POLSKIE KINO - dyskusja

[Wojteł]

On już grał w poprzednim wiedźminie, dostał kosę w żebra od Żebrowskiego

[Templar]

Może dlatego, że taki film powinien być od góry do dołu zajebany 100 mln dolarów, a jak w Polsce się uzbiera 5 mln zł na film to wszyscy się cieszą i masturbują przez 3 lata jaka droga produkacja. A jak nie daj Boże 10 uzbierają, to się masturbują kolejne pięc lat, a efekt i tak wygląda jakby go amator w Adobe After Effects złożył na poczekaniu

Nie przypominam sobie, że kiedyś jarali się budżetem 5 mln zł, prawie każdy film w Polsce kosztuje minimum tyle. Poza tym to jest Platige Image, oni od lat już robią świetne animacje i efekty specjalne i nie potrzebują do tego setek milionów złotych, które zresztą w Hollywood idą głównie na znane nazwiska, a u nas duże budżety idą na catering, ale liczę, że tym razem tak nie będzie

[Wojteł]

No wiedźmin i ogniem i mieczem są ciaglę wyciągane, jako jednej z najdroższych filmów w Polskiej kinematografii, a i tak kosztowały tyle, ile dwa dni produkcji filmu w hollywood

[Templar]

5 mln, a prawie 30 mln (budżet Ogniem i mieczem) to jednak jest spora różnica A tutaj zakładam, że pewnie Bagiński będzie celował w minimum 50-60 mln zł, na Hardkor 44 zbiera ok. 40 mln, a Wiedźmin to marka rozpoznawalna już na świecie i dałoby radę zebrać więcej.

[Wojteł]

To by musieli chyba na 5 lat zawiesić całą polską "kinematografię" i kręcić filmy za głodowe budżety

[hp_gof]

Hę? Najdroższe było chyba Quo Vadis - 75 mln zł.

[DanielosVK]

Ale nie wiem jak was, ale mnie zastanowiło kto miałby do tego muzykę pisać...

[Templar]

To by musieli chyba na 5 lat zawiesić całą polską "kinematografię" i kręcić filmy za głodowe budżety

No już nie przesadzaj, ostatnio coraz większe budżety się pojawiają, Miasto 44 też miało 30 mln zł, Bitwa pod Wiedniem 50 mln zł. No, a najdroższe u nas to właśnie było Quo Vadis prawie 80 mln zł, choć to akurat była klapa, co nie dziwi, bo straszne gówno. Ale Ogniem i mieczem pokazało, że jak się zrobi dobry film to można dobrze zarobić nawet w samej tylko Polsce, ponad 100 mln zł zysku. A i jeszcze też było całkiem popularne w innych krajach na Wschodzie i tam też trochę zarobiło, ale nigdy nie podali ile dokładnie.

[Wojteł]

Ale nie wiem jak was, ale mnie zastanowiło kto miałby do tego muzykę pisać...

Zieliński

No już nie przesadzaj, ostatnio coraz większe budżety się pojawiają, Miasto 44 też miało 30 mln zł, Bitwa pod Wiedniem 50 mln zł.

Ta, zwłaszcza ten drugi film to popis kinematografii i wybitnych efektów specjalnych

Zresztą Templar, that's not the point. Chodzi o to, że nawet jak dostanie 100 mln, to to i tak jest promil tego, jaki ten film powinien mieć budżet, co z tego, że będziemy się jarać, że najdroższa polska produkcja, jak i tak do hollywood to nie ma startu. Jasne, warto wierzyć w krajowe produkty, ale jednak przez pewne ograniczenia nawet z dobrym reżyserem może wyjśc z tego lipa. Do tego dalej nie wiem, kogo by mogli zatrudnić do poszczególnych ról, bo większość dobrych aktorów jest już jakieś 20 lat za stara, żeby grać na pierwszym i drugim planie.

[DanielosVK]

Bitwa pod Wiedniem 50 mln zł.

Ło losie, ta paździerz tyle kosztowała?

Zieliński

Ciechowski może... a nie... to może Kilar... oh, wait...

[Templar]

W poprzednim Wiedźminie to jedyne co było dobre, to właśnie muzyka, ale Ciechowski już niestety nie powróci

Ja to bym Dębskiego chciał

[Wojteł]

Edytowałem poprzedniego posta, jakbyście przeoczyli

a z muzy to Adam załatwi kontrakt Lorencowi

A na poważnie, jakby Dębskiemu dać budżet to mogłby coś ciekawego wyjść. Ewentualnie Abla, bo w końcu chciał film akcji zrobić a tak na serio, to kompozytor wcale nie musiałby być Polakiem, jakby jakieś dobrego z krajów Słowiańskich ściągneli, to wcale by nie było źle.

[Templar]

Ja to w naszych filmach to bardziej się martwię o scenariusz, bo dobrych scenarzystów to my prawie w ogóle nie mamy, nawet w tych lepszych filmach często ten scenariusz jednak kuleje. Bo można by wyliczać ogromne ilości polskich filmów z kiepskimi efektami, z marnymi aktorami itd., ale mimo wszystko jednak w niektórych są dobre efekty i właśnie m.in. te od Platige Image, aktorów też mamy dobrych, nawet wśród młodych da się coś znaleźć, choć będą to mało znane nazwiska, a u nas po prostu wolą jakiegoś Szyca zatrudnić, bo to, że lipnie gra nie ma znaczenia, ważne że ludzi przyciągnie do kin. Paru dobrych reżyserów też jest, tak jak i kompozytorów, czy operatorów filmowych, jak się chce to coś się znajdzie. A kto zrobi scenariusz? Ci lepsi to tworzą same dramaty i nie wiem czy nadawaliby się do takiego kina, no bo co Smarzowskiego weźmiemy? Jakby np. Martin obejrzał ten film przed napisaniem ostatniej części sagi to by takiej deprechy dostał, że pewnie nikt by już nie zginął i mało tego, wszyscy by jeszcze zmartwychwstali

[Wojteł]

Smarzowski to by nakręcił film gdzie Geralt zamiast walczy cały film pije wódę i opowiada historię swojej niedoli, od czasu do czasu robiąc pod siebie czy puszczając pawia. W roli głównej Bartek Topa, chociaż osobiście wolałbym Jakubika

Spoko, dałoby się zrobić film, jakby wzięli dobrego reżysera, Sapkowski nadzorował scenariusz, operatorów wielu mamy dobrych, chociaż wielu wyjechało w hollywood, ale po pierwsze, mała szansa, żeby się od strony realizacyjnej taka kumulacja zdarzyła, po drugie zaś wszystko się o ten budżet może rozbić, po trzecie naprawdę mi nie przychodzi do głowy żaden polski aktor, który by się nadawał do roli. Musielby jakiegoś nołnejma wziąć, a z tymi to bywa różnie.

[DanielosVK]

Może sprowadzą z zagranicy? Piłkarzy też sprowadzają czasem...