
Alexandre Desplat - The Grand Budapest Hotel
Re: Alexandre Desplat - The Grand Budapest Hotel
To na pewno nie Clooney. A co do recki Pawła wypiszę swoje uwagi w komentarzu pod 

- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34961
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Alexandre Desplat - The Grand Budapest Hotel
W sumie już tyle zostało o tym filmie i muzyce powiedziane, że od siebie mogę jedynie skopiować mą opinię z KMFu:
Z soundtrackiem też muszę się jeszcze dokładniej zapoznać. W filmie brzmiało to bardzo ładnie, bardzo żywo, bardzo skocznie, rytmicznie i przebojowo, ale niestety jakoś jakiegoś tematu przewodniego nie wychwyciłem. Mimo wszystko jestem w stanie zrozumieć zachwyty nad tą muzyką, gdyż ma ona prawo gwarantować sporo rozrywki i banana na twarzy.Teraz cztery!
Na początku miałem trochę obawy, czy styl Wesa Andersona mi się już nie przejadł i bałem się, że w tym filmie otrzymamy jego przesyt. Na szczęście jednak tak się nie stało i na filmie bawiłem się świetnie, głównie też dzięki świetnym kreacjom aktorskim. Ralph Finnes rządzi, ale i Willem Dafoe był świetny i tak można wymieniać. Miło też było zobaczyć F. Murraya Abrahama wreszcie w jakimś dobrym filmie.
W ogóle namnożenie świetnych gwiazd wyszło filmowi bardzo dobrze i każdy otrzymał tyle czasu ile trzeba.
Mnie oglądało się ten film dlatego też tak miło, gdyż widzę, że kręcony był w między innymi W Saksonii, w Dreźnie i Görlitz. Miło było patrzeć na lokalizacje, w których samemu się było. Jakby co turystycznie polecam te regiony i miasta!
Bardzo ładny film i przyjemność oglądania, ale podobnie jak przy innych filmach Andersona nie wiem czy będę do nich wracał. Ale jako, że w kinie bawiłem się dobrze (choć może oczekiwałem jeszcze więcej) to dam wysoką ocenę.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9347
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: Alexandre Desplat - The Grand Budapest Hotel
Drugie zdanie twojego posta (nie cytatu z KMF-u, z którym się po części zgadzam, choć nie znam stylu Andersona aż TAK dobrze) doskonale wyraża to, o co w tym score chodziło 

- Arthur
- Nominacja do odkrycia roku
- Posty: 1135
- Rejestracja: śr paź 20, 2010 21:16 pm
- Lokalizacja: Pzn
Re: Alexandre Desplat - The Grand Budapest Hotel
Desplat znów wzrusza. 4,5+/5
Serce raduje się na takie dźwięki. Alexandre "au soleil" Desplat !
Serce raduje się na takie dźwięki. Alexandre "au soleil" Desplat !
Szczęście to jedyna rzecz, która się mnoży, gdy się ją dzieli. - Albert Schweitzer
- Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
Re: Alexandre Desplat - The Grand Budapest Hotel
Cieszę się, że Tobie też tak się podoba.
Moim zdaniem pod względem inscenizacji i dawkowania dramaturgii niektóre sekwencje w tej ścieżce są zbliżone poziomem do kulminacji "The Ghost Writera" (oczywiście przy uwzględnieniu nieco innego ciężaru gatunkowego). W każdym razie "flow" realizacyjny, dawkowanie napięcia i konstrukcja tych fragmentów to prawie taka znakomitość jak "The Truth About Ruth". Z mojej strony większej pochwały nie można otrzymać. 


- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9347
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: Alexandre Desplat - The Grand Budapest Hotel
Dla mnie, z powodów wymienionych w recenzji, jest to jak na razie score roku.
Re: Alexandre Desplat - The Grand Budapest Hotel
Dobra wiadomość, wydanie amerykańskie filmu ma polskie napisy i lektora (lossless DTS-HD Master Audio 5.1). Zła - w dodatkach nie ma nic o muzyce, ani w ogóle nic specjalnego.
- Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
Re: Odp: Alexandre Desplat - The Grand Budapest Hotel
Ciekawe czy będzie zachowane świetne tłumaczenie kinowe...
Re: Alexandre Desplat - The Grand Budapest Hotel
O! Jeśli polskie wydanie będzie wyglądać tak (nie lubię tej wersji plakatu):

