Hans Zimmer - MAN OF STEEL -- temat merytoryczny
Re: Hans Zimmer - MAN OF STEEL -- temat merytoryczny
Zapomniałeś Althazan o najważniejszym:
"Zimmer się skończył" - to od Southalla
"Zimmer się skończył" - to od Southalla
Re: Hans Zimmer - MAN OF STEEL -- temat merytoryczny
nawet za granicą mi podpieprzają już moje teksty? ehhh 

#FUCKVINYL
Re: Hans Zimmer - MAN OF STEEL -- temat merytoryczny
No widzisz Adam, Twoje kontakty sięgaja juz za oceanAdam pisze:nawet za granicą mi podpieprzają już moje teksty? ehhh

Z prędkością Człowieka ze Stali


- DanielosVK
- Howardelis Vangeshore
- Posty: 7889
- Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm
Re: Hans Zimmer - MAN OF STEEL -- temat merytoryczny
Przecież MoS to w większości wypadkowa brzmień kilku jego wcześniejszych score'ów, więc myślę, że w tym wypadku żadnej nowej mody nie będzie. Chyba, że teraz każdy będzie 12 perkusji zatrudniał...Mystery pisze: A najgorsze w MoS będzie to, że tak jak po Batmanach i Incepcji, wszystko teraz będzie brzmiało jak nowy Superman...
Fe.
Cóż za score, Howard Shore.
Cóż za score, Howard Shore.
Re: Hans Zimmer - MAN OF STEEL -- temat merytoryczny
Recenzja miażdżąca, ale no kurde sporo w niej racji. Zwłaszcza konfrontacja cytatów z wywiadów z efektem końcowym... Nie dziwię się recenzentom, bo można się naprawdę wkurzyć na taką filozofię muzyki filmowej kultywowaną przez Hansa. Z drugiej strony wielu osobom podobają się takie proste, wpadające w ucho melodyjki plątające się w kółko przez kilka minut z wielkim łup-łup-łup i pseudointelektualnym plumkaniem fortepianu czy solówką smyczków przeżutymi tysiąc razy przez komputer. Efekt jest taki, że coś się z tej płyty wpadającego w ucho da wyskrobać, ale nie zmienia to faktu, że cały koncept leży i kwiczy. Powtarzam: jak słuchałem tego niemal pół godzinnego wywiadu to mi uszy więdły, że wysłuchuję takich głupot. I faktycznie, tu jest więcej technicznych cacuszek, których uzasadnienie jest lekko wątpliwe, niż jakiejś przemyślanej, bogatej, różnorodnej muzyki. A te cacuszka nie przykryją braków w warsztacie.Mystery pisze:Następny
ttp://www.filmtracks.com/titles/man_steel.html
A historia nie zapomni Hansa. Ludzie kojarzą po latach ogólne brzmienie czy główne tematy z konkretnych filmów, a w trakcie filmu nie zwracają uwagi na muzykę, z wyjątkiem wychodzących na pierwszy plan highlightów. Podsumowanie Man of Steel? Przerost formy nad treścią.
Czy Hans się skończył? Dla wielu z nas, myślę że tak. Ale to dlatego że nie widać jakiegoś postępu, rozwoju. A niestety w ramach tej koncepcji muzyki filmowej, którą Hans przyjął nie widzę pola do rozwoju. No chyba że rozwojem nazwiemy wykorzystanie kolejnych dźwięków jakichś dziwnych przedmiotów w nowym scorze. Ok, ten motyw sprawdził się w przypadku Jokera, ale hello! idziemy do przodu! Orkiestra daje dużo więcej pola do popisu i dopóki Hans ogranicza jej użycie, to nic się zmieni. A wiemy, że unika jej i będzie jej unikał, bo nie ma wykształcenia muzycznego. I tak się błędne koło zamyka. Trochę to smutne. Ale myślę, że wyrobił sobie nazwisko, ludzie lubię jego styl, więc śmiało może do usranej śmierci walić samplami po uszach, a i tak roboty nie straci

Re: Hans Zimmer - MAN OF STEEL -- temat merytoryczny
o właśnie, to kolejny powód - dawno tyle wodolejstwa w wywiadach nie robił... i dobre stwierdzniee o sketchbooku - to rzeczywiście brzmi praktycznie tak samo jak finałowe wersje... wygląda na to że będzie to jeden z najbardziej zmiażdżonych scorów roku. Hans ma pecha - http://youtu.be/K8IreVSXEwY?t=2h9m22s (do 2:09:29hp_gof pisze:Recenzja miażdżąca, ale no kurde sporo w niej racji. Zwłaszcza konfrontacja cytatów z wywiadów z efektem końcowym... Nie dziwię się recenzentom, bo można się naprawdę wkurzyć na taką filozofię muzyki filmowej kultywowaną przez Hansa.

