Sceny z muzyką wgniatającą w fotel
- Corsito
- Gość od wnoszenia fortepianu
- Posty: 62
- Rejestracja: sob mar 25, 2006 15:53 pm
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Sceny z muzyką wgniatającą w fotel
Piszcie swoje typy. Chodzi o muzyke 'bombastyczną' tak idelanie pasującą do obrazu że po prostu nie da sie jej zapomieć.
Moje przykładowe typy:
Batman - scena od pojawienia się parady Jockera do finału
Cutthroat Island - otwarcie filmu po śmierć ojca Morgan, końcowa bitwa
Lion King - scena w wąwozie ('ryczek')
Gladiator - bitwa z barbarzyńcami, scena w koloseum
King Arthur - otwarcie filmu
Independence Day - pierwszy kontratak mysliwców
Moje przykładowe typy:
Batman - scena od pojawienia się parady Jockera do finału
Cutthroat Island - otwarcie filmu po śmierć ojca Morgan, końcowa bitwa
Lion King - scena w wąwozie ('ryczek')
Gladiator - bitwa z barbarzyńcami, scena w koloseum
King Arthur - otwarcie filmu
Independence Day - pierwszy kontratak mysliwców
aha Neshir
-
- Parkingowy przed studiem nagrań
- Posty: 34
- Rejestracja: wt maja 30, 2006 23:01 pm
- Lokalizacja: From Hell
Batman Returns (Elfman) - scena finałowa w kanałach z Batmanem, Pingwinem i Kobietą Kot.
Ostatni mohikanin (Jones) - finał do muzyki Trevora Jonesa
Gladiator (Zimmer) - jak Corsito
Conan Niszczyciel (Poledouris) - Pierwsza scena walki przy grobie Valerii
Conan Barbarzyńca (Poledouris) - końcowka filmu, po scenie gdzy Conan ściął głowę ...(nie pamietam jak się nazywał
)
Imperim kontratakuje (Williams) - pościg T-fighterów za Sokołem Millenium w pierwszej części filmu
... sporo tego było jeszcze, można by tak wymieniać i wymieniać
Ostatni mohikanin (Jones) - finał do muzyki Trevora Jonesa
Gladiator (Zimmer) - jak Corsito
Conan Niszczyciel (Poledouris) - Pierwsza scena walki przy grobie Valerii
Conan Barbarzyńca (Poledouris) - końcowka filmu, po scenie gdzy Conan ściął głowę ...(nie pamietam jak się nazywał

Imperim kontratakuje (Williams) - pościg T-fighterów za Sokołem Millenium w pierwszej części filmu
... sporo tego było jeszcze, można by tak wymieniać i wymieniać

-
- Gość od wnoszenia fortepianu
- Posty: 97
- Rejestracja: wt maja 31, 2005 12:20 pm
- Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
Czemu tylko bombastyczna? 
Jeśli chodzi o Conana, to moim faworytem jest scena, gdy Conan modli się do Croma i jego ujęcia przeplatane są ujęciami szarżujących wojowników Thulsy Dooma... Dla mnie punkt kulminacyjny filmu i ścieżki dźwiękowej.
Imperium kontratakuje - zgadzam się, pościg TIE Fighterów, no i oczywiście walka Luke'a z Vaderem, gdy Sith rzuca przedmiotami w uczniaka Jedi
Jurassic Park
- dziwne, że się jeszcze nie pojawił
oczywiście podróż na wyspę, pod to rozwinięcie tematu i ilustrację można by stworzyć schemat perfekcyjnego opisu obrazu.
Mary Shelley's Frankenstein - stworzenie monstrum, ładne...
Aleksander Newski - cała bitwa na lodzie, może i najważniejsza sekwencja muzyczna w historii.
Suma wszystkich strachów - (wiem, nieoczekiwanie, przecież to nic wybitnego w karierze Goldsmitha
) scena, gdy Freeman dowiaduje się, że na stadionie jest bomba; kamera zaczyna szaleć, wtórują jej kotły w tle, dramatyzm po prostu niesamowity - mieszanka wybuchowa.
Z Gladiatora moją ulubioną sceną jest rozmowa Maximusa z Proximo do "Strength and Honor", ale skoro ma być bombastycznie, to wszystkie wejścia heroicznego tematu Maximusa (jeden z moich naj najulubieńszych).
C.D.N.

Jeśli chodzi o Conana, to moim faworytem jest scena, gdy Conan modli się do Croma i jego ujęcia przeplatane są ujęciami szarżujących wojowników Thulsy Dooma... Dla mnie punkt kulminacyjny filmu i ścieżki dźwiękowej.
Imperium kontratakuje - zgadzam się, pościg TIE Fighterów, no i oczywiście walka Luke'a z Vaderem, gdy Sith rzuca przedmiotami w uczniaka Jedi

Jurassic Park


Mary Shelley's Frankenstein - stworzenie monstrum, ładne...
Aleksander Newski - cała bitwa na lodzie, może i najważniejsza sekwencja muzyczna w historii.
Suma wszystkich strachów - (wiem, nieoczekiwanie, przecież to nic wybitnego w karierze Goldsmitha

Z Gladiatora moją ulubioną sceną jest rozmowa Maximusa z Proximo do "Strength and Honor", ale skoro ma być bombastycznie, to wszystkie wejścia heroicznego tematu Maximusa (jeden z moich naj najulubieńszych).
C.D.N.

