
X-Men: Days of Future Past - John Ottman
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 35044
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: X-Men: Days of Future Past - John Ottman
Szybko, tylko w takim razie dziwnie, ze jeszcze nie ma zadnych klipow. 

#WinaHansa #IStandByDaenerys
Re: X-Men: Days of Future Past - John Ottman
Score jest już chyba na amerykańskim spotify.
Wywiad z Ottmanem, gdzieś od 25 minuty:
http://www.youtube.com/watch?v=HA_dOsONS54
Wywiad z Ottmanem, gdzieś od 25 minuty:
http://www.youtube.com/watch?v=HA_dOsONS54
Re: X-Men: Days of Future Past - John Ottman
Na amerykańskim nie ma, jest na pewno na szwedzkim, jak ktoś chce konto to PWMystery pisze:Score jest już chyba na amerykańskim spotify.

Re: X-Men: Days of Future Past - John Ottman
Na razie obadałem pierwszy track i Singer z Ottmanem powracają do głównego tematu z X2.
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 14473
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: X-Men: Days of Future Past - John Ottman
Gdzie tego można już posłuchać?.
Tylko On, Williams John 
Tylko on, Elton John


Tylko on, Elton John


Re: X-Men: Days of Future Past - John Ottman
W recenzji nowej pracy Ottmana pióra Southalla czterokrotnie pada nazwisko Zimmer (Hans Zimmer territory, Zimmer-style orchestra-that-sounds-like-samples, Zimmer influence, Zimmer clichés), dodajmy do tego a thinly-veiled rewrite of Inception‘s Time i a bit of Man of Steel percussion, by w końcu podsumować całość jako This is one frustrating album. The best parts are clearly considerably better than anything in Ottman’s X2 but they are interspersed with some incredibly blatant temp-track lifts.
Koniec imprezy, można się rozejść.
Koniec imprezy, można się rozejść.

Re: X-Men: Days of Future Past - John Ottman
jakby zrobić ranking na najbardziej anonimowych kompozytorów, to Ottmann byłby w czołówce albo i na 1 miejscu. rzemieślnik i tyle, a żadnej jego pracy nie da się spamiętać czy do niej wracać, po latach to już w ogóle nawet się nie pamięta do czego robił muzę. ma facet pecha, szkoda mi gościa, ale ja zakładam że to wszystko przez ten jego dwu-fach. nie da się robić 2 rzeczy na raz przy filmach.
NO CD = NO SALE
Re: X-Men: Days of Future Past - John Ottman
Wszystko się zgadza. Od razu zaznaczę, że nie przesłuchałem tego dokładnie, ale ku temu raczej nie będę miał okazji. Niestety John padł tu ofiarą temptracka, w sumie w "Jacku" też tak było, ale tam miał podłożone lepsze rzeczy, tutaj wyszła mała porażka. Wydaje się, że Ottman chciał połączyć symfoniczne brzmienie X2 z nowoczesnymi rozwiązaniami m.in. "First Class" i się zagalopował, przez co wyszła mu kompletnie nijaka, grająca na współczesnych tanich chwytach muzyka, a "Hope (Xavier's theme)" wręcz mnie dobiło, nie będę zdradzać o co chodzi, niech każdy sam się zażenuje
"First Class" było o parę klas lepsze, ba, już "Winter Solider" był bardziej charakterny i ciekawszy, tutaj Ottman był natchniony chyba tylko przy aranżacji tematu przewodniego z X2 w napisach początkowych i końcowych filmu i wszystkie jaśniejsze punkty można policzyć na palcach jednej ręki (dwie wersje "Time's Up", gdzie w filmowej mamy na końcu niespodziankę).

