LLL - Elfman - RESTLESS, Zimmer - DAYS OF THUNDER
Re: LLL - Elfman - RESTLESS, Zimmer - DAYS OF THUNDER
wątpię żeby w booklecie był szczegółowy podział songu na Hansa i Idola ale to nie ma znaczenia i tak, ważne że song jest
#FUCKVINYL
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9316
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: LLL - Elfman - RESTLESS, Zimmer - DAYS OF THUNDER
Ale mogą wspomnieć w track-by-track, że jakiś motyw jest Idola
- galljaronim
- John Powell
- Posty: 1173
- Rejestracja: czw sty 14, 2010 21:23 pm
- Lokalizacja: Kęty
Re: LLL - Elfman - RESTLESS, Zimmer - DAYS OF THUNDER
Właśnie. Czy ktoś mógłby mnie oświecić, o co chodzi z tym Manciną?Przy podziękowaniach podczas kiedy to Hans otrzymał Oscara, nie wymienił go, a przecież przy Królu Lwie odwalił kawał roboty. Potem chyba nawet Mancina strzelił focha i obraził się na Hansa. Ogólnie to szkoda gościa, bo talent ma, a jego kariera potoczyła się tak, jak się potoczyła. kAdam pisze: choć skoro z przyczyn prawnych Mancina nie został skredytowany, to i również Rabin mógł tak skończyć. ale sdzczerze wątpię żeby tam grał, a nawet jestem tego pewny że nie grał. wszystkie jego kolaboracje są znane i oficjalnie podane, nawet najmniejsze, nie tylko w filmówce, więc ta też by była podana, jakby coś...
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9316
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: LLL - Elfman - RESTLESS, Zimmer - DAYS OF THUNDER
To, że Mancina strzelił focha po Królu lwie to nieprawda, dowiedziałem się tego później.
Mancina pozostał kompozytorem MV do końca. Odszedł wraz z Schifrinem.
Mancina pozostał kompozytorem MV do końca. Odszedł wraz z Schifrinem.
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9316
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: LLL - Elfman - RESTLESS, Zimmer - DAYS OF THUNDER
RIFKINEM...
Faila zostawiam dla potomnych
Faila zostawiam dla potomnych
Re: LLL - Elfman - RESTLESS, Zimmer - DAYS OF THUNDER
Music composed by Hans Zimmer
Instrumental score produced by Paul O'Duffy
Music orchestrated and conducted by Shirley Walker
Additional orchestrations by Bruce Fowler
Guitar solos performances by Jeff Beck
Keyboards and synthesizers by Hans Zimmer & John Van Tongeren
Music scoring mixer: Jay Rifkin
Music editor: Christopher Kennedy
Music copyist: Orion Crawford
Digital transfers : Johnny Dee Davis at Precision AudioSonics & Peter Nelson at Remote Control Productions
Digital mastering by Doug Schwartz at Mulholland Music
Project consultant: Lukas Kendall
Production assistance : Frank K. DeWald
Soundtrack album coordinators: Kim Seiniger & Eric Ybanez
I post LaLi o end credits:
There is nothing in any of the documentation nor in any of the elements at Paramount or Mr. Zimmer's archives that contain information regarding any tracks called "end credits." The end credits use the song WRITTEN for the film that USES the theme.
MV
Instrumental score produced by Paul O'Duffy
Music orchestrated and conducted by Shirley Walker
Additional orchestrations by Bruce Fowler
Guitar solos performances by Jeff Beck
Keyboards and synthesizers by Hans Zimmer & John Van Tongeren
Music scoring mixer: Jay Rifkin
Music editor: Christopher Kennedy
Music copyist: Orion Crawford
Digital transfers : Johnny Dee Davis at Precision AudioSonics & Peter Nelson at Remote Control Productions
Digital mastering by Doug Schwartz at Mulholland Music
Project consultant: Lukas Kendall
Production assistance : Frank K. DeWald
Soundtrack album coordinators: Kim Seiniger & Eric Ybanez
I post LaLi o end credits:
There is nothing in any of the documentation nor in any of the elements at Paramount or Mr. Zimmer's archives that contain information regarding any tracks called "end credits." The end credits use the song WRITTEN for the film that USES the theme.
MV
#FUCKVINYL
Re: LLL - Elfman - RESTLESS, Zimmer - DAYS OF THUNDER
Czy ja wiem, jego opus magnum napisał wiele lat później:galljaronim pisze:Ogólnie to szkoda gościa, bo talent ma, a jego kariera potoczyła się tak, jak się potoczyła. k
http://www.youtube.com/watch?v=uWVlB5LrPS8
Z resztą z tego co pamiętam chyba sam uważa ten track za najlepszy w swojej karierze.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
- Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
Re: LLL - Elfman - RESTLESS, Zimmer - DAYS OF THUNDER
Cała psychodrama o latach 80-tych poszła tutaj: viewtopic.php?f=18&t=3237
Tam wspominajcie PRL do woli, a tutaj trzymajcie się tematu, tj. płyt wydanych przez Lalę.
Tam wspominajcie PRL do woli, a tutaj trzymajcie się tematu, tj. płyt wydanych przez Lalę.
