O cieszę się, że Babuch napisał swoją listę, gdyż już się bałem, że tylko ja słucham muzyki filmowej i było mi trochę głupio pisać kolejną listę. A co do listy Babucha to oczywiście bardzo ambitnie i nie mnie dane jest ją oceniać, ale szanuję w pełni tę listę i zdanie recenzenta.
To teraz ja:
Black Hawk Down - Hans Zimmer - co tu dużo pisać? Genialnie wybitna ścieżka dźwiękowa. A utwór "Leave No Man Behind" słuchałem chyba z 7 razy, jak nie więcej
The Da Vinci Code - Hans Zimmer - bardzo dobra ścieżka. Słuchanie jej to czysta przyjemność, a utwór "The Citrine Cross" przesłuchałem 3 razy pod rząd
Alice in Wonderland - Danny Elfman - wszystko co o tym scorze miałem do powiedzenia już powiedziałem.
Edward Scissorhands - Danny Elfman - też nic nowego nie napiszę. Magia w czystej postaci.
Interview with the Vampire - Elliot Goldenthal - klimatyczny score, szczególnie podobają mi się wstawki z klawesynem. Tak powinien brzmieć score do dobrego kina wampirycznego, o którym niestety zapomniał świat
Jane Eyre - John Williams - John Williams i tyle chyba wstarczy

No dobra napiszę coś więcej, jak to u Maestro, świetna, czy też lepiej napisane, piękna muzyka (kojarzy mi się z "Across the Stars", które uwielbiam), ale czy kogoś to dziwi, toż to geniusz, ale to każdy przecież wie
House of Frankenstein - Don Davis - Hell Fucking Yeah

Tak właśnie powinien brzmieć rasowy, pełnokrwisty score do horroru. Doskonały klimat i niesamowita przyjemność słuchania. Tylko niestety jak to u Davisa, doskonała muzyka do słabego i nieznanego filmu telewizyjnego

A szkoda, gdyż to 5 gwiazdkowy score, który więcej niż warto znać i dlatego ja go znam
Dziękuję bardzo za uwagę, a teraz wracam do "Shipping News" Younga
