Świetny score ten Kundo, jednak Yeong-wook to jest klasa i gwarancja jakości. Bałem się trochę, że Ortolani, że pastisz, że będzie to zbyt odtwórze... ale jak na pogrywanie z konwencją, ten score jest zdumiewająco energetyczny, szczery, przekonujący i ekscytujący. Zawdzięcza to chyba po prostu umiejętnościom dramaturgicznym Yeong-wooka, bo on zwykle jest bardzo sugestywny pod względem emocji i napięcia w muzyce. Kawał świetnego, orkiestrowego grania, nie pozbawiony humoru. Rzadko się zdarza, żebym chwalił takie pastiszowe produkcje, ale Kundo na to zasługuje, a temat Tochigi to jeden z moich ulubionych z 2014 r.
