Dobra, przyznaj się, że sam napisałeś ten komentarz, żeby zrobić gównoburzęqnebra pisze:Sam ten komentarz znalazłem przypadkiem. Patrzę się pod trailerem, tam wiadomo, standard i klasyka:
A tu nagle taki rodzynek. Najpierw się patrzę z osłupieniem, co to kutwa jest?! Czytam i oczom nie wierzę, takiego stężenia fanbojstwa nie widziałem na forum kiedykolwiek. Gdziekolwiek i jakkolwiek. W końcu myślę, wstawię na forum. Bez jakiegokolwiek podtekstu.
Paweł Stroiński pisze:Dla mnie to nie jest tak cudownie zorkiestrowana praca. Debney w Cutthroat Island jest dużo lepszy na przykład. Ale i tak generalnie to typ muzyki, od której się ostatnio dość mocno odcinam. Im dalej "w las", tym mniej słucham takich ścieżek jak Arnold (za którym nigdy nie przepadałem i tak). Staję się coraz bardziej kontemplacyjny. Tradycyjna muzyka tego typu działa na mnie chyba tylko wtedy w tej chwili, kiedy tak jak Conan jest dużo lepiej zbalansowana niż... cokolwiek Arnold zrobił w karierze.
Co do tej zrzynki, to na serio Oliver chyba teraz trolluje - po pierwsze Paweł ma rację, że brzmi to jak Szostakowicz, po drugie Williamsa miał gdzieś podobną progresję przy scenach z Voldemortem. Zresztą kurde, czepianie się o coś tak prostego jest bez sensu.hp_gof pisze: Zresztą nie sądzę, żeby Desplat miał czas na zasłuchanie się w King Konga godzinami, żeby zapamiętać wszystko i zapamiętać. My, którzy słuchamy filmówki jak uzależnieni, wyłapujemy nawiązania/kopie/zżyny, na które kompozytorzy oczy wytrzeszczają, jak o tym słyszą.
No teraz to normalnie przebiłeś Wawrzka z tekstem, że zagiąłem i zbiłem Abla z tropu. Normalnie taką maskę strzeliłhp_gof pisze:Tu najlepiej przytoczyć minę Abla na pytanie Wojtka o zerżnięcie Kilara w Escape of Tomorrow
Celna uwagaWojtek pisze:Taaa.. i dlatego co nie wejdę na fejsa, tam powiadomienie, że przesłuchałeś na spotify jakiegoś Briana
Oj, chciałem, żeby wokół tego narosła już jakaś legendaWojtek pisze:No teraz to normalnie przebiłeś Wawrzka z tekstem, że zagiąłem i zbiłem Abla z tropu. Normalnie taką maskę strzelił
A Ty taki skromny Przecież wiem jak było Tam jest link do nagranego na jakimś pokazie 5-minutowego klipu Godzilli z muzyką Desplata Jak się Godzilla wyłania z oceanu chyba (chwilkę zerknąłem, całości nie oglądam). I chyba nie tylko ona jest w tej scenie... No większego niż fragment filmu spojlera to wrzucić nie mogłem Powiem tylko, że muzyka jest bardzo ilustracyjna, ale to też na klipie średniej jakości nie wszystko słychać. A teraz walczcie z pokusą 
.
A ja dziś wchodzę na stronę "Big G Goes To Monster Heaven" na last.fm, a tam wśród "Najczęściej słuchane przez", PawelStroinskihp_gof pisze:Celna uwagaWojtek pisze:Taaa.. i dlatego co nie wejdę na fejsa, tam powiadomienie, że przesłuchałeś na spotify jakiegoś Briana
Oj Paweł, Paweł, tak publicznie hejtujesz tego Arnolda, a tu co? Ukryty fanbojMystery pisze:A ja dziś wchodzę na stronę "Big G Goes To Monster Heaven" na last.fm, a tam wśród "Najczęściej słuchane przez", PawelStroinski
Tak trzymać! A co do "Big G Goes To Monster Heaven", dobry wybór! Też ostatnio namiętnie tego słucham 
Wojtek pisze:Taaa.. i dlatego co nie wejdę na fejsa, tam powiadomienie, że przesłuchałeś na spotify jakiegoś Briana
way to go, Pawel ! 
Ten score chyba Last.fm nie bardzo ogarnia. Słuchałem Big G. tylko raz chybamrcn24 pisze:Oj Paweł, Paweł, tak publicznie hejtujesz tego Arnolda, a tu co? Ukryty fanbojMystery pisze:A ja dziś wchodzę na stronę "Big G Goes To Monster Heaven" na last.fm, a tam wśród "Najczęściej słuchane przez", PawelStroinski
No, przesłuchałem cały score Arnolda ostatnio i jak mi się nie podobał, to mi się nie podoba Toć przecież w reklamach pomiędzy kawałkami co chwilę babeczka mówi jak ustawić tryb prywatny, żeby nikt nie widział co włączyłeś. No chyba, że masz premiumhp_gof pisze:Dlatego nigdy nie loguję się na spotify przez facebooka, bo nie chcę być inwigilowany i nie chcę żeby ludzie wiedzieli czego słucham