"First Class" było o parę klas lepsze, ba, już "Winter Solider" był bardziej charakterny i ciekawszy, tutaj Ottman był natchniony chyba tylko przy aranżacji tematu przewodniego z X2 w napisach początkowych i końcowych filmu i wszystkie jaśniejsze punkty można policzyć na palcach jednej ręki (dwie wersje "Time's Up", gdzie w filmowej mamy na końcu niespodziankę).
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 14473
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: X-Men: Days of Future Past - John Ottman
Uu, czyli jest aż tak źle?, a liczyłem na coś lepszego, niż pająk Zimmera...
teraz już tylko nowy Howard może poprawić sytuację.
teraz już tylko nowy Howard może poprawić sytuację.
Tylko On, Williams John 
Tylko on, Elton John


Tylko on, Elton John


- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26568
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: X-Men: Days of Future Past - John Ottman
Ottman się skończył na jednym tracku z "Walkirii"... Chociaż wtedy chyba też się zaczął...
Whatever

Whatever

"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 14473
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: X-Men: Days of Future Past - John Ottman
"X-Men2","Walkiria","Superman Returns",troszkę tego jestKoper pisze:Ottman się skończył na jednym tracku z "Walkirii"... Chociaż wtedy chyba też się zaczął...
Whatever

Tylko On, Williams John 
Tylko on, Elton John


Tylko on, Elton John


- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26568
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: X-Men: Days of Future Past - John Ottman
No, troszkę solidnych rzemieślniczych partytur jak najbardziej.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 14473
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: X-Men: Days of Future Past - John Ottman
W końcu udało mi się trochę tego posłuchać i szkoda, że całość nie trzyma poziomu "Welcome Back/End Titles", "Time Up" też ujdzie i na tym chyba koniec.
A najlepsze jest to, jakiego spoilera co do fabuły filmu dali w recenzji na Stopklatce, czytać na własną odpowiedzialność:
http://stopklatka.pl/wiadomosci/-/12304 ... kim-stylu-
A najlepsze jest to, jakiego spoilera co do fabuły filmu dali w recenzji na Stopklatce, czytać na własną odpowiedzialność:
http://stopklatka.pl/wiadomosci/-/12304 ... kim-stylu-
Tylko On, Williams John 
Tylko on, Elton John


Tylko on, Elton John


- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 35044
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: X-Men: Days of Future Past - John Ottman
Przesłuchałem i uważam, że nie jest aż tak źle. Mnie to połączenie klasycznego grania z nowocześniejszym się podoba. Np. takie "Time's Up (Film Version)" mi się podoba, szczególnie ten króciutki chór i czy mi się zdaje, czy na końcu nie słyszę nawiązań do "Magneto" Jackmana. Akurat to połącznie X2 z First Class mi aż tak bardzo nie przeszkadza. Co najwyżej to, że środek albumu jest dość nieciekawy. Ale końcówka już mi się jak najbardziej podoba. A sam score chyba wolę go od "Jacka".
Plus na razie film zbiera bardzo dobre recenzje, a więc i ta muzyka musi się tam sprawdzać.
P.S. O co chodzi z tym Hope (Xavier's Theme)? Gdyż mi się ten kawałek podoba? Chodzi o Time, czy co?
Plus na razie film zbiera bardzo dobre recenzje, a więc i ta muzyka musi się tam sprawdzać.
P.S. O co chodzi z tym Hope (Xavier's Theme)? Gdyż mi się ten kawałek podoba? Chodzi o Time, czy co?
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10488
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: X-Men: Days of Future Past - John Ottman
Ciężki ten score. Rzemiosło, które chyba w klasyfikacji stoi niżej niż X2. Cieszą odwołania na początku do tej drugiej części, ale im dalej w las tym więcej krzaków.
Nie wiem jak w filmie. No ale znając życie pewnie leży jak ulał, choć nie wychyla się ponad obraz. Na płycie niestety nie powala na kolana. Funkcjonalność na maxa.
Nie sądziłem, że to kiedyś napiszę, ale tęsknię za czasami, kiedy do X-Menów pisał Powell. Przynajmniej było na czym ucho zawiesić.
Nie wiem jak w filmie. No ale znając życie pewnie leży jak ulał, choć nie wychyla się ponad obraz. Na płycie niestety nie powala na kolana. Funkcjonalność na maxa.
Nie sądziłem, że to kiedyś napiszę, ale tęsknię za czasami, kiedy do X-Menów pisał Powell. Przynajmniej było na czym ucho zawiesić.
