Alexandre Desplat

Tutaj dyskutujemy w wątkach ogólnych o poszczególnych kompozytorach.
Wiadomość
Autor
hp_gof

Re: Alexandre Desplat

#991 Post autor: hp_gof » ndz kwie 20, 2014 09:52 am

Już bez przesady z tym wykurwianiem w ryj, na końcu była emotikonka: ;) sugerująca dystans. Poza tym nie tylko w ryj, tylko w każdy otwór fizjologiczny :mrgreen: Ten tekst zapamiętałem z jakiegoś filmu i teraz powtarzam jak głupi :P Tak Cię tylko testuję. Żebyś wiedział, jakie ja grube żarty na temat gejów potrafię rzucać! :mrgreen:
Reszty Twojej wypowiedzi nie rozumiem :mrgreen: Wolałbym jednak, żebyś zripostował moją wypowiedź na temat HPDH2, walki o prawa mniejszości zostawmy sobie na kiedy indziej i w innym wątku ;)
Ja sam ostatnio stwierdziłem, że przeceniłem na początku ten score. Może mi się już przejadł, może zobaczyłem, że Desplat potrafi komponować jeszcze lepiej (zwłaszcza do akcyjniaków), może wyrosłem z HP? W każdym razie score do jedynki mimo że w filmie gdzieś się chowa z tyłu, to zdecydowanie lepiej pasuje do filmu niż dwójka.
PS. Albo się pisze "na skutek" albo "wskutek" ;)
PS2. Nie jestem Wawrzyńcem, żeby na każdym kroku przepraszać :D Poza tym, nie mam raczej za co :)

Oliver
Szofer w RCP
Posty: 232
Rejestracja: czw paź 17, 2013 01:10 am

Re: Alexandre Desplat

#992 Post autor: Oliver » ndz kwie 20, 2014 13:43 pm

Fabuła strasznie mechanicznie podąża za książkowym pierwowzorem. Nie pamiętam tego filmu w szczegółach, żeby rozkładac na czynniki pierwsze, ale dla mnie to też stało się takie naiwne i o co gorsza niezobowiązujące. Montaż jest fatalny. Pamiętam scene jak nasza trójka bohaterów znalazła się w domu Aberfortha i nagle Potter z niewiadomych przyczyn zaczyna tam wpatrywac się w ten kawałek lusterka i odkrywa tajemnice z kim się komunikował. Jakbyś jako kinoman przynajmniej dowiedział się dlaczego to akurat zrobił w tym momencie ( czy zwrócił np. uwagę na jakieś szczegóły pomieszczenia czy coś w tym stylu ) bo to strasznie niechlujne potraktowanie pewnych detali jak motywacje głównego bohatera tak jakby każdy widz przeczytał książke i powinien sam się domyslac a to jest błąd. Poza tym za dużo tu inspiracji 'Twilight' (zwłaszcza w przegadanej jedynce) i robienie z tego filmu dramatu młodzieżowego gdzie właśnie motywacje głównych bohaterów nas interesują najmniej. Narracja jest niekonsekwentna i brakuje tu atmosfery grozy. Na dodatek film jest niezbyt detaliczny i brakuje tego pierwiastka duchowego, żebyś przynajmniej poczuł magie świata przedstawionego i zew natury. Zdjęcia są świetne i muzyka trzyma fason, ale co tam sram na Pottera. Romans z Potterem też już mam za sobą. :P

Awatar użytkownika
kiedyśgrześ
+ W.A. Mozart +
Posty: 6096
Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm

Re: Alexandre Desplat

#993 Post autor: kiedyśgrześ » pn kwie 28, 2014 10:28 am

widziałem to ZULU, rozumiem, że nie ma z tego płyty :?: muzy tyle co kot napłakał, jeden numer jakoś wybrzmiewa w obrazie i tyle :|
Obrazek

Awatar użytkownika
Tomek
Redaktor Kaktus
Posty: 4257
Rejestracja: pn maja 02, 2005 21:43 pm
Kontakt:

Re: Alexandre Desplat - Godzilla (2014)

#994 Post autor: Tomek » pn kwie 28, 2014 22:39 pm

Obrazek

Good job, Olo ;-)
Obrazek

hp_gof

Re: Alexandre Desplat - Godzilla (2014)

#995 Post autor: hp_gof » pn kwie 28, 2014 22:40 pm

O mamusiu, ja chcę ten kubek, który naznaczył swoją śliną Olo :shock:
A żonka patrzy z boku :P
W ogóle skąd to zdjęcie?
PS. Już widzę, https://www.youtube.com/watch?v=lxg4dVEH9Dw

