Jerry Goldsmith - Mulan

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9893
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: Jerry Goldsmith - Mulan

#91 Post autor: Wojteł » pn mar 18, 2013 23:39 pm

Moim zdaniem jest dużo gorsza: Po pierwsze, w niej też jest dużo syntezatorów. Po drugie, jest mniej dramatyczna. Po trzecie, popatrzcie jak to źle wypada w filmie:


http://www.youtube.com/watch?v=BBYPopPYue4
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13712
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: Jerry Goldsmith - Mulan

#92 Post autor: Kaonashi » pn mar 18, 2013 23:41 pm

Głos z offu: Ależ ten temat jest zajebisty.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34961
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Jerry Goldsmith - Mulan

#93 Post autor: Wawrzyniec » pn mar 18, 2013 23:59 pm

Kaonashi pisze: choć tamta też ma swój urok, a jej rola w filmie może być kontrowersje.
Być nie może. :shock: :roll: Albo to chwila reflekcji, albo tradycyjnie urok osobisty Marka i jego niebywałe umiejętności w piśmie. Gdyż kiedy ja po raz pierwszy pozwoliłem się podzielić swoją opinię, to zostałem odsądzony od czci i wiary, zabrano mi moją godność i kazano żyć w rynsztoku... Ok, może tutaj przesadziłem, ale jednak zostało to potraktowane z tradycyjnym "rolling eyes".

Ale cieszę się i dziękuję za spóźnioną refleksję, a i dobrze, gdyż udało mi się ożywić niby skazany na śmierć temat.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13712
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: Jerry Goldsmith - Mulan

#94 Post autor: Kaonashi » wt mar 19, 2013 00:05 am

Tam miało być "budzić" panie Czepialski:P
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Templar

Re: Jerry Goldsmith - Mulan

#95 Post autor: Templar » śr mar 20, 2013 01:47 am

Wojtek pisze:Moim zdaniem jest dużo gorsza: Po pierwsze, w niej też jest dużo syntezatorów. Po drugie, jest mniej dramatyczna. Po trzecie, popatrzcie jak to źle wypada w filmie:


http://www.youtube.com/watch?v=BBYPopPYue4
No dokładnie, dla porównania oryginalny klip:

http://www.youtube.com/watch?v=AARl1cMxS9w

i oryginał - "over 9000"/5, po prostu geniusz, "epic" i miazga :D

a wersja alternatywna 4/5

:P

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14344
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Jerry Goldsmith - Mulan

#96 Post autor: lis23 » śr mar 20, 2013 02:12 am

Ja wolę wersję alternatywną, przynajmniej jest spójna z resztą muzy i nie razi techno ;)
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9893
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: Jerry Goldsmith - Mulan

#97 Post autor: Wojteł » śr mar 20, 2013 03:22 am

No błagam was, przecież Alternate też ma w pizdu syntów, tyle że dośc badziewnie stylizowanych na chińskie instrumenty etniczne
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14344
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Jerry Goldsmith - Mulan

#98 Post autor: lis23 » śr mar 20, 2013 18:01 pm

Wojtek pisze:No błagam was, przecież Alternate też ma w pizdu syntów, tyle że dośc badziewnie stylizowanych na chińskie instrumenty etniczne
A co bardziej pasuje do filmu, którego akcja toczy się w Chinach? - syntezatory a la techno, czy stylistyka na chińskie instrumenty ludowe/
dla mnie, odpowiedź jest oczywista - a po za tym, nie cierpię elektroniki pod żadną postacią - brrrrr ....
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26547
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: Jerry Goldsmith - Mulan

#99 Post autor: Koper » śr mar 20, 2013 18:35 pm

lis23 pisze:a po za tym, nie cierpię elektroniki pod żadną postacią - brrrrr ....
następny... :roll:
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9893
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: Jerry Goldsmith - Mulan

#100 Post autor: Wojteł » śr mar 20, 2013 18:50 pm

lis23 pisze:
Wojtek pisze:No błagam was, przecież Alternate też ma w pizdu syntów, tyle że dośc badziewnie stylizowanych na chińskie instrumenty etniczne
A co bardziej pasuje do filmu, którego akcja toczy się w Chinach? - syntezatory a la techno, czy stylistyka na chińskie instrumenty ludowe/
dla mnie, odpowiedź jest oczywista - a po za tym, nie cierpię elektroniki pod żadną postacią - brrrrr ....
Tyś chopie techno slyszoł... :roll: Przecież ta stylizacja w alternate brzmi właściwie komicznie, wciąż słychać, że to syntezatory. A to, że jest dużo mniej dramatyczny i nie trafia w punkty synchroniczne filmu, to w ogóle nie wspomnę.
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
muaddib_dw
Zdobywca Oscara
Posty: 3237
Rejestracja: wt lis 24, 2009 16:40 pm
Lokalizacja: Kargowa

Re: Jerry Goldsmith - Mulan

#101 Post autor: muaddib_dw » śr mar 20, 2013 18:51 pm

Koper pisze:
lis23 pisze:a po za tym, nie cierpię elektroniki pod żadną postacią - brrrrr ....
następny... :roll:
W takim razie lisu nie doceni tej klimatycznej muzyki http://www.youtube.com/watch?v=m4SwFhfNh1w :wink:

Awatar użytkownika
muaddib_dw
Zdobywca Oscara
Posty: 3237
Rejestracja: wt lis 24, 2009 16:40 pm
Lokalizacja: Kargowa

Re: Jerry Goldsmith - Mulan

#102 Post autor: muaddib_dw » śr mar 20, 2013 19:08 pm

Szczypior pisze:Dune to przypadkiem nie robili Toto, do którego należał syn Williamsa? On już wtedy był?
Toto i Brian Eno - Temat Proroctwa. Nie Joseph Williams nie maczał w tym palców.

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14344
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Jerry Goldsmith - Mulan

#103 Post autor: lis23 » śr mar 20, 2013 20:22 pm

muaddib_dw pisze:
W takim razie lisu nie doceni tej klimatycznej muzyki http://www.youtube.com/watch?v=m4SwFhfNh1w :wink:
Całkiem fajne, nie lubię łupanki, może tak będzie precyzyjniej ;)
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26547
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: Jerry Goldsmith - Mulan

#104 Post autor: Koper » śr mar 20, 2013 21:01 pm

Gdzie Goldsmith, a gdzie "łupanka", no helooooł.

A co do wersji alternatywnej i oryginalnej, to raczej zgadzam się z Wojtkiem. Zwłaszcza w momencie ścięcia włosów zdecydowanie góruje oryginał. Wersja alternatywna ma swoją przewagę w chwili wyjechania na koniu przez bramę, bo w oryginale tam właściwie nie ma muzyki.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13712
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: Jerry Goldsmith - Mulan

#105 Post autor: Kaonashi » czw mar 21, 2013 12:35 pm

Minimalnie jestem za oryginałem.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

ODPOWIEDZ