Biorąc pod uwagę to, że się Olo wzbraniał od tego projektu, to musiał stać za tym ktoś przekonywujący

A tak w ogóle, to ta teoria spiskowa Adama mnie nie przekonuje. Skoro reżyser jest fanem twórczości Desplata i jako temp-track wykorzystał jego utwory, a Olo już kilka razy pracował dla Warnera (nie tylko Pottery, ale też Argo, którym zarobił - co prawda niesłuszną, ale zawsze - nominację do Oscara), to nie widzę powodu, dla którego mieliby zatrudnić kogoś innego, skoro to jeden z najlepszych obecnie kompozytorów. Owszem, wybór mimo wszystko nietypowy, przy obecnej dominacji ekhm ekhm

(szczena mi opadła na wiadomość, kto będzie komponował Godzillę), ale to też nie jest pierwszy duży projekt Olka, więc nie przesadzajmy. Generalnie poczekajmy co z tego wyjdzie.