Akurat dał, choć ponoć nie sam Williams a Lucas - " Duel of the Fates " mamy i w " Ataku Klonów " i w " Zemście Sithów "Templar pisze:No rzeczywiście, mnie też to wkurzało, że Hans w The Dark Knight Rises zapodał dokładnie taki sam styl jak w Batman Begins, to tak jakby Williams w Zemście Sithów dał ten sam styl co np. w Mrocznym Widmie... oh, wait...
mi nie chodzi o konkretny utwór, który Zimmer powtarza, bo ma do tego prawo, chodzi mi o to, ze cała muzyka brzmi jak jeden utwór grany w kółko
i nie jest to taka monotematyczność, jak u Williamsa w " 7 Lat w Tybecie ", " Angela's Ashes " czy w " Lincolnie ", tylko monotematyczność objawiająca się w stylu, w klimacie - nie wiem, jak to lepiej określić ... po prostu, muzyka zlewa się w jedno, przez co staje się nieciekawa i nużąca
bardzo liczyłem na nowego " Supermana ", że Zimmer się przełamie - na razie, nie ma ku temu wielkich przesłanek ale cień nadziei jeszcze jest i nadal czekam na tę prace, bo może jeszcze być ciekawie - a nuż Zimmer zaskoczy mnie, jak w ub. roku Desplat?.