Ennio Morricone

[Kaonashi]

@Koper - To była taka ironia, bo z takim argumentami to tak jak napisałeś - wszystko się zestarzało. Chociaż tak na marginesie jak oglądałem Sagę o Dżudo Kurosawy to inne określenie jak "zestarzenie" nie pasuje

[Koper]

Domyślałem się, że ironia, dlatego moja "odpowiedź" była bardziej do Adama kierowana, który tu płacz wielki robi bo Maras dał tróję jemu kochanemu Barry'emu.

[Paweł Stroiński]

Możliwe, że znajdę tanio Misję na Marsa, kumpel z Anglii znalazł to w sklepie z używanymi płytami

[Paweł Stroiński]

Jeśli będę miał fuksa, to Misję na Marsa dostanę za 5 funtów + wysyłka

[Paweł Stroiński]

Epic fail nr 1:

No to dostałem te płyty Ennio. A "Complete Dollar Trilogy"...

to re-rec.

[Koper]

No to żeś przyfailował faktycznie.

[kiedyśgrześ]

to?

[Paweł Stroiński]

Tak, to.

[Koper]

Nie kupuję nigdy takich podejrzanych wydawnictw.
Zresztą nie wiem czy istnieje w ogóle jakiś sensowny re-rec pracy Morricone a paru (ze względu na kiepską jakość nagrań) by się przydało.

[Paweł Stroiński]

Pewnie nie istnieje, zwłaszcza, że to score'y posiadające nietypową instrumentację, że o ekspresji nie powiem...

[kiedyśgrześ]

taki sam syf



trzeba czytać komentarze, więcej takich rzeczy jest na rynku

[Paweł Stroiński]

Na szczęście mam tę 21-trackową wersję Dobrego, złego i brzydkiego.

[Koper]

Pewnie nie istnieje, zwłaszcza, że to score'y posiadające nietypową instrumentację, że o ekspresji nie powiem...

To trochę jak z Hansem, ciężko to oddać. Aczkolwiek lubię niektóre wersje koncertowe utworów Ennio, gdzie instrumentacje są zupełnie inne niż w oryginałach. Ale cały score to już faktycznie ciężko by nagrać na nowo. Choć z tych bardziej klasycznych pewnie by się dało.

Na szczęście mam tę 21-trackową wersję Dobrego, złego i brzydkiego.

I tego się trzymaj.

[kiedyśgrześ]

To trochę jak z Hansem, ciężko to oddać.

no, szczególnie na tanim samplerze, bo to takie re-recki są

[Koper]

w większości niestety. Ale to samo Delerue spotyka. Jak słyszę w jego "re-recach" sample zamiast smyczków to nie wiadomo czy się ciąć czy wysłać do twórców płyty wąglika w kopercie.