HANS ZIMMER - THE LONE RANGER (2013)

[Koper]

A gdzie ja napisałem, że tak napisałeś?
Napisałem, że zestawiłeś "Lone Ranger" i "geniusz" (bo tak określiłeś Finale).

[bladerunner22]

[
Templarowi to polecam trochę spaghetti westernów Morricone obadać chociażby, a nie podniecać się wszystkim, co nowe.

to już więcej niż pewne , że nikt nie napisze nigdy lepszej muzy do westernu od Ennio. Zresztą posłuchajcie sobie scorów do westernu z tego okresu nawet tak wielkich ludzi jak Goldsmith ( Bandolero ) czy Williams . Po prostu przepaść. Nota bene wczoraj obejrzałem Dobrego Złego i Brzydkiego, soundtrack, który obecnie znajduje się w moim prywatnym Top 10 Scorów Ever, ale w filmie temat , który był ciągle wałkowany, aż do bólu czasem irytował.

[Kaonashi]

to już więcej niż pewne , że nikt nie napisze nigdy lepszej muzy do westernu od Ennio.

Ameryki nie odkryłeś

[Ghostek]

Głupoty pitolicie. A taki Elmer Berinstein to niby kupy tworzył? ja go na równi z Ennio zestawiam, bo choć inaczej trochę opisywali swoje filmy, to w obu przypadkach równie wysoki poziom.

[Paweł Stroiński]

No, też chciałem w sumie się na Elmera powołać.

[kiedyśgrześ]

ooo, Tomek postanowił ciąg truizmów dowcipem przerwać

przepraszam Bernsztajna to ja tylko w sci-fi toleruje, a to bardzo ogranicza pole manewru

[bladerunner22]

a swoją drogą wolicie dobrego złego czy 7 wspaniałych>

[Kaonashi]

Głupoty pitolicie. A taki Elmer Berinstein to niby kupy tworzył? ja go na równi z Ennio zestawiam, bo choć inaczej trochę opisywali swoje filmy, to w obu przypadkach równie wysoki poziom.

Bardzo lubię Bernsteina (Hallelujah Trail, Wild Wild West), ale jednak to Ennio kipiał pomysłami niemalże przy każdym scorze do westernu.

[Kaonashi]

a swoją drogą wolicie dobrego złego czy 7 wspaniałych>

Dobrego i złego przy pełnym szacunku dla scoru Bernsteina.

[bladerunner22]

warto też wspomnieć o scorze Newmana Jak zdobywano dziki zachód , też dobry.

[Mystery]

a swoją drogą wolicie dobrego złego czy 7 wspaniałych>

To już wątek na temat muzyki Spaghetti Western vs. Western. Morricone stworzył pierwszy, a ten drugi, tu lista jest długa i szeroka, Magnificent Seven to dopiero 1960, do tego czasu gatunek przetarł mu głównie Tiomkin który rządził i dzielił pisząc do najsławniejszych westernów High Noon, Red River, Rio Bravo, Giant, Alamo, Last Train from Gun Hill, Unforgiven, Gunfight at the O.K. Corral...

[kiedyśgrześ]

Hej Mystery nie napisał, że już na początku lat 30-tych ubiegłego wieku miliony zadowolonych amerykańskich radiosłuchaczy kojarzyły gatunek westernowy za sprawą bardzo popularnego słuchowiska tylko z jednym kawałkiem muzyki autorstwa pewnego włoskiego kompozytora:

http://www.youtube.com/watch?v=vHvuD88f ... ture=share

i tym oto sposobem Hansik jak zwykle wygrywa

[Paweł Stroiński]

Nie Hansik, tylko Zanelli

[kiedyśgrześ]

no niech będzie ale znowu trochę bezużytecznej wiedzy zdobyłem dzięki forum nawet historię tej opery już jakoś tam znam i wiem jaki to megakult ten Ranger był kiedyś

zresztą całkiem poważnie, to ta muza westernowa to jakoś tam zalatuje marszykami kawaleryjskimi, może przez ten konkretny kawałek właśnie (umyślnie stylizowany) i jego wpływ na publikę z okresu, gdybanie takie, konkretnej wiedzy nie mam, nie wiem jaka muza towarzyszyła westernom epoki niemej?

[Kaonashi]

Dobre pytanie, ale chyba ciężko to będzie stwierdzić biorąc pod uwagę mały rozgłos tychże filmów:
http://www.filmweb.pl/search/film?q=&ty ... tal&page=1