Awatar użytkownika
qnebra
Zdobywca Oscara
Posty: 3238
Rejestracja: pn mar 11, 2013 12:28 pm
Lokalizacja: Zadupie Mordoru

Re: Alexandre Desplat - Godzilla (2014)

#996 Post autor: qnebra » pn kwie 28, 2014 23:07 pm

Niemniej z tego zdjęcia co wrzucił Tomek, to można wywnioskować, że się Desplat z Garethem dobrze dogadywali, a to dobrze (mam nadzieję) wróży muzyce w filmie. Albo to była tylko dobra mina do złej gry :?
hp_gof pisze:O mamusiu, ja chcę ten kubek, który naznaczył swoją śliną Olo :shock:
Sam jestem fanatykiem Davisa i pewnej niemieckiej kucbandy*, ale daleko mi do stawiania im ołtarzy i oddawania boskiej czci chusteczce higienicznej :wink:

*zespół rockowy, metalowy. Grający coś cięższego niż "Wlazł kotek na płotek".

Mefisto

Re: Alexandre Desplat - Godzilla (2014)

#997 Post autor: Mefisto » wt kwie 29, 2014 13:33 pm

hp_gof pisze:O mamusiu, ja chcę ten kubek, który naznaczył swoją śliną Olo :shock:
Może on tylko go trzyma dla kolegi.
A reżyser mówi mu: You're fired!

hp_gof

Re: Alexandre Desplat

#998 Post autor: hp_gof » wt kwie 29, 2014 14:35 pm

Tia, you're fired, ale płytę i tak wydamy ;)

Mefisto

Re: Alexandre Desplat

#999 Post autor: Mefisto » wt kwie 29, 2014 15:07 pm

Nie pierwszy taki przypadek ;)

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34989
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Alexandre Desplat - Godzilla (2014)

#1000 Post autor: Wawrzyniec » wt kwie 29, 2014 18:07 pm

qnebra pisze:
hp_gof pisze:O mamusiu, ja chcę ten kubek, który naznaczył swoją śliną Olo :shock:
Sam jestem fanatykiem Davisa i pewnej niemieckiej kucbandy*, ale daleko mi do stawiania im ołtarzy i oddawania boskiej czci chusteczce higienicznej :wink:
Zdrowo-rozsądkowe podejście. Przy czym kiedy serce woła, to rozsądek śpi. :wink: Przy czym mnie akurat kubki, które trzymali moi ulubieni kompozytorzy by mnie nie interesowały. Jak już to najwyżej czeki jakie dostali do ręki. 8)
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Mefisto

Re: Alexandre Desplat - Godzilla (2014)

#1001 Post autor: Mefisto » śr kwie 30, 2014 14:47 pm

Wawrzyniec pisze:Przy czym kiedy serce woła, to
masz zawał.

hp_gof

Re: Alexandre Desplat

#1002 Post autor: hp_gof » ndz maja 04, 2014 20:53 pm

Po długim czasie powróciłem do słuchania Largo Wincha i jestem ponownie oczarowany! Myślałem, że już skompletowałem kolekcję moich ulubionych płyt Olka, Largo Winch był gdzieś na liście rezerwowej, ale to jest score, który zasługuje na zdecydowanie większe uznanie. Polecam. W porównaniu z jedynką dwójka wypada jednak co najmniej średniawo. Polecam jedynkę!

hp_gof

Re: Alexandre Desplat

#1003 Post autor: hp_gof » czw maja 08, 2014 16:33 pm

Jako że regulamin tego forum jest ch*****, to wklejam to tutaj. Dotyczy Godzilli:

ZAJEBISTA PLUMKAJĄCA ARANŻACJA głównego motywu (co to go niby nie ma) NA 2 FORTEPIANY!!! Normalnie MONSTERPIECE! <3
https://www.youtube.com/watch?v=98XJ9h_7-Do

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: Alexandre Desplat

#1004 Post autor: Marek Łach » czw maja 08, 2014 16:46 pm

Świetna rzecz. :) Gość fajnie rozebrał kawałek na czynniki pierwsze i dzięki temu słychać kilka sprytnych chwytów Desplata. :) W sumie to aż szkoda, że czegoś w tym stylu nie ma na albumie, bardzo klimatyczne wykonanie.

hp_gof

Re: Alexandre Desplat

#1005 Post autor: hp_gof » ndz maja 11, 2014 19:22 pm

A tymczasem w Londynie... (wybaczcie fanbojowi :mrgreen: )

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

ODPOWIEDZ