Steve Jablonsky - Ender's Game (2013)

[Mystery]

Co za suchy, nudy i nijaki score. Już przywoływany tu Battleship był lepszy, tam przynajmniej w takich trackach jak First Transmission, The Art Of War, Super Battle, czy Hopper się coś działo, tu nie dzieje się absolutnie nic. Ocena 1 to może przesada, ale jak pomyśleć, że Horner, ze swoim drygiem do sci-fi i filmów o młodych bohaterach, mógł tu sprawić score w na miarę Karate Kid czy The Amazing Spider-man, to pod oceną Southalla mogę spokojnie się podpisać.

[Adam]

Kiepsko i to bardzo Jak to jest że można mieć pomysł na głupawy filmik Pain & Gain, z kilkakrotnie mniejszym budżetem, a na takie coś robić taką słabą muzę? Mocny kandydat do gniota roku, choć jeszcze nam Newton Howard nie pokazał swoich zdolności w tym roku w pełni Tu nie ma co komentować w zasadzie z tego Jabła, a tytuł nowej płyty Czesława wystarczy za komentarz:

[Koper]

Jak to jest że można mieć pomysł na głupawy filmik Pain & Gain, z kilkakrotnie mniejszym budżetem, a na takie coś robić taką słabą muzę?

Cały Jablonsky, panie.
Ale wieść niesie, że on jeszcze rokuje.

[Adam]

"grać nie srać". tyle w temacie. to od dziś moje nowe hasło do komentowania miernot-scorów krótko i zwięźle.

[Wawrzyniec]

Ale wieść niesie, że on jeszcze rokuje.

Wiedziałem, że tak będzie. Kłamstwo powtarzane wiele razy stało się prawdą.

[Koper]

Ale wieść niesie, że on jeszcze rokuje.

Wiedziałem, że tak będzie. Kłamstwo powtarzane wiele razy stało się prawdą.

Czyli co? Faktycznie zaczął rokować?

[Wawrzyniec]

Nie, to że ten tekst o rokowaniu nigdy nie padł. A przynajmniej nigdy z moich ust.

[Adam]

jak nie jak tak?

[Koper]

Nie, to że ten tekst o rokowaniu nigdy nie padł. A przynajmniej nigdy z moich ust.

A czy ja napisałem, że to cytat z Ciebie?

Jesteś "wieść niesie"?

[Adam]

uderz w stół a nożyce się odezwą wszystko jasne, Wawrzyn

[Mystery]

Kolejna recka tego dzieła:
http://tracksounds.com/reviews/enders_g ... lonsky.htm

No i Adam zasłużenie wygrywa ankietę
viewtopic.php?f=18&t=3149

[Tomek]

"grać nie srać". tyle w temacie. to od dziś moje nowe hasło do komentowania miernot-scorów krótko i zwięźle.

Ja bym uważał na Twoim miejscu z tym hasłem jednak, bo się okaże, że tak określać będziesz bardzo dobre pozycje współczesnej muzyki filmowej.

[Paweł Stroiński]

Np. Prisoners pewnie

[Adam]

jak widać przy tym nie użyłem tej frazy a dlaczego? to chyba jasne - to muzyka filmowa spełniająca dobrze swoją funkcjonalnośc w filmie, a na płycie nie nadająca się do słuchania. I własnie przez symbiozę tych dwóch rzeczy nie mogę wyrazić takiej opinii. ale to napisałem już w temacie Prisoners.

[Mefisto]

Wymiękłem, jak usłyszałem na ekranie Grę o Tron - tyle w temacie.

1 / 5