Jack Ryan: Shadow Recruit - Patrick Doyle

[Kaonashi]

Wolałbym jednak, żeby Doyle brzmiał jak Doyle No ale z drugiej strony taki projekt.

[Adam]

znów będzie nieudolnie podrabiał coś czego nie umie robić... ale co tam, ważne że będzie russian chór i reszta nieważna

[Mystery]

Wolałbym jednak, żeby Doyle brzmiał jak Doyle No ale z drugiej strony taki projekt.

znów będzie nieudolnie podrabiał coś czego nie umie robić... ale co tam, ważne że będzie russian chór i reszta nieważna

To nie lata 90 i na kolejne Życie Carlita nie ma co liczyć. Dla mnie świetnie się spisał w Thorze i Małpach i mam nadzieję, że tu będzie podobnie. A ruskiego chóru wcale być nie musi, może być wokaliza i to w jednym tracku

[Mystery]

Score wychodzi jutro w mp3, klipy:
http://www.amazon.com/gp/product/B00HSY ... s_sp_ps_dp

Trochę posłuchałem i jest tak jak pisał Clemmensen, choć brzmi to trochę jak taki nowoczesny polityczny thriller. Już widać, że będzie długo i nadto underscorowo, ale zobaczymy jak to się będzie łykać w całości.

Cały utwór "Ryan, Mr. President" z fotkami z sesji, nie no ten anthem jest prześwietny
http://vimeo.com/83548071

[Mystery]

Pierwszy score 2014 roku i pierwsze rozczarowanie. Niedawno po śmierci Kilara mówino, że nigdy nie zrobił by on kariery w USA, gdyż zawód kompozytora równa się tam z pójściem na kompromisy, no ale bez przesady, Doylowi udało się tu przemycić góra 2 utwory, reszta to tanie nowoczesne granie w stylu ostatnich prac JNH (Salt, Bourne), ciągła młócka na jedną modłę i ogromna szkoda, że całość nie była utrzymana w świetnym stylu "Ryan, Mr. President", szybko zapominam i czekam na Cinderella 2/5

[Adam]

a nie mówiłem? ten gośc nie umie pisać takiej muzy, nigdy nie umiał i nie będzie. to nie kino dla niego! ehhh dobrali się z tym kumpel reżyserem, który też akcji robić nie umi i oboje ciągną ku dnu przez to równo

[Mefisto]

Jaki film i producenci, taka muzyka. Oczywiście Horner coś by z tym zrobił.

[Adam]

taaa, zerżnąłby z połowy swojej dyskografii

[Mystery]

a nie mówiłem? ten gośc nie umie pisać takiej muzy, nigdy nie umiał i nie będzie. to nie kino dla niego! ehhh dobrali się z tym kumpel reżyserem, który też akcji robić nie umi i oboje ciągną ku dnu przez to równo

Poniekąd się zgodzę, Doyle nie umie pisać słabej muzy i właśnie od tego są Jabłońskie czy inni Dajawadiowie, żeby robili muzę do takich filmów, tu to by i Horner nie pomógł i to może dobrze, że ostatecznie nie zrobił Gry Endera.

[Adam]

pytanie czy film słaby?

[Mystery]

pytanie czy film słaby?

Po tym jak zainspirowany był kompozytor pewnie tak, góra będzie akcyjniak w stylu Salt czy nowego Bourne'a, czyli do szybkiego zapomnienia.

[Adam]

ekranowa para wygląda jak z filmu dla nastolatków

[Mefisto]

Z ciekawości puściłem sobie końcowy utwór tytułowy.



Jezu jakie techno dance. Dobrze, że Clancy umarł, bo jeśli film wygląda tak samo, to żal.us.

[Adam]

przecież to kręcił gość co w życiu filmu sensacyjnego nie oglądał

[Wawrzyniec]

Już kiedyś Brannagh takim zarzutom zaprzeczał. Co nie zmienia faktu, że muzycznie jest słabo, a szkoda, gdyż po "Planecie Małp" sądziłem, że Doyle odnalazł się w takim nowocześniejszym brzmieniu.