Game Of Thrones & House of the Dragon - Ramin Djawadi (dyskusja o score i serialu)

[qnebra]

Jeszcze nadzieję sobie robią, że w GoT muzyka będzie wyeksponowana.

W którymś odcinku słyszałem kawałek z numeru 10, ale tak krótki i tak przyciszony jak tylko się dało. Całe 3 sekundy!

[Templar]

Po tytule zakładam, że to była to jakaś scena z Branem

[Wawrzyniec]

Hm, ta cała Mhysa nie może mi zakryć wrażeń odnośnie całego score'u. Chociaż utwór naprawdę zacny. Jak Marek uzna, że jest średni, to już możemy mówić, że mamy do czynienia z czymś naprawdę wartym uwagi.

A ostatni odcinek, był dość zabawny, kiedy tak wszyscy wychodzili zza rogu, aby poderżnąć gardła. Ale przynajmniej coś się ruszyło.

[Templar]

Pomyliłem się, te "I Have to Go North" to nie było przy scenie z Branem, tylko z Robbem - pod koniec 5. odcinka jak postanawia zaatakować Casterly Rock. Ale tylko połowa jest, pierwsze 40 sekund.

[bladerunner22]

boże przez przypadek dzisiaj tego przesłuchałem , co za muzyczny syf

[qnebra]

boże przez przypadek dzisiaj tego przesłuchałem , co za muzyczny syf

Gdyby to tylko Mozart skomponował, to natychmiast bym w sercu przeciw temu nie oponował....

Tak na serio chyba jesteś odosobniony w swej opinii. Co prawda to jest granie niezbyt ambitne, albo łubudubu albo ziew. Jednak co gorsze ma parę lepszych momentów.

A ostatni odcinek, był dość zabawny, kiedy tak wszyscy wychodzili zza rogu, aby poderżnąć gardła. Ale przynajmniej coś się ruszyło.

Co pokazuje pewien mały gif.

Ze względu na drastyczne treści w nim zawarte i ryzyko odwiedzenia forum przez małoletnich fanów muzyki filmowej ukryłem obrazek w spoilerze.

Spoiler:

[Mystery]

Djawadi to przyszłość muzyki filmowej, także przyzwyczajajcie się

[Marek Łach]

Moja opinia jest znana i zbliżona do tej blada. Ale Mhysa jest spoko, jakby to zupełnie inny człowiek i do innej ścieżki dźwiękowej pisał. Nawet pod tymi aranżami udało się ukryć miałkość tematu. Chyba pierwszy raz na przestrzeni trzech sezonów mam wrażenie, że utwór został zaaranżowany adekwatnie do jego treści. Source music z Rains of Castamere w 9 odcinku też fajnie wypadło.

[Wojteł]

Co pokazuje pewien mały gif.

Ze względu na drastyczne treści w nim zawarte i ryzyko odwiedzenia forum przez małoletnich fanów muzyki filmowej ukryłem obrazek w spoilerze.

Spoiler:

A to nie wyglądało jakoś tak ?

[qnebra]

To już chyba jest taka tradycja w GoT, że finały sezonów są słabe. Gdybym nie wiedział, że ten odcinek jest finałem sezonu to można by go pomylić ze zwykłym odcinkiem ze środka sezonu.

Największe gratulacje płyną nie dla scenarzystów i szefostwa ekipy. Tylko dla Pixomondo, Spin VFX i Gradient FX za to, że robili wszystko by ten serial wspaniale wyglądał i cieszył oko. Zwłaszcza za stworzenie Najpoważniejszych Trzech Argumentów Daenerys Targaryen.

Ramin, nie ma ci czego tu gratulować. Rozkręcasz się w miarę upływu czasu, tylko trochę to długo trwa. Bardzo długo, może w sezonie ósmym GoT oprawa muzyczna będzie wreszcie dobra.

[Wojteł]

Zwłaszcza za stworzenie Najpoważniejszych Trzech Argumentów Daenerys Targaryen.

Ja tam wolę cieszyć oczy jej Dwoma Niemniej Ważnymi Argumentami

A kawałek kończący sezon brzmiał dość niehollywoodzko, właśnie tak, jak przystało na twórcę z Europy

[qnebra]

Ja tam wolę cieszyć oczy jej Dwoma Niemniej Ważnymi Argumentami

Czyli wszystko w normie, jesteśmy normalni i zdrowi bo też je lubię oglądać.

A kawałek kończący sezon brzmiał dość niehollywoodzko, właśnie tak, jak przystało na twórcę z Europy

Europa ma bogate tradycje muzyczne, ot cała zagadka. Było z czego czerpać.

[Adam]

Nawet pod tymi aranżami udało się ukryć miałkość tematu.

miałkość tematu? LOL. Mhysa to najlepszy utwór Djawadiego ever. ba, fantastyczny utwór, swoją moc pokazuje dopiero po obejrzeniu odcinka - jak to tam brzmi, OMG - na płycie robi mniejsze wrażenie, no ale przecież ponoć to w filmie się liczy muzyka, a nie na płytach, jak to tutaj odwiecznie paru Mędrców artykułuje... W ogóle ostatni odcinek 3 sezonu to wg mnie najlepiej umuzyczniony odcinek ze wszystkich dotychczasowych w 3ech sezonach. może ilustratora zmienili wreszcie? Djawadi od 2 sezonu daje rade w tym serialu. Pierwszy był porażką, ale pamiętajmy że facio miał na zrobienie tej muzy niecały miesiąc, a czołówkę producenci mieli już po 3 dniach od pierwszego spotkania (w książeczkach o tym mówią) - i błagam, bez wyskakiwania tu że Horner robił Aliensy w 2 tyg - nie obrażajmy doświadczonych kompozytorów z dużym dorobkiem porównując ich do młodziaków do tego jeszcze z fabryki Hansa... Wciąż umuzycznienie serialu cierpi i nie jestem w stanie zrozumieć zabiegów które odwala w nim ilustator/rzy, bo podkładają ten score - mega z wyjątkami - po lamersku i trzeba to powiedzieć otwarcie.

Płyta z 3 sezonu daje radę podobnie jak druga, choć jest ciut trudniejsza w odbiorze. Jak napisał Myster wczesniej, mogę się podpisać - Mhysa i pierwszy trak miażdżą konstrukcje mózgu. a najważniejsze, że album wyjdzie tłoczony 9 lipca i to w digipaku - okładka już jest:



wciąż jednak cierpliwie poczekam jak rozwiną się płytowo scory w kolejnych sezonach, i później się podejmie decyzję, który kupić - a i może dla ułatwienia zadania wyjdzie jakiś best of jak z LOSTów...

[Koper]

Poczekaj jeszcze z 10 lat, wyjdzie best of Djawadi i będzie Mhysa i 5 wersji alternatywnych tego + temacik z Fright Night.

[Koper]

A 29 pozostałych to przepraszam, ale czym upchać?