Joe Hisaishi - Kaze Tachinu

[Kaonashi]

Będzie wydanie 2CD. Na pierwszej płycie znajdą się 32 utwory (czyli podobnie jak w Hauru i Ponyo - będzie troszkę planktonu) w tym jedna piosenka nie napisana przez Joe. Tracklisty jeszcze nie linkuję, bo nie mogę znaleźć zapisanej alfabetem łacińskim. Druga płyta zawierać będzie zapewne jakiś szerokorozumiany materiał o filmie/muzyce. Album wychodzi 17 lipca na trzy dni przez premierą filmu.
http://vgmdb.net/album/38888

[Kaonashi]

Bonus CD: Kaze Tachinu Sound Source

[Wawrzyniec]

Dziwna okładka. Niby ładna, ale z drugiej strony wygląda za bardzo jak kadr z filmu.

[Kaonashi]

Bo to jest kadr z filmu. Poza tym taki też jest oficjalny plakat.


Zapewne kilkadziesiąt klatek poźniej:

[Wawrzyniec]

Bardzo romantyczne jeszcze z tym pocałunkiem na końcu.

[qnebra]

Sądząc ze stylu wizualnego tych klatek to animacja studia Ghibli. A na muzyce Hisaishiego do ich filmów jeszcze się nie zawiodłem.

[Kaonashi]

Tracklista:

1. TABIJI(MUCHUU HIKOU)
2. NAGARE BOSHI
3. CAPRONI(SEKKEIKA NO YUME)
4. TABIJI(KETSUI)
5. NAOKO(DEAI)
6. HINAN
7. ONJIN
8. CAPRONI(MABOROSHI NO KYODAIKI)
9. TOKIMEKI
10. TABIJI(IMOUTO)
11. TABIJI(HATSU SHUSSHA)
12. HAYABUSA HAN
13. HAYABUSA
14. JUNKERS
15. TABIJI(ITALY NO KAZE)
16. TABIJI(CAPRONI NO INTAI)
17. TABIJI(KARUIZAWA NO DEAI)
18. NAOKO(UNMEI)
19. NAOKO(NIJI)
20. CASTORP(MA NO YAMA)
21. KAZE
22. KAMI HIKOUKI
23. NAOKO(PROPOSE)
24. HACHISHI TOKUTEI
25. CASTORP(WAKARE)
26. NAOKO(AITAKUTE)
27. NAOKO(MEGURIAI)
28. TABIJI(KEKKON)
29. NAOKO(MANAZASHI)
30. TABIJI(WAKARE)
31. TABIJI(YUME NO OUKOKU)
32. HIKOUKIGUMO

[Koper]

Kuźwa, znowu plankton, jak w Ponyo.

[Kaonashi]

Niestety, ale przy Miyazakim to teraz praktycznie rutyna. Mi to wygląda na sporo wariacji na dwa lub trzy tematy.
Tracklista z czasami:

01 旅路 (夢中飛行) 2:54
02 流れ星 1:37
03 カプローニ (設計家の夢) 1:44
04 旅路 (決意) 1:09
05 菜穂子 (出会い) 0:47
06 避難 1:18
07 恩人 0:46
08 カプローニ (幻の巨大機) 1:42
09 ときめき 0:39
10 旅路(妹) 1:31
11 旅路(初出社) 1:27
12 隼班 1:33
13 隼 1:19
14 ユンカース 1:27
15 旅路 (イタリアの風) 1:44
16 旅路 (カプローニの引退) 1:16
17 旅路 (軽井沢の出会い) 1:43
18 菜穂子 (運命) 0:45
19 菜穂子 (虹) 1:07
20 カストルプ (魔の山) 1:07
21 風 0:51
22 紙飛行機 2:36
23 菜穂子 (プロポーズ) 1:09
24 八試特偵 0:58
25 カストルプ (別れ) 1:46
26 菜穂子 (会いたくて) 3:03
27 菜穂子 (めぐりあい) 3:03
28 旅路 (結婚) 1:55
29 菜穂子 (眼差し) 1:00
30 旅路 (別れ) 1:17
31 旅路 (夢の王国) 3:32
32 ひこうき雲 3:22
Disc length 52:07

[Koper]

32 tracki - 52 minuty - megaplankton
Szkoda, tym bardziej, że ostatnio już nie bardzo są wydawane image albumy albo symphonic suites.

[Kaonashi]

Szkoda, tym bardziej, że ostatnio już nie bardzo są wydawane image albumy albo symphonic suites.

Symphonic Suite nie wydają, bo generalnie powstawały wtedy kiedy score był w sporej mierze elektroniczny. A brak IA to jakiś wyjątek. Wydaje mi się, że jest spowodowane sporą ilością projektów branych przez Joe. Wszak w tym roku wyszły już cztery albumy, piąty wyjdzie za półtora tygodnia, szósty na horyzoncie (nowy Takahata), a i nie zdziwię się jak po drodze jeszcze coś dojdzie.

[Koper]

Symphonic Suite nie wydają, bo generalnie powstawały wtedy kiedy score był w sporej mierze elektroniczny.

Mononoke raczej specjalnie elektroniczna nie była...

[Kaonashi]

Troszkę elektroniki tam się znajdzie, ale Mononoke to inny przypadek. Zwróć uwagę, że to wydanie powstało w 1998 roku rok po wydaniu scoru i dwa lata po wydaniu IA (SS Nausicaa, Laputa i Arion były wydawane w podobnym czasie co score), a orkiestry nie prowadził Joe (nagrywali to w Czechach) - poprzednie SS były nagrywane w Japonii pod batutą Joe. Wynikało to zapewne z zainteresowania tym projektem i chęci zarobienia na nim po komercyjnym i artystycznym sukcesie zarówno filmu jak i muzyki.

[Michał Turkowski]

Ech, znów plankton... Ponad 30 utworów na 50 minut... To zupelnie nie dla mnie... Oby Joe zrobil jakiś Symphonic Suite albo koncertowe opracowanie na jakąś płytę solową...

Dla mnie dobre info jest takie iż Japończycy wznawiają na dvd i br film Arion - jest więc szansa że na tej fali wznowią score z Ariona

[Wawrzyniec]

A tak na marginesie, co mi posta nie skasowano, to Miyazaki nie mówił coś kiedyś o emeryturze? Nie żebym go sam na nią wysyłał, ale takie kiedyś głosy słyszałem.