-
- Parkingowy przed studiem nagrań
- Posty: 34
- Rejestracja: wt maja 30, 2006 23:01 pm
- Lokalizacja: From Hell
- Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
Powiem Ci, że Niszczyciela nie trawię za bardzo. Po prostu nie wytrzymuje porównania, to tak jakby Badelta porównywać z Korngoldem. No, może trochę przesadziłemfilm-o-znawca pisze:Z "Conanów" to wogóle obie ścieżki są rewelacyjne, szkoda tylko że na OST z Niszczyciela nie zamieszczono całej muzyki jaka jest w filmie, wielka szkoda.



-
- Parkingowy przed studiem nagrań
- Posty: 34
- Rejestracja: wt maja 30, 2006 23:01 pm
- Lokalizacja: From Hell
Mnie wgniata finał Szklanej pułapki, gdy wydaje się uratowny Bruce Willis i jego żona spotykają się z policjantem i nieoczekiwanie pojawia się jeden z terrorystów - wejście muzyki Hornera jest WGNIATAJĄCE.
To narastające napięcie dzięki muzyce Goldsmitha, montaż różnych ujęć widowni - kapitalne. Chyba najlepsza sekwencja filmu.
Totalnie się zgadzamMarek Łach pisze:Suma wszystkich strachów - (wiem, nieoczekiwanie, przecież to nic wybitnego w karierze Goldsmitha) scena, gdy Freeman dowiaduje się, że na stadionie jest bomba; kamera zaczyna szaleć, wtórują jej kotły w tle, dramatyzm po prostu niesamowity - mieszanka wybuchowa.

Świetna scena ale jeżeli chodzi o emocje (takie podskórne, jak Zimmer potrafi wytworzyć) to wolę szarżę konną oddziału Maximusa z okrzykiem "Roma Victor" na samym początku bitwy, gdy kamera z góry filmuje między drzewami galpoujące konie.Marek Łach pisze:Z Gladiatora moją ulubioną sceną jest rozmowa Maximusa z Proximo do "Strength and Honor", ale skoro ma być bombastycznie, to wszystkie wejścia heroicznego tematu Maximusa (jeden z moich naj najulubieńszych).

- Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
Kamena oczywiścieTomek pisze:wejście muzyki Hornera jest WGNIATAJĄCE.


No to właśnie o tym heroic theme mówięTomek pisze: Świetna scena ale jeżeli chodzi o emocje (takie podskórne, jak Zimmer potrafi wytworzyć) to wolę szarżę konną oddziału Maximusa z okrzykiem "Roma Victor" na samym początku bitwy, gdy kamera z góry filmuje między drzewami galpoujące konie.

- Łukasz Waligórski
- Początkujący orkiestrator
- Posty: 617
- Rejestracja: śr maja 18, 2005 12:27 pm
- Kontakt:
Z ostatnich filmów to wymienię "X-men: Ostatni Bastion", w którym są dwie sceny które kompletnie mnie wgniotły w fotel. W obu pojawia się temat Phoenix...
Poza tym to lubię sobie czasem wrócić do "Matrix Rewolucje" i ostatniej sceny walki Neo ze Smithem - świetna muzyka, która wgniata, przygniata i w ogóle powoduje mój całkowity bezruch...
No i jeszcze wymienię jedną scenę z "Otchłani" - tę w której "nieziemska istota" ciągnie Buda po statku... to jest coś.

Poza tym to lubię sobie czasem wrócić do "Matrix Rewolucje" i ostatniej sceny walki Neo ze Smithem - świetna muzyka, która wgniata, przygniata i w ogóle powoduje mój całkowity bezruch...

No i jeszcze wymienię jedną scenę z "Otchłani" - tę w której "nieziemska istota" ciągnie Buda po statku... to jest coś.
- Łukasz Waligórski
- Początkujący orkiestrator
- Posty: 617
- Rejestracja: śr maja 18, 2005 12:27 pm
- Kontakt:
Hornera - to nie pomyłkaMarek Łach pisze:Kamena oczywiścieTomek pisze:wejście muzyki Hornera jest WGNIATAJĄCE.Ciekawe, co chciałeś napisać o Hornerze


[/quote]Marek Łach pisze:No to właśnie o tym heroic theme mówięTomek pisze: Świetna scena ale jeżeli chodzi o emocje (takie podskórne, jak Zimmer potrafi wytworzyć) to wolę szarżę konną oddziału Maximusa z okrzykiem "Roma Victor" na samym początku bitwy, gdy kamera z góry filmuje między drzewami galpoujące konie.Poezja.
Taa



- Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków