Brian Tyler - Teenage Mutant Ninja Turtles

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60020
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Brian Tyler - Teenage Mutant Ninja Turtles

#76 Post autor: Adam » pt sie 08, 2014 07:47 am

naród chciał teledysku, więc Brajan spełnia życzenia :D

http://www.youtube.com/watch?v=yD9Po27D ... e=youtu.be

mega!
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10445
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: Brian Tyler - Teenage Mutant Ninja Turtles

#77 Post autor: Ghostek » pt sie 08, 2014 09:09 am

Bezjajeczny ten klip. Now You See Me było ciekawsze.
Obrazek

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60020
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Brian Tyler - Teenage Mutant Ninja Turtles

#78 Post autor: Adam » pt sie 08, 2014 09:12 am

bo to nie teledysk, tylko ot, zwykłe video z nagrywania tematu choć kręcone jak widać przez Liebesmana.. a NYSM i Brake miały scenariusz i aktora w roli głównej ;-) szkoda że nie pokazali w tym video chóru który jest w drugiej częsci traka.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26547
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: Brian Tyler - Teenage Mutant Ninja Turtles

#79 Post autor: Koper » pt sie 08, 2014 09:13 am

Adam pisze:naród chciał teledysku
chyba dzielny naród Afganistanu. :P

A ten temat to faktycznie nie jest taki tragiczny, tyle że ten heroiczno-anthemowy aranż jest tak oczywisty, że to aż boli. Jakby on się przewijał jako lejtmotyw przez score, także w zupełnie odmiennych wersjach (np. lirycznej na jakieś fortepianowe, gitarowe solo etc.), to może zdanie o nim byłoby nieco lepsze.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60020
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Brian Tyler - Teenage Mutant Ninja Turtles

#80 Post autor: Adam » pt sie 08, 2014 09:13 am

to przecież jest w innych aranżacjach na płycie.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26547
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: Brian Tyler - Teenage Mutant Ninja Turtles

#81 Post autor: Koper » pt sie 08, 2014 09:14 am

przecież tam wszystko brzmi tak samo ;)
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60020
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Brian Tyler - Teenage Mutant Ninja Turtles

#82 Post autor: Adam » pt sie 08, 2014 14:49 pm

#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
qnebra
Zdobywca Oscara
Posty: 3230
Rejestracja: pn mar 11, 2013 12:28 pm
Lokalizacja: Zadupie Mordoru

Re: Brian Tyler - Teenage Mutant Ninja Turtles

#83 Post autor: qnebra » pt sie 08, 2014 14:54 pm

To jednak wszędzie cisną po tych żółwiach.
http://film.org.pl/r/recenzje/wojownicz ... nja-58776/

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10445
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: Brian Tyler - Teenage Mutant Ninja Turtles

#84 Post autor: Ghostek » pt sie 08, 2014 15:16 pm

Klątwa Megan Fox :D
Obrazek

Awatar użytkownika
qnebra
Zdobywca Oscara
Posty: 3230
Rejestracja: pn mar 11, 2013 12:28 pm
Lokalizacja: Zadupie Mordoru

Re: Brian Tyler - Teenage Mutant Ninja Turtles

#85 Post autor: qnebra » pt sie 08, 2014 16:04 pm

Kolejna recenzja arcydzieła duetu Bay & Liebesman. Film oceniony na ujdzie, a to oznacza, że to klasyk na miarę filmów Bergmana :wink:

http://www.filmweb.pl/reviews/Żółwie+w+rozkroku-16154

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60020
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Brian Tyler - Teenage Mutant Ninja Turtles

#86 Post autor: Adam » ndz sie 10, 2014 22:13 pm

był ktoś? bo zamiast tego zdecydowałem się obejrzeć na epicentrum i nie wiem czy dobrze (nie ma aż takich recek jak Zółwie ale podobał mi się średniawo i tak)..
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60020
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Brian Tyler - Teenage Mutant Ninja Turtles

#87 Post autor: Adam » pn sie 11, 2014 07:54 am

i proszę :!: 8) - fajnie że niefanbojom długość albumu nie przeszkadza i nie ma obniżki oceny za to :)

http://www.movie-wave.net/teenage-mutant-ninja-turtles/

czwórkowy score broni się sam, nawet bez takich recek, kałabanga! 8)
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26547
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: Brian Tyler - Teenage Mutant Ninja Turtles

#88 Post autor: Koper » pn sie 11, 2014 16:32 pm

Czwórkowy tak, ale TMNT najwyraźniej potrzebuje takich recek i ocen z kosmosu. :P
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60020
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Brian Tyler - Teenage Mutant Ninja Turtles

#89 Post autor: Adam » pn sie 11, 2014 21:45 pm

to jest dobry score.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10445
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: Brian Tyler - Teenage Mutant Ninja Turtles

#90 Post autor: Ghostek » wt sie 12, 2014 18:05 pm

Tak surowa krytyka filmu zdecydowanie przesadzona. Nie jest to wysokiej próby kino, ale weźmy na poprawkę na czym jest ono oparte i kto produkował. Ot całkiem fajne widowisko z kilkoma sucharami na pokładzie.

Właściwie poszedłem sobie posłuchać muzyki Tylera i troszkę się zawiodłem. Miks okazał się strasznie krzywdzący dla ścieżki dźwiękowej. Muzyka została zepchnięta w tło przytłoczona SFXami. I nawet największe płytowe highlighty wypadają tam trochę gorzej. Co warto podkreślić Brian ilustruje prawie cały film. Rzadko kiedy daje nam odpocząć od ścieżki dźwiękowej. Tym samym oddaliły się obawy o to, że na soundtracku mamy complete score. Pierwsze kilkanaście minut zdobi seria utworów, które w ogóle się na krążku nie znalazły - jakieś smęty, który rujnowałyby dynamikę tego, co na albumie. Dalej mamy już podróż po zawartości wirtualnego krążka. O chronologii możemy oczywiście zapomnieć. I nie wiem dokładnie, czy to prawda, ale na albumie kilka utworów (m.in. Splinter vs. Shredder) jest w innych aranżach. Ale może to wina wujowego miksu w filmie.

Tyle na chwilę obecną. Więcej w recenzji.
Obrazek

ODPOWIEDZ