John Williams

[Wojteł]

"how can anybody be that old"

[lis23]

Nowy " Tin Tin " ma być gotowy na gwiazdkę 2015 roku, liczyłem na przyszły rok ...

http://www.filmweb.pl/news/Ci%C4%85g+da ... roku-93907

na 2015 planowany jest też VII epizod Star Wars - ciekawe, co zrobi Williams?.

[Kaonashi]

Pewnie ani jedno ani drugie.

[Adam]

Lisu, proponuję wkleić linka że w 2025 będzie Star Wars 15 i pytanie czy myslimy że Williams będzie pisał muzykę

[lis23]

Pewnie ani jedno ani drugie.

Moim zdaniem, Jesteście zbyt pesymistyczni
nawet Jackson twierdzi, że " Tin Tin " to przede wszystkim projekt Spielberga, nie jego, więc nie wyobrażam sobie, że do dwójki muzę napisze Shore
problem ze SW jest bardziej skomplikowany ale i tutaj jest nadzieja

[Agent]

Trzymam kciuki aby Johnny Williams nie tylko Tin Tina 2 ale tez i SW E7 dal rade jeszcze skomponowac. Bylo by milo dla uszu pewno.

[Kaonashi]

No i pamiętaj, że na pewno zrobi to lepiej niż Zimmer.

[Wawrzyniec]

Nawet nie prowokuj. Powoli zaczynają mnie te przepychanki męczyć. I nawet jak to żarty, to nawet dobry żart powtarzany, któryś raz z rzędu robi się męczący.

I w ogóle co to za poziom piaskownicy z jeden kompozytor vs. drugi.

Marzy mi się, aby w tematach o Williamsie i Zimmerze wrócić do bardziej merytorycznej dyskusji. Nie sztywnej, ale też na pewnym poziomie.

[Wojteł]

Wawrzyniec, Kaonashi nie nabijał się z Zimmera, tylko z Agenta, który w każdym poście musi napisać coś o Hansie.

[Wawrzyniec]

Zostałem źle zrozumiany, ja tylko poprosiłem Kaonashiego, aby niepotrzebnie nie prowokował i nie dolewał oliwy do ognia.

[Wojteł]

Wawrzyńcu drogi. On nie prowokuje. On kręci bekę.

[Kaonashi]

Oczywiście, że nabijam się z agenta. Męczy mnie ten suchy żart o Zimmerze, który wciska gdzie popadnie. Wawrzyniec luzik. Nabijam się z nabijania się z Zimmera, więc chyba dobrze

[Paweł Stroiński]

Dokładnie, nie przejmuj się, to nie był żart z Hansa

[Wawrzyniec]

A czy ja się przejmuję, że ktoś się nabija z Zimmera? Zwłaszcza, że Zimmer na pewno płacze po nocach w Santa Monica, gdyż ktoś na słynnym forum filmmusic.pl się z niego nabija.

Tutaj chodzi bardziej o pewne zmęczenie. To już nie jest zabawne i naprawdę żarty, żartami, ale czasami człowiek ma ochotę porozmawiać o muzyce filmowej, a nie tylko walić sobie złośliwościami i sucharami.

[DanielosVK]

Dokładnie, nie przejmuj się, to nie był żart z Hansa

A czy ja się przejmuję, że ktoś się nabija z Zimmera

Ekhem.