Brian Tyler - Teenage Mutant Ninja Turtles

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9347
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: Brian Tyler - Teenage Mutant Ninja Turtles

#121 Post autor: Paweł Stroiński » pn sie 25, 2014 14:32 pm

Aj...

Ocena oceną, argumentacja argumentacją, ale konkluzja zbliża się czasem do pojazdów Clemmensena po Hansie. Na szczęście granicy dobrego smaku nie przekracza.... ale bywa blisko.

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13712
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: Brian Tyler - Teenage Mutant Ninja Turtles

#122 Post autor: Kaonashi » pn sie 25, 2014 14:39 pm

O, wreszcie jakaś normalne recka.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9347
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: Brian Tyler - Teenage Mutant Ninja Turtles

#123 Post autor: Paweł Stroiński » pn sie 25, 2014 15:04 pm

Tylko mogłaby być mniej anty-kompozytorska trochę. Nie lubię za bardzo, jak ktoś w tekście robi pojazdy osobiste po człowieku, a tu bywa blisko.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60020
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Brian Tyler - Teenage Mutant Ninja Turtles

#124 Post autor: Adam » pn sie 25, 2014 15:12 pm

hejterzy danego kompozytora, stylu jaki im nie odpowiada w blockbusterach, nie powinni się zabierać za pisanie. w recce jest po prostu sporo nieprawdy i zaprzeczania faktom. abstrahując w ohóle od oceny bo to tylko gwiazdki ale luz, mefiego portal zawsze musiał być hipsterski i dać najniżsża ocenę na świecie, nie szkodzi. a Paweł, wspierając się na swoich wypowiedziach o tym scorze, powinienj teraz grzecznie wypunktować recenzenta w którym miejscu po prostu nie wie o czym pisze i czego słuchał :)
#FUCKVINYL

Mefisto

Re: Brian Tyler - Teenage Mutant Ninja Turtles

#125 Post autor: Mefisto » pn sie 25, 2014 16:34 pm

ojeje, straszne, Brajanek dostał słabą notę! idź się wypłacz mamusi jeszcze :P

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26547
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: Brian Tyler - Teenage Mutant Ninja Turtles

#126 Post autor: Koper » pn sie 25, 2014 16:50 pm

Nie martw się, na pewno już to zrobił. :D

A co tam niby nieprawdziwego jest w tej recenzji, to wie chyba tylko sam Adam.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9347
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: Brian Tyler - Teenage Mutant Ninja Turtles

#127 Post autor: Paweł Stroiński » pn sie 25, 2014 18:03 pm

Ja pisałem:

I hejterzy, i fanatycy, tego score mają rację. Pytanie brzmi na czym się skoncentruje recenzent czy słuchacz i tyle. Więc nie ma co "wypunktowywać", bo akurat argumentacja jest bardzo w porządku i taka ocena jest w tym kontekście prawidłowa (aka czytaj TEKST, a nie tylko gwiazdki).

Nie zgadzam się do końca z tym, w jakim stylu ten tekst został napisany (czyli ewidentnie hejterskim), a nie to, jakie ma argumenty i czy uzasadniają one dobrze ocenę.

Nie chodzi o to, że są jakieś błędy, ale o to, że tekst wbija lekkie (na szczęście) szpile samemu Brianowi.

A co do uzasadnienia oceny i tego jak ta ścieżka została oceniona, jestem jak najbardziej w stanie zrozumieć, że ocena jest negatywna. Bo wszystko, co Janek pisze o tej ścieżce wcale nie jest niezgodne z prawdą. Bo można docenić to, jak to jest rozpisane na orkiestrę, ale w ostatecznym rozrachunku doceni to parę osób, może jeszcze kilka z zagranicy. Ale generalnie, w odbiorze ścieżki nie musi to mieć znaczenia, więc Adamie, muszę cię rozczarować. Bo zgadzam się i z twoimi zachwytami i zarzutami recenzenta. Dlatego uważam ten score za jednak lekkie rozczarowanie (po ostatnim roku) i za średniak.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60020
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Brian Tyler - Teenage Mutant Ninja Turtles

#128 Post autor: Adam » pn sie 25, 2014 18:49 pm

ale skoro chwalisz i uważasz technicznie za jeden z najlepszych jego scorów, to nie razi Cię jak ktoś pisze niesłusznie że to orkiestrowa papka? no come on... i czy średniak, nawet zakładając że tak jest i ok, zasługuje na 2/5 do tego napisane w mocno hejterskim stylu po którym widać że recenzent silił sie aby nie pocisnąc dosłownie epitetami?
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9347
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: Brian Tyler - Teenage Mutant Ninja Turtles

#129 Post autor: Paweł Stroiński » pn sie 25, 2014 19:06 pm

I tego prawie pociśnięcia się przyczepiłem.

