A ja się trochę zastanawiam czy iść do kina. Gdyż słyszałem, że to podobno jeden ze słabszych Miyazakich, plus samo pokazanie konfliktu wojennego, takie trochę dla niektórych może być kontrowersyjne.
Ale w sumie nie tak często takie filmy są w kinach.
Joe Hisaishi - Kaze Tachinu
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34960
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Joe Hisaishi - Kaze Tachinu
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26547
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: Joe Hisaishi - Kaze Tachinu
Taki tam poziom a la Kiki czy Porco Rosso tylko bardziej poważne to, za to nieco przynudnawe. Jak na Miyazakiego to raczej słabo, ale w porównaniu do średniego poziomu współczesnych animacji to i tak nieźle. 

"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński