Gone Girl (2014) - Trent Reznor & Atticus Ross

[Adam]

nie chce mi się czytać w ciemno bo za długi więc proszę o odpowiedź na jedno pytanie - czy ten art napisał die hard fanboj, czy człek trzeźwo myślący?

[hp_gof]

Nie wiem, nie czytałem Zaciekawił mnie tylko desplatowski tytuł artykułu "Ciekawy przypadek Finchera i Reznora", choć o Desplacie oczywiście ani słowa Ale tak przeglądając poszczególne akapity wygląda to na konkretną analizę. Nie za dużo uwag, nie za dużo pochwał.

[Adam]

no bo wiesz jak to fanboj NINu to nawet nie ma tego co czytać bo oczu i czasu szkoda. a jak nie fanboj - to w sumie też oczu i czasu szkoda bo artykuł o nikim (w muzie filmowej) jak dla mnie .

[Koper]

czyli generalnie nie ma sensu czytać

[qnebra]

Zwykła, chłodna analiza muzyki Reznora do filmów ze zwróceniem uwagi na parę rzeczy które kuleją w muzyce duetu RR.

[Wawrzyniec]

Przeczytałem ten artykuł i nie powiem ciekawy, ale wiele tych samych rzeczy można przeczytać w mojej recenzji, która ukazała się wcześniej, jakby co. I jak komuś się nie chce całego artykułu czytać, to zawsze może moją recenzję.

[Adam]

jakby ktoś chciał to ścierwo kupić to tak jako info - u nas to będzie od 2.12 od Sony na 2cd po ok. 55 zł.

[hp_gof]

To jeszcze wywiadzik DP/30:
https://www.youtube.com/watch?v=Kq-RuNw ... 02B5Ji38kQ

[Ghostek]

Płytka w Polsce "już" 20 stycznia.

Będzie 2CD.

[hp_gof]

Słuchałem wczoraj. Dramat. Choć film jest niezły i w filmie ten sound design nie uprzykrza życia