
Guardians Of The Galaxy 1 / 2 / 3 (2014 / 2017 / 2023)
Re: Tyler Bates - Guardians Of The Galaxy (2014)
jaki znów eksperyment? chyba taki, że Young powinien powiedzieć mamie że ćpie 

NO CD = NO SALE
Re: Tyler Bates - Guardians Of The Galaxy (2014)
Przesłuchałem z 3 razy i jak na Batesa jest nieźle i ogólnie jest to score wypełniający plan minimum, choć patrząc na ten tytuł, na pewno nie jest to godna jego oprawa, a główne zasługi pewnie nie należą się kompozytorowi, a orkiestratorom, bo przyznam, brzmi to porządnie. Dosyć przewrotnie najbardziej udany jest tu temat przewodni, który przebojowo gra w utworach akcji "The Final Battle Begins", "The Kyln Escape", "Black Tears" i są to najjaśniejsze fragmenty scoru, choć cały czas zdając sobie sprawę z kim mamy tu do czynienia, jest tu też kilka innych bardziej okazałych tracków, acz to tylko niewielki procent tych 29 kompozycji z soundtracka, gdzie panuje głównie tępa sieczka i nędza, na czele z takimi żartami kompozytora jak "Ronan's Theme" . 2.5.
- kiedyśgrześ
- + W.A. Mozart +
- Posty: 6104
- Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm
Re: Tyler Bates - Guardians Of The Galaxy (2014)
Wawrzyniec wisisz mi piątkę za stracone pół godziny życia, tanio się cenię 

- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26568
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: Tyler Bates - Guardians Of The Galaxy (2014)
Ja się tak tanio nie sprzedam. O, nie. Nie za słuchanie Batesa. Komornik już jedzie. Lepiej chowaj słoiki z ogórkami i dziecięce zabawki, bo wszystko weźmie. 

"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
- qnebra
- Zdobywca Oscara
- Posty: 3251
- Rejestracja: pn mar 11, 2013 12:28 pm
- Lokalizacja: Zadupie Mordoru
Re: Tyler Bates - Guardians Of The Galaxy (2014)
To lepiej nie słuchać?
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26568
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: Tyler Bates - Guardians Of The Galaxy (2014)
Oczywiście, że lepiej nie słuchać. Przecież to Bates. Każdego scoru Batesa lepiej nie słuchać, niż słuchać.
Lepiej obierać kartofle, trzepać dywan (albo co innego), lepić ciasto na pierogi, ganiać muchy po stodole...
Wszystko to przyniesie więcej pożytku i radości.
Lepiej obierać kartofle, trzepać dywan (albo co innego), lepić ciasto na pierogi, ganiać muchy po stodole...
Wszystko to przyniesie więcej pożytku i radości.

"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
- qnebra
- Zdobywca Oscara
- Posty: 3251
- Rejestracja: pn mar 11, 2013 12:28 pm
- Lokalizacja: Zadupie Mordoru
Re: Tyler Bates - Guardians Of The Galaxy (2014)
To w takim razie wracamy do słuchania Matriksów, obydwu części HTTYD oraz Noah. Może jeszcze Źródło do tego?
Re: Tyler Bates - Guardians Of The Galaxy (2014)
Płyta to może kupa, ale w filmie to wow, ta muzyka sprawuje się nadzwyczajnie dobrze, jednak ta scena z więzienia, którą wcześniej widziałem to nie był jakiś wyjątek. Świetnie podłożona, wyrazista, nie raz dostarcza nam dodatkowych emocji, często używany temat główny, poziomem nie odbiega to ani trochę od takiego Thora 2 Tylera. Poza tym też często wykorzystywane piosenki również świetnie pasują do filmu, także jestem bardzo zadowolony z całej ścieżki dźwiękowej w filmie, ode mnie 4 za muzykę w filmie.
A film bardzo fajny, może jakoś tak mocno mnie nie zachwycił, ale ogląda się to naprawdę przyjemnie i być może nawet wybiorę się jeszcze raz z kimś do kina. Z postaci to najlepszy był zdecydowanie Rocket, no szop po prostu wymiata
W uniwersum Avengersów to dla mnie zaraz za moją ulubioną trójeczką filmów - Avengers/Iron Man 3/Kapitan Ameryka 2. Ten film to właśnie tacy Avengersie w trochę luźniejszym wydaniu, czekam na drugą część 
A film bardzo fajny, może jakoś tak mocno mnie nie zachwycił, ale ogląda się to naprawdę przyjemnie i być może nawet wybiorę się jeszcze raz z kimś do kina. Z postaci to najlepszy był zdecydowanie Rocket, no szop po prostu wymiata


Re: Tyler Bates - Guardians Of The Galaxy (2014)
Jeszcze nigdy nie byłem dwa razy na tym samym filmie w kinie 

Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
Re: Tyler Bates - Guardians Of The Galaxy (2014)
Ja to niektóre filmy nawet dużo więcej razy oglądałem w kinie, na Incepcji to z 10 razy chyba byłem.
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10488
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: Tyler Bates - Guardians Of The Galaxy (2014)
Ja na samym "Milion sposobów jak zginąc..." byłem 3 razy 


Re: Tyler Bates - Guardians Of The Galaxy (2014)
Ło matko. Nie chce wyjść na skąpca, ale mi po prostu byłoby szkoda kasy 

Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
Re: Tyler Bates - Guardians Of The Galaxy (2014)
Ja to płacę zazwyczaj tylko za jeden bilet, czasem może dwa, reszta to otrzymane albo wygrane bilety/vouchery 

- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26568
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: Tyler Bates - Guardians Of The Galaxy (2014)
Toś mnie zniechęcił.Templar pisze:W uniwersum Avengersów to dla mnie zaraz za moją ulubioną trójeczką filmów - Avengers/Iron Man 3/Kapitan Ameryka 2. Ten film to właśnie tacy Avengersie w trochę luźniejszym wydaniu, czekam na drugą część

"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
Re: Tyler Bates - Guardians Of The Galaxy (2014)
Jak nie lubisz Avengersów to sobie możesz od razu dać spokój z całym uniwersum, nawet nie będę próbował zachęcać 
