To jest miejsce gdzie można podyskutować o samych filmach. Czekamy na wasze analizy, opinie, ciekawe spostrzeżenia, no i przede wszystkim produkcje godne polecenia. Zarówno te ambitne jak i te komercyjne. Piszcie, dyskutujcie, spierajcie się, niech forum zacznie wrzeć.
-
Kaonashi
- Joe Hisaishi
- Posty: 13698
- Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
- Lokalizacja: Kraina Bogów
#152
Post
autor: Kaonashi » sob maja 11, 2013 22:55 pm
Michał Turkowski pisze:
"It's a lot of fish"

Kłania się Critic

Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
-
kiedyśgrześ
- + W.A. Mozart +
- Posty: 6065
- Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm
#153
Post
autor: kiedyśgrześ » sob maja 11, 2013 23:14 pm
Tak Godzilla nie była taka zła jak ten niunio twierdzi, o StarGate nie wspominając, a ID4 ma swój urok, na wątek superprezydenta można przymknąć oko

Ostatnio zmieniony sob maja 11, 2013 23:21 pm przez
kiedyśgrześ, łącznie zmieniany 1 raz.
-
Kaonashi
- Joe Hisaishi
- Posty: 13698
- Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
- Lokalizacja: Kraina Bogów
#154
Post
autor: Kaonashi » sob maja 11, 2013 23:16 pm
Ja tez nie mówię, że się z nim zgadzam. Gusta są różne. Mi po prostu bardzo odpowiada jego poczucie humoru. Codziennie włączam jego polski kanał i badam czy coś nowego się pojawiło

Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
-
Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26514
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
-
Kontakt:
#155
Post
autor: Koper » ndz maja 12, 2013 11:12 am
Co ten Turek się jara tą nową Godzillą? On wie kto to reżyseruje w ogóle?

Facet od "Monsters" - najnudniejszego pseudo-S-F ostatnich lat.

Jak w Godzilli bohaterowie też będą tak jechać bez sensu i pieprzyć od rzeczy, to ludzie będą sale kinowe po kwadransie opuszczać.

"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
-
Kaonashi
- Joe Hisaishi
- Posty: 13698
- Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
- Lokalizacja: Kraina Bogów
#156
Post
autor: Kaonashi » ndz maja 12, 2013 11:37 am
Mi się nawet nie za bardzo podobał oryginał, to aż się boję pomyśleć, co będzie z tym filmem

Oby tylko muza brzmiała bardziej jak Ifukube niż Arnold. RCP nawet nie biorę pod uwagę

Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
-
Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26514
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
-
Kontakt:
#157
Post
autor: Koper » ndz maja 12, 2013 13:36 pm
A może reżyser znów sięgnie po niejakiego Jona Hopkinsa - ktokolwiek to jest.

"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
-
filold
- Kserujący nuty
- Posty: 346
- Rejestracja: sob gru 26, 2009 16:25 pm
- Lokalizacja: Gdynia
#159
Post
autor: filold » śr cze 05, 2013 18:30 pm
Po tym co zaprezentował w Cloverfield, to wydaje się dosyć naturalnym kandydatem. Poza tym jest chyba jedynym kompozytorem, który na przestrzeni ostatnich kilku lat komponował cokolwiek do filmu z wielkimi potworami (Ramina w Pacific Rim nie liczę, bo gdyby go tutaj zatrudnili, to byłaby nędza do kwadratu). Chyba, że ominąłem jakiś monster movie, jeżeli tak, to proszę naprostować.
-
Kaonashi
- Joe Hisaishi
- Posty: 13698
- Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
- Lokalizacja: Kraina Bogów
#160
Post
autor: Kaonashi » śr cze 05, 2013 18:48 pm
filold pisze:
Po tym co zaprezentował w Cloverfield, to wydaje się dosyć naturalnym kandydatem. .
Tylko pytanie czy oni faktycznie oczekują takiej muzyki.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
-
filold
- Kserujący nuty
- Posty: 346
- Rejestracja: sob gru 26, 2009 16:25 pm
- Lokalizacja: Gdynia
#161
Post
autor: filold » śr cze 05, 2013 21:09 pm
Ja wiem, że oni chcą zrobić z tego poważny dramat, ale też nie przesadzajmy, żadne TTRL się w tym filmie nie sprawdzą;) Myślę, że Giacchino byłby w stanie napisać coś z odpowiednią dozą dramatyzmu, a przy okazji z odpowiednią pompą. Chociaż nie zdziwię się, jeżeli jakimś cudem w tym projekcie wyląduje Hansu, w końcu jeżeli definiuje na nowo muzycznie Supermana, to czemu nie Godzillę?;) Nawet by mu z Interstellarem nie kolidowało, bo Godzilla ma wyjść w maju, a film Nolana w listopadzie, jeżeli się nie mylę. ALE tak tylko głośno myślę i żeby nie wyszedł tutaj kolejny temat z Hansem w roli głównej.
W sumie można chyba ten temat przenieść do filmów póki co, żeby można było sobie o kompozytorze pogdybać
-
Mystery
- James Horner
- Posty: 25028
- Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am
#162
Post
autor: Mystery » sob cze 08, 2013 18:16 pm
Giacchino napisał na twitterze "Folks... I am NOT scoring Godzilla. Do not believe everything you read on IMDB", czyli po ptokach.
-
filold
- Kserujący nuty
- Posty: 346
- Rejestracja: sob gru 26, 2009 16:25 pm
- Lokalizacja: Gdynia
#163
Post
autor: filold » sob cze 08, 2013 18:55 pm
Chciałoby się powiedzieć JESZCZE nie pisze Godzilli.
Smutna wiadomość, bo zwiększa szanse, że projekt dostanie jakiś Djawadi lub mu podobny. Na Shore'a chyba nie ma co liczyć, bo pewnie będzie zajęty grzebaniem w notatkach po LOTRach. To może kolejne podejście Arnolda do Godzilli? Za pierwszym razem zrobił świetną muzykę, chociaż porównując tą nową Godzillę (przynajmniej na podstawie tego co wiemy) do starej, to tak jakby porównywać klasycznego Supermana i Snyderowskiego, więc nie jest powiedziane, że by się odnalazł. Na cudowne przebudzenie Newtona Howarda chyba nie ma co liczyć, skoro nawet dla Shyamalana pisze już mocno średnie ścieżki. Jakieś inne typy? Może Tyler?;)
-
Kaonashi
- Joe Hisaishi
- Posty: 13698
- Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
- Lokalizacja: Kraina Bogów
#164
Post
autor: Kaonashi » sob cze 08, 2013 19:03 pm
filold pisze: Może Tyler?;)
Najlepiej Bates. Przynajmniej będzie mógł zerżnąć temat Ifukube i nikt się nie przyczepi, że to plagiat.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
-
Mystery
- James Horner
- Posty: 25028
- Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am
#165
Post
autor: Mystery » ndz cze 09, 2013 10:38 am
Na 90 % będzie ktoś od Hansa, chyba, że jakiś wynalazek w stylu Jon Hopkins czy Ryan Amon
