Abel Korzeniowski - ESCAPE FROM TOMORROW

[Wawrzyniec]

To i ja się dołączam, że tutaj nie chodzi o patriotyzm. Bo to ambitne, bo to na orkiestrę, bo to przedstawiciel plumpscore'u, bo to nie RCP, bo nie McScore, bo europejskie, itd. to już bardziej. Ale fakt, że Abel jest Polakiem, a tutaj nie ma nic do rzeczy.

[Koper]

Southall zabrał się za ocenienie tego score'u roku, czy miesiąca, jak tam wolicie:

http://www.movie-wave.net/?p=3437

To ten co dał Hansowi i Balfemu 1 (słownie: jeden) za "Biblię"? To w końcu warto się przejmować jego ocenami, czy nie?

[Wawrzyniec]

Ja tylko zdaję relację. Ocenić każdy potrafi sam i jedynie może polemizować, lub nie z oceną Southalla.

[Adam]

z jankesami jest róznie.. ale to głupi naród więc co zrobić. u nich w reckach jest taka prawidlowość, że jak kogoś nie lubię to pisze reckę po to by zjechać nawet jeśli ta praca nie zasługuje na zjechanie. ja nie rozumiem tej mody bo ja np nie reckowałem sobie goldenu, Marianelliego, Goldenthala czy kilku innych by napisać że mi się nie podoba ta praca i to kupa. bo wiem że jest wieeeele scorów których nie trawię i przyprawiają mnie o mdłości, ale szanuję je za to że są jakimś tam osiągnięciem w tym gatunku i opinie zostawiam dla siebie.. a tam w usa widzę co 2 pisze recki tylko po to żeby dokopać i starać się udowodnić że to jest kupa mimo że cały świat tak nie uważa..

[Wawrzyniec]

O już nie przesadzajmy z tymi ogólnikami i mówieniem, że wszyscy Amerykanie są głupi, gdyż zaraz dojdzie popcorn zamiast mózgu i strzelaniny w szkołach.

Ale fakt faktem jest taki, że Southallowi Zimmer zaszedł za skórę, dlatego też coś jest w tej teorii, że "The Bible" było pisane z myślą o uwaleniu. I ja jestem pewny, że w tym roku wyżej jak 2 to mu za nic nie da.

Ale to temat o Ablu i jego "Escape From Tomorrow", więc przy nim pozostańmy.

[Koper]

O już nie przesadzajmy z tymi ogólnikami i mówieniem, że wszyscy Amerykanie są głupi

99,9% tylko. Reszta na nich kasę zbija.

[Templar]

Żeby to Polacy byli mądrzejsi, wystarczy, że na Kwejku albo Demotach wrzucą zadanie matematyczne na poziomie podstawówki i mam wrażenie, że głupotą to jednak przebijamy Amerykanów

[Marek Łach]

Adam rzucający pod adresem innych oskarżenia o faworyzowanie czegoś bo to polskie, to widok tak groteskowy, że słów mi brakuje.

[Paweł Stroiński]

Po drugie, z Southalla to taki jankes, jak z ciebie Eskimos, Adam...

Southall to Anglik.

[Adam]

whatever. ale wali suchary szczególnie przy mniej lubianych nazwiskach nie od dziś. o Clammensenie nie wspomnę bo to parodia ale cenię go za smykałkę marketingową bo dzięki celowo pisanym w konkretny sposób reckom jest najchętniej odwiedzanym, i to jest dobry sposób oraz konkretna kasa dla niego..

[Koper]

Adam rzucający pod adresem innych oskarżenia o faworyzowanie czegoś bo to polskie, to widok tak groteskowy, że słów mi brakuje.

Ale Korzeniowski to nie Polak dla Adama. To zdrajca co z ojczyzny wyjechał i nie pisze do polskich filmów. I jeszcze s.pl mu soundtracków nie wydaje.

[Kaonashi]

Adam stara się jak najbardziej jechać po Ablu tylko zapomina, że Abel pisze dobrą muzykę, a tak poza tym to chyba jeszcze o albumie się nie raczył wypowiedzieć.

[Adam]

raczej staram się studzić głowy co po niektórym którzy z kompozytora jednego scoru jak na razie, robią geniusza x muzy i bulwersują się że hordy najwybitniejszych reżyserów i producentów wciąż ośmielają się nie klękać i błagać o akceptację angażu.. a o albumie się nie wypowiadam ani tak ani tak i tyle - singli to słucham w muzyce rozrywkowej a Koprowi, skoro taki zgryźliwy, to przypominam że Soundtracks.pl przez lata prowadził pierwszą oficjalną stronę Abla.

[Kaonashi]

wreszcie jakiś mądry głos w fanbojskiej i patriotycznej histerii i dyskusji..

a o albumie się nie wypowiadam ani tak ani tak i tyle

I tyle w temacie.

[Adam]

a czy to ja stale gestami rozpaczy odkopuję ten temat z czeluści zapomnienia? nie.