wyborne momenty, ale Shore równiejszy. Fakt, że Howard miał łatwiej, bo bardziej dopracowany film do ilustrowania, a Big John musiał się męczyć z drewnianym wątkiem miłosnym Anakina i Padme etc.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

ODPOWIEDZ