
Hans Zimmer
- DanielosVK
- Howardelis Vangeshore
- Posty: 7893
- Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9347
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34961
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Hans Zimmer
Ważna informacja odnośnie "Interstellar" z wywiadu z Junkie XL:

Will you be collaborating with him (Hans Zimmer) on Interstellar?
JUNKIE XL: Not at this point, because I’m pretty busy on my own. Some films we collaborate on that seem to be the right fit, and other ones Hans would like to do it on his own

#WinaHansa #IStandByDaenerys
- WhiteHussar
- Nominowany do Emmy
- Posty: 1508
- Rejestracja: sob mar 02, 2013 23:31 pm
- Lokalizacja: Kamionka
- Kontakt:
Re: Odp: Hans Zimmer
No raczej, Hans niech się bierze za robotę bo ostatnio nie powala
Re: Hans Zimmer
pieprzenie... każdy najpierw gada że nie będzie pracował z Hansem nad jego nowym filmem, a potem mamy okładki z Magnificient Six... zresztą wystarczy spojrzeć do książeczek z nolanowych scorów jak to tam nie ma nazwisk przecież 
i nie ma znaczenia kto i ile pracuje - liczy się żeby efekt był dobry i tyle.

i nie ma znaczenia kto i ile pracuje - liczy się żeby efekt był dobry i tyle.
#FUCKVINYL
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10446
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: Hans Zimmer
Dokładnie. A biorąc pod uwagę, że wszystkie oferty dla wszystkich parobków i tak przechodzą przez biurko Hansa, to w chwili obecnej nie sposób ogarnąć kto co ile i jak tam robi.

- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9347
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: Hans Zimmer
Nikt nie mówi, że Hans zrobi Interstellar zupełnie sam. Ale akurat nie zdziwiłoby mnie specjalnie, gdyby AKURAT Junkiego tam nie chciałAdam pisze:pieprzenie... każdy najpierw gada że nie będzie pracował z Hansem nad jego nowym filmem, a potem mamy okładki z Magnificient Six... zresztą wystarczy spojrzeć do książeczek z nolanowych scorów jak to tam nie ma nazwisk przecież
i nie ma znaczenia kto i ile pracuje - liczy się żeby efekt był dobry i tyle.

Re: Hans Zimmer
Mnie już nic nie zdziwi po rozwalaniu fortepianu parę lat temu
Hansu, Hansu... 


- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34961
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Hans Zimmer
Zaglądnąłem do tych książeczek, ale nie wiem co tam za bardzo mam znaleźć?Adam pisze:każdy najpierw gada że nie będzie pracował z Hansem nad jego nowym filmem, a potem mamy okładki z Magnificient Six... zresztą wystarczy spojrzeć do książeczek z nolanowych scorów jak to tam nie ma nazwisk przecież

A to już inna inszość, z którą naturalnie się zgadzam. Przy czym też nie zaniżajmy standardów. "Dobry efekt", czemu tylko "dobry"? "Bardzo dobry efekt" to jest co minimalnie należy oczekiwać i wymagać. I chcę wierzyć, że Nolan mnie nie zawiedzie i nie zawiedzie.Adam pisze:i nie ma znaczenia kto i ile pracuje - liczy się żeby efekt był dobry i tyle.
A w ogóle to niedługo trailer.

#WinaHansa #IStandByDaenerys
Re: Hans Zimmer
to może poczytaj jakie litanie nazwisk mamy w batmanach czy incepcji, no chyba że chcesz ich tam nie widzieć, to ok, nawet rozumiemWawrzyniec pisze:Zaglądnąłem do tych książeczek, ale nie wiem co tam za bardzo mam znaleźć?Adam pisze:każdy najpierw gada że nie będzie pracował z Hansem nad jego nowym filmem, a potem mamy okładki z Magnificient Six... zresztą wystarczy spojrzeć do książeczek z nolanowych scorów jak to tam nie ma nazwisk przecież