- galljaronim
- John Powell
- Posty: 1173
- Rejestracja: czw sty 14, 2010 21:23 pm
- Lokalizacja: Kęty
Re: LLL - Elfman - RESTLESS, Zimmer - DAYS OF THUNDER
Zgodzę się. Moim zdaniem Letting go, to najlepsza piosenka jaka wyszła spod pióra Hansika. Temat prosty, ale jaka w nim dawka emocji. Jest jeszcze fajny utworek, o którym gdzieś już na forum była chyba mowa, a mianowicie Going for Gold (czołówka z popularnego w latach 80 w Wielkiej Brytanii teleturnieju wyświetlanego przez BBC). Można nawet do niej poskakaćPaweł Stroiński pisze:W ogóle jeden z największych żali, jakie mam do Hansa przez całą karierę to, że nie pisał więcej piosenek .
Moja ulubiona akurat jest z Fana (i tu się Tomek Rokita pewnie ucieszy i zgodzi), ale np. piosenka to jedna z niewielu rzeczy, które lubię w Królu Arturze, I'll Be Holding On to też wielki geniusz...
http://www.youtube.com/watch?v=QU20B_0E1ao
A taka prawdopodobnie byłaby piosenka do Incepcji, jakby powstała
http://www.youtube.com/watch?v=H5ondul0uDs
- kiedyśgrześ
- + W.A. Mozart +
- Posty: 5971
- Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm
Re: LLL - Elfman - RESTLESS, Zimmer - DAYS OF THUNDER
ehh najlepsza piosenka Hansika to oczywiście ta reklamująca raka i inne śmiertelne choroby, do dzisiaj słucham, zapalam papieroska i podkręcam regulator
http://www.youtube.com/watch?v=TuEz79-8kVk
http://www.youtube.com/watch?v=TuEz79-8kVk
Re: LLL - Elfman - RESTLESS, Zimmer - DAYS OF THUNDER
Po przesłuchaniu imadża daje się dopiero zauważyć drobną rzecz, subtelną, która tłumaczy wg mnie czemu przez tyle lat Last Race nie wyciekło... Słychać, że track ten brzmi ciut inaczej, inny miks, inna perka i klawisze.. brzmi to delikatnie płyciej, jakby sprzęcik słabszy - musiał być nagrywany był na czym innym i to słychać (raczej Mancina tu robił sporo, więc pewnie nagrywał u siebie, co może tłumaczyć słabszy sprzęt - nie miał wtedy tyle hajsu co mistrzunio).. wg mnie zrobili z tym trackiem co mogli przy restaurowaniu, brzmi on świetnie, ale musiał być w najsłabszym stanie i gdzieś u kogoś doprawdy głęboko schowany - stąd nie wyciekł, mimo że reszta scoru od lat już krążyła.. słychać drobną różnice w jakości brzmienia w stosunku do poprzedzających go utworów.. jestem może zboczony, ale to mój Top5 Hansika ever i brzmienia perki i gitarki to nigdy nie pomylę.
#FUCKVINYL
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9316
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: LLL - Elfman - RESTLESS, Zimmer - DAYS OF THUNDER
Ciekawa rzecz, track Manciny, a końcówka totalnie zapowiada koniec K2... przy którym Mancina nie pracował. Tylko Glennie-Smith. Może pewne pomysły np. harmoniczne narzucił mu wprost Hans? Mam tylko jeden MALUTKI zarzut do tego kawałka.
Dużo tu wariacji na Car Building, ale... dlaczego on uprościł tę melodię? Tych synkop mi trochę brakuje . Poza tym, jeden z najlepszych kawałków Marka (i Hansa, bo to jego score, choć nie jego track) w karierze.
Dużo tu wariacji na Car Building, ale... dlaczego on uprościł tę melodię? Tych synkop mi trochę brakuje . Poza tym, jeden z najlepszych kawałków Marka (i Hansa, bo to jego score, choć nie jego track) w karierze.
Re: LLL - Elfman - RESTLESS, Zimmer - DAYS OF THUNDER
nie uprościł. po prostu słychac że ten track był nagrywany na słabszym sprzęcie. brzmi tak samo krystaliczne jakościowo jak reszta albumu, ale słychać róznice w instrumentarium. pewnie Mancina nagrywał u siebie, potem podrzucił do Hansa by dograł riffy Becka i zmiksował. podbili co się dało i tak weszło do filmu. jedno nie ulega wątpliwości - KTOŚ musiał to mieć DOBRZE schowane, że przez tyle lat gdy cały score potrafił wyciec, to nie wyciekło.
#FUCKVINYL
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9316
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: LLL - Elfman - RESTLESS, Zimmer - DAYS OF THUNDER
Chodzi mi o melodię, nie aranż
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9316
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: LLL - Elfman - RESTLESS, Zimmer - DAYS OF THUNDER
Trochę inaczej tam pracują . Jeśli Mancina pisał ten kawałek, to znaczy, że Beck współpracował nad nim bezpośrednio z Manciną. Takie są tam metody .Adam pisze:nie uprościł. po prostu słychac że ten track był nagrywany na słabszym sprzęcie. brzmi tak samo krystaliczne jakościowo jak reszta albumu, ale słychać róznice w instrumentarium. pewnie Mancina nagrywał u siebie, potem podrzucił do Hansa by dograł riffy Becka i zmiksował. podbili co się dało i tak weszło do filmu. jedno nie ulega wątpliwości - KTOŚ musiał to mieć DOBRZE schowane, że przez tyle lat gdy cały score potrafił wyciec, to nie wyciekło.