 
 http://filmmusicreporter.com/2013/10/31 ... more-20924
 Tylko zastąp głowę Keanu głową Jamesa Newtona Howarda. Trzeba uchwycić jak porządny kompozytor przez siłę Zimmera totalnie przeszedł na ciemną stronę muzyki filmowej.
 Tylko zastąp głowę Keanu głową Jamesa Newtona Howarda. Trzeba uchwycić jak porządny kompozytor przez siłę Zimmera totalnie przeszedł na ciemną stronę muzyki filmowej. 
 i teraz to ja rozumiem
  i teraz to ja rozumiem   Stewart to legenda. Marr ciut mniejsza i inny klimat, ale też. i podtrzymuję, że tego czarniawego serio mógł sobie darować.
  Stewart to legenda. Marr ciut mniejsza i inny klimat, ale też. i podtrzymuję, że tego czarniawego serio mógł sobie darować. 
I cóż z tego. 50 perkusji jeszcze zaprzęgnie i Joshuę Bella na skrzypki a wyjdzie jak zwykle. Fajny PR.Adam pisze:i teraz to ja rozumiem
Stewart to legenda. Marr ciut mniejsza i inny klimat, ale też.



 
   


Jeśli utrzymają się ostatnie Hansowe "trendy", to do gitarzystów dołączy jeszcze Stephen Lipson (producent rockowy, z którym Hans od TDKR robi albumy). Dlaczego w tej niby-supergrupie (Williams pewnie na perce) nie ma basisty?Marek Łach pisze:Gdyby to nie był Hans, to powiedziałbym, że te angaże są naprawdę obiecujące; ale to Hans, więc obawiam się, że jak zwykle ich znaczenie będzie znikome i zostało rozdmuchane na potrzeby PR. Gdyby to nie był Hans, pomyślałbym, że ktoś w końcu podejdzie do Pająka w zupełnie inny sposób i przełamie orkiestrowo-syntezatorowe konwencje komiksowych ekranizacji; ale to Hans, więc pewnie skończy się na napuszonych ostinatach i dęciakach w unisono, a Marr i spółka zagrają ledwie kilka akordów. No ale przecież mnie ten projekt nie obchodzi...

 .
 . Walnie się na syntezatorze krótką melodyjkę w basie, może nawet taką na dwa takty i będzie git.
 Walnie się na syntezatorze krótką melodyjkę w basie, może nawet taką na dwa takty i będzie git.No ale w jakimś tam stopniu obchodzi Cię przyszłośc mainstreamowej filmówkiMarek Łach pisze:No ale przecież mnie ten projekt nie obchodzi...
 Oj naiwni my...
 Oj naiwni my...A nie "grać a nie srać"?Adam pisze:can't wait to hear the score

 
   Gdyż normalnie reakcje jakby to po raz pierwszy kompozytor sięgał po osoby spoza filmówki.
 Gdyż normalnie reakcje jakby to po raz pierwszy kompozytor sięgał po osoby spoza filmówki.  
 ten komentarz zarezerwowany jest u mnie po przesłuchaniu tylko dla dużych miernot. w tym roku były takie może ze 2, 3. Spajdi nie będzie takim crapem, spokojna głowa. (no chyba że go wyda na 3 czy 4 cdTomek pisze:A nie "grać a nie srać"?
 ) sam Stewart by uciągnął ten score jak mu da tyko pograć
  ) sam Stewart by uciągnął ten score jak mu da tyko pograć  There must be an angel, playing with my heart (znaczy ears
 There must be an angel, playing with my heart (znaczy ears  ), yeah
 ), yeah  