i skończmy wreszcie gadanie o nazwiskach bo to nie ma żadngo znaczenia ani przełożenia na jakość muzy - niech ich będzie sto byle by muza trzymała poziom. jakoś w Rushu się dało. a ile razy się nie udało... jak se Hansu chce robić kupy, niech robi.
#FUCKVINYL
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9347
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: Hans Zimmer
Incepcja to był tylko Balfe. To wiem nawet z nieoficjalnych źródeł. Ale Incepcja to był tylko Balfe.
W TDKR "litania" nazwisk niekoniecznie oddawała rzeczywistość. Ramin pojawia się tam tylko dlatego, że Hans wziął i przearanżował jego kawałek z jedynki. I tak zresztą BB to dwa nazwiska (Ramin i Balfe), TDK to też dwa (Balfe i Jackman)... Więcej pracowało nad TDKR (do trzech osób, z Hansem włącznie, nad jednym kawałkiem, ale to Balfe i *jego* asystenci aktualni. Zarówno Kawczynski jak i Klebe jednak poszli wyżej).
W TDKR "litania" nazwisk niekoniecznie oddawała rzeczywistość. Ramin pojawia się tam tylko dlatego, że Hans wziął i przearanżował jego kawałek z jedynki. I tak zresztą BB to dwa nazwiska (Ramin i Balfe), TDK to też dwa (Balfe i Jackman)... Więcej pracowało nad TDKR (do trzech osób, z Hansem włącznie, nad jednym kawałkiem, ale to Balfe i *jego* asystenci aktualni. Zarówno Kawczynski jak i Klebe jednak poszli wyżej).
Re: Hans Zimmer
Paweł, nie wierzę że Ty nie wiesz, że osoby przy takich funkcjach jak Music Arranger, Synth & Sequencer Programming, Technical Score Engineers, itp, to własnie nic innego jak cześć tych ghostów i pomagierów, którym udało się tak załatwić by byli skredytowani, i że twierdzisz że oni ani trochę muzy nie napisali 
I powtórzę, dla mnie książeczki Hansa ze scorów mogą mieć po 15 stron samych nazwisk i pomagierów, byle byśmy dostawali scory na poziomie Rush czy Incepcji
Bo jeśli 50-ciu chłopa potrafi raz zrobić score, a raz nie, to sorry ale coś tu jest nie tak, i mamy prawo ironizować i oceniać dociekliwiej te, które nie wyjdą. Bo zwycięzców nikt nie rozlicza, a wyłącznie przegranych - tak jest wszędzie.

I powtórzę, dla mnie książeczki Hansa ze scorów mogą mieć po 15 stron samych nazwisk i pomagierów, byle byśmy dostawali scory na poziomie Rush czy Incepcji

#FUCKVINYL
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9347
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: Hans Zimmer
Ja mam jedną wątpliwość, o której później. Akurat Hans bywa czasami bardzo wylewny w cue sheets. Właśnie to ląduje u Hybrida na stronie. Wrzuca to, jak tylko info pojawi się oficjalnie na stronach ASCAP.
Co do tej wątpliwości - ja tak nie robię, ale robi tak wiele osób. Hans zrobi zajebisty score - nie mówimy, czy był jeden czy dziesięciu ghostwriterów. Jest zajebiście.
Zrobi słaby score, nagle Hans traci za niego odpowiedzialności i doszukujemy się, że kawałek X pewnie napisał wujek dziadka męża siostry Balfe'a. Dlaczego?
Co do tej wątpliwości - ja tak nie robię, ale robi tak wiele osób. Hans zrobi zajebisty score - nie mówimy, czy był jeden czy dziesięciu ghostwriterów. Jest zajebiście.
Zrobi słaby score, nagle Hans traci za niego odpowiedzialności i doszukujemy się, że kawałek X pewnie napisał wujek dziadka męża siostry Balfe'a. Dlaczego?
Re: Hans Zimmer
przecież napisałem dlaczego - bo zwycięzców się nie rozlicza. tylko przegranych. tak jest wszędzie więc żadna nowość - dobrego scoru nikt nie rozlicza, tylko słabe.. no i nie tylko rozliczam(y?) tak Hansa, bo pomagierów tera każdy ma, choć prawda że Hans sobie solennie zapracował na to, że u niego "jakoś" najbardziej rzucają się oni w oczy.
#FUCKVINYL
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9347
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: Hans Zimmer
Chyba nie rozumiesz, o co pytałem 
Kiedy poszli Piraci 4 nagle pojawiły się (choć nie pamiętam czy u nas, ale chyba też) głosy: No tak, 10 osób to robiło, ale jakoś nikt nie zwrócił uwagi, że tak samo było przy całej pierwszej trylogii.

Kiedy poszli Piraci 4 nagle pojawiły się (choć nie pamiętam czy u nas, ale chyba też) głosy: No tak, 10 osób to robiło, ale jakoś nikt nie zwrócił uwagi, że tak samo było przy całej pierwszej trylogii.