
No i znów zatęskniłem za Flight Of The Conchords


http://www.youtube.com/watch?v=H4g4oV8lK4s
http://www.youtube.com/watch?v=HXppfX-mBsE
Ogólnie album lepszy i zabawniejszy od poprzednika, film ponoć również.

"Man or Muppet" wygrał Oscara właśnie w pojedynku z "Real in Rio" i tym roku również przedstawiciel Muppetów bije piosenkę z Rio 2 "What Is Love", choć ta też może przypaść do gustu. Ogólnie wrażenia podobne jak przy części pierwszej, ulotne, ale całkiem przyjazne granie z fajną egzotyką, wokalami i scorem Powella. W "Don't Go Away" uroczo śpiewa Hathaway, więc Wawrzyniec niech się szykuje
