
Alexandre Desplat - ZERO DARK THIRTY
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34960
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Alexandre Desplat - ZERO DARK THIRTY
Ale ten motywy groovowy musisz przyznać, fajny Desplatowi wyszedł. 

#WinaHansa #IStandByDaenerys
- kiedyśgrześ
- + W.A. Mozart +
- Posty: 6087
- Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm
Re: Alexandre Desplat - ZERO DARK THIRTY
ja tam muzykę usłyszałem dopiero przy przygotowaniach do akcji... co w sumie miało sens, cały ten najazd kamery z lotu ptaka i w ogóle 

Re: Alexandre Desplat - ZERO DARK THIRTY
no jak leciały helikoptery był ten motyw. a wczesniej to na tagu jakieś arabskie wokale i tyle.
#FUCKVINYL
Re: Alexandre Desplat - ZERO DARK THIRTY
Jest sporo utworów, nawet prawie wszystkie, ale to przecież kilkudziesięciosekundowe kawałki. Ech, a czego się na tym odludziu spodziewaliście, 100-osobowej orkiestry z Rise of the Guardians? W tym filmie główną gwiazdą jest ruda, reszta tylko ma podkreślić jej talent. Mnie film nie znudził, wręcz wciągnął.
Re: Alexandre Desplat - ZERO DARK THIRTY
mieszasz
zadaję pytanie gdzie w 2,5 h filmie jest te aż 53 minuty scoru z płyty, skoro muzy w filmie słychać może w sumie z 10 minnut?

#FUCKVINYL
Re: Alexandre Desplat - ZERO DARK THIRTY
Nie mieszam. Powiedziałem, że w filmie są nie wszystkie utwory, a jak się pojawiają, to jako kilkudziesięciosekundowe fragmenty. No to nie wyjdzie 10 minut? Wyjdzie. Mierzyć dokładnie nie będę i szukać, bo szkoda czasu 

Re: Alexandre Desplat - ZERO DARK THIRTY
otóż to. czyli znów Desplat został zrejectowany prawie w całości, ale po takim scorze to się nie dziwie 

#FUCKVINYL
Re: Alexandre Desplat - ZERO DARK THIRTY
Czy ja wiem czy zrejectowany? Mam wrażenie, że trochę nadużywasz już tego słowa. Taki typ reżysera i filmu, że ma być surowo i ma być klimat, a nie symfonia. Na pewno montowali to do ostatniej chwili i uznali, że tu i ówdzie muzyka jednak nie jest potrzebna, lepiej operować ciszą. Zresztą co ja Ci będę znowu udowadniał
Ten sezon został zakończony. Czekamy na nowy!

Re: Alexandre Desplat - ZERO DARK THIRTY
skoro z 53 min muzy zostawili może z max 10 to jak to mam nazwać?hp_gof pisze:Czy ja wiem czy zrejectowany?

j.w.Mam wrażenie, że trochę nadużywasz już tego słowa.
inną sprawą jest że uważam iż bezzasadnie wywalili tyle scoru z filmu, bo płyta mogła by normalnie się ślimaczyć w całości w tle przez te katorżnicze 2,5 godz filmowej nudy..
SEALs Take Off megakult

#FUCKVINYL
Re: Alexandre Desplat - ZERO DARK THIRTY
TOP 5 płyty:
Flight To Compound
Drive To Embassy
Seals Take Off
Preparation For Attack
Back To Base
Flight To Compound
Drive To Embassy
Seals Take Off
Preparation For Attack
Back To Base
Re: Alexandre Desplat - ZERO DARK THIRTY
Zdecydowanie tak. W pełni się zgadzam, jestem w szoku!Mefisto pisze:TOP 5 płyty:
Flight To Compound
Drive To Embassy
Seals Take Off
Preparation For Attack
Back To Base

- Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
Re: Alexandre Desplat - ZERO DARK THIRTY
Jakie 10 minut? Tam jest całkiem sporo muzyki, tylko to taki typ score'u, który często umyka widzowi, bo podskórnie podkręca napięcie. Ja się parę razy złapałem na tym, że reżyseria Bigelow + underscore Desplata na tyle mnie podświadomie zaangażowały, że siedziałem jak na szpilkach, nieświadomy tego, że to one dodają adrenaliny opowieści.Adam pisze:zadaję pytanie gdzie w 2,5 h filmie jest te aż 53 minuty scoru z płyty, skoro muzy w filmie słychać może w sumie z 10 minnut?
Re: Alexandre Desplat - ZERO DARK THIRTY
ode mnie specjalnie dla kolegi HP'ka w świątecznym prezencie - zamiast dzielenia się jajeczkiem, dziele się epicką okładką



#FUCKVINYL
Re: Alexandre Desplat - ZERO DARK THIRTY
mhm
jakbym ja umiał takie okładki robić to bym se życie inaczej ułożył 


#FUCKVINYL