Żart chyba nazbyt oczywisty, ale nie mogę sobie podarować:Wawrzyniec pisze:I jeżeli chodzi o samodzielnego Zimmera, to mam na myśli takiego, gdzie nie widnieją jak tutaj dwa nazwiska na okładce.

Żart chyba nazbyt oczywisty, ale nie mogę sobie podarować:Wawrzyniec pisze:I jeżeli chodzi o samodzielnego Zimmera, to mam na myśli takiego, gdzie nie widnieją jak tutaj dwa nazwiska na okładce.
ale nuda, Hansik to tu chyba tylko pierwszego numeru dotknął, potem do kasy i na piwkoMystery pisze:Nudne, mdłe, plastikowe, nijakie, w sumie nie wiem co przez tą godzinę słuchałem...
On tak lubi, choć nie zawsze tak wydaje.Oliver pisze:Czy wszystkie Zimmery teraz tak maja,ze jeden utwor przechodzi bez przerwy w drugi?Niezbyt mi sie to podoba.