to wybieram amerykańskie z różowym hotelem

Mam nadzieję, że nie będzie blokady regionalnej...
PS. Zakładam, że brałeś to stąd? http://www.blu-ray.com/movies/The-Grand ... 19/#Review
Mam wątpliwości czy to nie czasem pomyłka i nie zrecenzowali przypadkiem jakiegoś europejskiego wydania... Bo na amazonie standardowy zestaw języków: angielski, hiszpański, francuski. Zobaczymy.
Co do muzyki, duża strata... Może trzymają materiał na wydanie Criterionu? W ogóle dodatki są już dawno dostępne na youtubie. Po prostu wkleili wcześniejsze reportaże i już

to wybieram amerykańskie z różowym hotelem


Mam nadzieję, że nie będzie blokady regionalnej...
PS. Zakładam, że brałeś to stąd? http://www.blu-ray.com/movies/The-Grand ... 19/#Review
Mam wątpliwości czy to nie czasem pomyłka i nie zrecenzowali przypadkiem jakiegoś europejskiego wydania... Bo na amazonie standardowy zestaw języków: angielski, hiszpański, francuski. Zobaczymy.
Co do muzyki, duża strata... Może trzymają materiał na wydanie Criterionu? W ogóle dodatki są już dawno dostępne na youtubie. Po prostu wkleili wcześniejsze reportaże i już

- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26547
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: Alexandre Desplat - The Grand Budapest Hotel
Film obejrzany, muzyka w filmie wypada znakomicie (czasem może aż jej za dużo, ale to akurat można przeboleć), kreując wraz z bajecznymi kadrami wymyślone państwo, nadając mu swoim brzmieniem oryginalnego charakteru. Rytm czasem przypominał mi Moonrise Kingdom, acz to chyba już taka specyfika współpracy Desplat-Anderson. Zgodzę się z Markiem, że było tu kilka świetnych sekwencji pod względem dramaturgicznym czy też budowania/dawkowania napięcia. Jeden z lepszych scorów tego roku, z tym że należy on do nielicznych ścieżek, które choć wywarły na mnie świetne wrażenie w obrazie, to za cholerę nie mam chęci katować ich na płycie. 

"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
Re: Alexandre Desplat - The Grand Budapest Hotel
zestaw języków wyraźnie mówi, że niehp_gof pisze:Mam nadzieję, że nie będzie blokady regionalnej...

Prędzej amazon ma babola, bo tam wpisują z rozpędu podstawy.Bo na amazonie standardowy zestaw języków: angielski, hiszpański, francuski. Zobaczymy.
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34961
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Alexandre Desplat - The Grand Budapest Hotel
W sumie pod tym względem to się mogę podpisać rękoma i nogami. W filmie świetnie, ale na płycie przesłuchałem z pary razy i niby był to mile spędzony czas, ale jakoś nie tęsknię do tej płyty.Koper pisze:Jeden z lepszych scorów tego roku, z tym że należy on do nielicznych ścieżek, które choć wywarły na mnie świetne wrażenie w obrazie, to za cholerę nie mam chęci katować ich na płycie.
I w sumie to ciekawy zbieg okoliczności, że wraz z pojawieniem się filmu w dobrej jakości "ekhm wiadomo gdzie", nagle i pojawiły się komentarze odnośnie filmu i jak muzyka się w nim sprawuje.
Ja sam byłem na The Grand Budapest Hotel w kinie i to już spory czas temu.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
Re: Odp: Alexandre Desplat - The Grand Budapest Hotel
A niektórych natchnął świeży komentarz pod recenzja Pawła 

- Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
Re: Odp: Alexandre Desplat - The Grand Budapest Hotel
Czysty przypadek 

Re: Alexandre Desplat - The Grand Budapest Hotel
Poniosło Cię, Marku, w tym komentarzu, rozmarzyłeś się i mówisz z większym entuzjazmem niż największy (samozwańczy) desplatowski fanboj tego forum (dla niewtajemniczonych: ja!). Ale to w Twoim wydaniu jak zwykle urocze
Ja do tego filmu już trochę dojrzałem. Ale nadal nie ma we mnie tego dzikiego entuzjazmu 

