

I bez dialogów ciężko się tego słucha. Dużo akcji? Dużo to jest underscoru, z action scoru dosłyszałem się tylko jednego kawałka "Pracowałem dla obcego wywiadu". Ładne są solówki na trąbkę, ale ogólnie wszystko to jakieś średniawe i bez polotu, trochę taki Morricone dla ubogich.hp_gof pisze:Dość ciężko się tego słucha. Zwłaszcza, że naprzemiennie leci dialog i muzyka, dialog i muzyka... Gdybym miał w mp3 to bym sobie pousuwał śmieci i by było jakoś lepiej. Ale to już niestety dla mnie dyskwalifikuje płytę jeśli chodzi o zakup. Muzykę ciężko mi jest ocenić po jednym odsłuchu, na pewno nie jest jakaś super charakterystyczna, jest dużo akcji, oczywiście plusem jest to że jest na orkiestrę i ładnie brzmi, czego jak na warunki polskie często nie doświadczamy. Pokłosie jednak miało to coś, ale to był zupełnie inny film. Muszę chyba poczekać na sam score i obejrzeć film.