Czego ostatnio słuchaliście?

[Mystery]

Zabrzmiało, jakby "Titus" to był jakiś totalnie niszowy film

No raczej, Titus zarobił w kinach 2 mln$, a 300, 456 mln, więc strzelałbym, że więcej ludzi kojarzy jednak film Snydera

[Adam]

[kiedyśgrześ]

Nie wiem co w tym śmiesznego , ten Tytus to dobry film jest, nawet bardzo dobry, czego o sporo późniejszej Burzy powiedzieć nie można, nieważne, jedyna okazja, żeby się pochwalić tym, że ten score z 300 Bytesa to mam na półce w czterech różnych wydaniach , tak mi odjebało

[Adam]

like a boss

[Wawrzyniec]

This is Madness

[kiedyśgrześ]

Magik Goldsmitha, wtórne jak cholera
ale film dobry, pierwszy raz w życiu widziałem na Tube

[Wawrzyniec]

Merchant of Venice - Jocelyn Pook

Piękna muzyka i w sumie wiele więcej słów nie trzeba. Niesamowicie klimatyczna, tak że od razu czuję się jakbym przemierzał w gondoli kanały Perły Adriatyku. Do tego dochodzą wprost niesamowite i chwytające za serce wokale. Na minus, trochę zbyt krótki czas trwania poszczególnych utworów.
4,5/5

I na koniec mój ulubiony utwór: "Bridal Ballad":

http://www.dailymotion.com/video/xk2f0v ... Y_3ncqVxsU

[Kaonashi]

Merchant of Venice - Jocelyn Pook]

Dobra nuta

[Adam]

potwierdzam

[Wawrzyniec]

Cieszę się, że wszystkim nam podoba się ten soundtrack. Ale akurat określenie "dobra nuta", do takiego typu muzyki uważam za trochę mało trafny.

[Kaonashi]

Ale akurat określenie "dobra nuta", do takiego typu muzyki uważam za trochę mało trafny.

To było tak a propos dyskusji o używaniu terminu "piosenka" i "dobra nuta".

[Wawrzyniec]

Domyśliłem i właśnie taka muzyka jak "Merchant of Venice" to idealny przykład, kiedy takich określeń nie powinno się używać.

[Kaonashi]

Nie traktujmy tego tak poważnie.

[Templar]

A wracając do tej muzy to rzeczywiście całkiem dobra nuta.

[Adam]

do tego drogo się już ceni