Ale sieczkę można w tym wyłapać. Pytanie, czy się wgłębiasz w muzykę czy nie. A wbrew pozorom, jak ktoś recenzuje taką ścieżkę, nie do końca jest do tego zobowiązany. By się aż tak wgłębić musisz być albo fanbojem Tylera, albo się znać na rzeczy, a wielu recenzentów przyznaje, że teorii muzyki nie zna. I co z tym zrobisz?

To jeden z tych score'ów, w którym można uczciwie stwierdzić i że są fajne rzeczy pod względem technicznym, i że to sieczka. Prawda leży pośrodku naprawdę w tym przypadku. I obie rzeczy można wyłapać. A to, że akurat ktoś się wyłamał z zachwytów zachodnich i napisał, że jego zdaniem to sieczka jest tak samo uprawnione, w tym akurat przypadku, jak napisanie, że to przygodowy geniusz. Brzmi to paradoksalnie, ale tak Tyler tę ścieżkę napisał.

To, co ona osiągnie, to jeszcze bardziej utwierdzi hejterów, że to hejterzy, a fanów, że są fanami. Można tej ściezki nie lubić i można ją uznać za 2/5. Pisałem o tym wielokrotnie w tym temacie. Obie strony mają bardzo dobre argumenty. I to, po czyjej stronie staniesz, zależy wyłącznie od ciebie, a nie od jakichś tam technikaliów, które wyłapiesz albo jak chcesz, albo jeśli coś tam wiesz o kompozycji.

A stylu czepiam się od początku.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60020
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Brian Tyler - Teenage Mutant Ninja Turtles

#130 Post autor: Adam » pn sie 25, 2014 19:11 pm

i jeszcze jedna rzecz - muzyka ma wywoływać emocje, tak jak i kompozytor. a nie być bezpłciowymi i niezauważalnymi.. TEN score takowe wywołuje, do tego jest w tej chwili najlepiej ocenianą pracą Tylera od 10 lat (!), co i mnie zaskoczyło. byle jakie prace takich wyników nie osiągają :P także Brajan zaskoczyłtutaj dodatkowo, bo to paradoksalny i kontrowersyjny scorek :) więc hejterzy będą wiedzieć swoje, a fani, może zostaną jeszcze wiekszymi fanami. ja swoje o scorze napisałem, za geniusz go nie uważam, wolę lżejszego przygodowo i technicznie Thora 2 z ostatnich, więc tak - to nie jest wg mnie jego najlepszy score od 10 lat mimo że świat na razie uważa inaczej, ale jednoczesnie uważam go za pracę dobrą której daję 4/5 a ocenę do takowej obniżam za długośc albumu.
#FUCKVINYL

Mefisto

Re: Brian Tyler - Teenage Mutant Ninja Turtles

#131 Post autor: Mefisto » pn sie 25, 2014 19:27 pm

Ale wiecie, że możecie to zrobić w komentarzach pod recką, a nie chować się na forum :P

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60020
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Brian Tyler - Teenage Mutant Ninja Turtles

#132 Post autor: Adam » pn sie 25, 2014 19:30 pm

już tak nie naganiaj :D i tak wiemy że tam nikt nie wchodzi :P
#FUCKVINYL

Mefisto

Re: Brian Tyler - Teenage Mutant Ninja Turtles

#133 Post autor: Mefisto » pn sie 25, 2014 19:38 pm

To skąd ten link się tu wziął w takim razie? :P

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60020
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Brian Tyler - Teenage Mutant Ninja Turtles

#134 Post autor: Adam » pn sie 25, 2014 19:43 pm

Bo Brajan Tajler 8)
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9347
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: Brian Tyler - Teenage Mutant Ninja Turtles

#135 Post autor: Paweł Stroiński » pn sie 25, 2014 20:05 pm

Czyli jednak wchodzą ;)

A ten score jest tak ceniony dlatego, że jest tradycyjny. A faktem jest, że za temat Horner mógłby mu pokłony bić. Nie dlatego, że taki dobry. Ale dlatego, że go w kopiowaniu samego siebie przebił.

ODPOWIEDZ