#FUCKVINYL
Re: Hans Zimmer - MAN OF STEEL -- temat merytoryczny
No przecież finalny score jest tylko nieco lepszą technicznie wersją sketchbooka
Więc gdzie tu ta wielka rola orkiestry? Dobra, kończę tę nagonkę na Hansa. Wszystkie argumenty są porozrzucane po recenzjach i na forum.

- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26513
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: Hans Zimmer - MAN OF STEEL -- temat merytoryczny
Phi, my to na forum już parę lat temu stwierdziliśmy.filold pisze:Zapomniałeś Althazan o najważniejszym:
"Zimmer się skończył" - to od Southalla

"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
Re: Hans Zimmer - MAN OF STEEL -- temat merytoryczny
dla odmiany maxik od fanbojów
- http://www.filmmusicmedia.com/reviews/m ... mmerreview

#FUCKVINYL
- bladerunner22
- Zdobywca Oscara
- Posty: 2805
- Rejestracja: ndz sie 21, 2011 14:16 pm
Re: Hans Zimmer - MAN OF STEEL -- temat merytoryczny
Koper pisze:Phi, my to na forum już parę lat temu stwierdziliśmy.filold pisze:Zapomniałeś Althazan o najważniejszym:
"Zimmer się skończył" - to od Southalla
Owszem , ale Hans potrafi raz na 10 lat zaskoczyć bardzo inteligentną muzyką , na którą 90% kompozytorów dzisiejszych jest nie stać, a przykładem jest TTRL czy Incepcja,to jedne z najbardziej inteligentnych ostów jakie w zyciu słyszałem! a raz na 5 lat solidnym scorem, Pirates 3 . Czyli co ? Generalnie czasem warto przesłuchać Hansa, ale nie oczekiwać cudów, traktować go jako ciekawostkę.
Jedna z najpiękniejszych piosenek Lady Pank :
''Zabić Strach''
''Zabić Strach''
Re: Hans Zimmer - MAN OF STEEL -- temat merytoryczny
Sztuka polega na tym, żeby śledzić na bieżąco te 10%, które na to stać w każdej chwili, nie tylko raz na 10 lat i nie zaniżać poziomubladerunner22 pisze:Owszem , ale Hans potrafi raz na 10 lat zaskoczyć bardzo inteligentną muzyką , na którą 90% kompozytorów dzisiejszych jest nie stać

Ostatnio zmieniony ndz cze 16, 2013 12:35 pm przez hp_gof, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Hans Zimmer - MAN OF STEEL -- temat merytoryczny
Dżon już przesłuchał MOS'a
:




niestety ale ta koncepcja już się zaczynała wypalać wcześniej... ale jest w niej jeszcze dużo do eksploracji, także bez obaw, Mistrzunio se da radęhp_gof pisze:A niestety w ramach tej koncepcji muzyki filmowej, którą Hans przyjął nie widzę pola do rozwoju. No chyba że rozwojem nazwiemy wykorzystanie kolejnych dźwięków jakichś dziwnych przedmiotów w nowym scorze. Ok, ten motyw sprawdził się w przypadku Jokera, ale hello! idziemy do przodu! Orkiestra daje dużo więcej pola do popisu i dopóki Hans ogranicza jej użycie, to nic się zmieni. A wiemy, że unika jej i będzie jej unikał, bo nie ma wykształcenia muzycznego. I tak się błędne koło zamyka.

#FUCKVINYL
Re: Hans Zimmer - MAN OF STEEL -- temat merytoryczny
Ooooooo tam w tle jest Newman 
Ok, pierwsze zdanie tej fanbojskiej recenzji podsumowuje resztę tekstu:
Music is an amazing thing. It’s one of those things that is unique to us as a species and it’s our greatest form of communication. Anyone can understand music, and that’s amazing.
No nie powiem, głębokie to jest.

Ok, pierwsze zdanie tej fanbojskiej recenzji podsumowuje resztę tekstu:
Music is an amazing thing. It’s one of those things that is unique to us as a species and it’s our greatest form of communication. Anyone can understand music, and that’s amazing.

No nie powiem, głębokie to jest.
Ostatnio zmieniony ndz cze 16, 2013 12:39 pm przez hp_gof, łącznie zmieniany 2 razy.
- kiedyśgrześ
- + W.A. Mozart +
- Posty: 6064
- Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm
Re: Hans Zimmer - MAN OF STEEL -- temat merytoryczny
Hej, a ja przypominam, że obaj panowie (jeden całkiem otwarcie) zrzędzą jaki to świat jest straszny, niech ktoś to zmieni, ja nie mogę, ja chce takie muzkie jakie w piaskownica słyszałem, przecież to żenujące jest 

- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26513
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: Hans Zimmer - MAN OF STEEL -- temat merytoryczny
viewtopic.php?f=18&t=2881kiedyśgrześ pisze:Hej, a ja przypominam, że obaj panowie (jeden całkiem otwarcie) zrzędzą jaki to świat jest straszny, niech ktoś to zmieni, ja nie mogę, ja chce takie muzkie jakie w piaskownica słyszałem, przecież to żenujące jest

"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński