Koper pisze:To było takie och, ach, piękne, nieskalane, że aż bez życia.

Ta, jebać Tolkiena, jebać ponadczasowość jego tworów, jebać nawiązania do literatury średniowiecznej i etosów rycerskich

Jakby od razu napisał, że ta cała Wojna o Pierścień to dlatego, że Aragorn chce zaliczyć jedną elfkę, to od razu by było dużo lepiej
A tak na serio, jasne, jakiś tam erotyzm przyciąga widzów itd. ale Tolkien raz, że nawiązywał do literatury, do jakiej nawiązywał, dwa, że przedstawiając miłość w tak czysty sposób stworzył twór bardziej uniwersalny i ponadczasowy niż np. GoT
