Howard Shore - Rosewater (2014)

[Adam]

Specjalnie dla Danielosa

The feature film Rosewater marks the screenwriting and directorial debut of The Daily Show host and anchor Jon Stewart. A true story, the film is based on the New York Times best-selling memoir Then They Came for Me: A Family's Story of Love, Captivity, and Survival, written by BBC journalist Maziar Bahari. It follows the story of Bahari's imprisonment in Tehran in 2009 and his interrogation at the hands of a man he knew only as Rosewater. Accused of espionage while covering Iran's elections for the BBC, Bahari was stunned to find among the government's supposedly incriminating evidence personal photos from dinner parties, his Facebook posts, and his appearance in a segment on The Daily Show. This soundtrack recording features an original score by Howard Shore, coupled with tracks by Leonard Cohen and Persian musicians Mahdyar Aghajani and 25 Band.

Howard Shore's Howe Records - CD - 9.12.2014

[DanielosVK]

Dzięki. Kochany jesteś.

[Adam]

I know

[Wawrzyniec]

To może być coś ciekawego. Uwielbiam Jona Stewarta i regularnie oglądam The Daily Show. To, że do swojego debiutu wybrał Howarda Shore'a to nie ukrywam ciekawy wybór. Chociaż może wyjść z tego muzyka niełatwa zważywszy na tematykę.

[Adam]

[Mystery]

Jest i tracklista:

1. Rosewater (2:44)
2. Green Movement (1:12)
3. Haj Agha (1:54)
4. Election Day (2:15)
5. New Bloom (Excerpt) - Mahdyar Aghajani (2:45)
6. Dust and Dirt (1:44)
7. Evin Prison (2:21)
8. Solitary (3:30)
9. Vagheyi (Excerpt) - Mahdyar Aghajani (2:13)
10. Maryam (2:58)
11. Davood (1:20)
12. The Confession (2:18)
13. International News (1:24)
14. Dance Me to the End of Love - Leonard Cohen (6:11)
15. Released (3:57)
16. Ye Baade Khonak - 25 Band (3:29)

42 minuty

Samego scoru nie za wiele, ale może tak jak w przypadku Cosmpolis może będzie treściwie.

[DanielosVK]

Są klipy.

http://www.amazon.com/Rosewater-Origina ... =rosewater

Widzę, że dostaniemy pierwszy pełnoprawny etniczny score od Shore'a. W klimatach arabskich. Przy czym, analogicznie do Maps to the Stars, chyba nie należy oczekiwać żadnych żywszych fragmentów. Klipy brzmią raczej lirycznie, sporo duduka.