THOMAS NEWMAN - 007 SKYFALL (2012) / ROCZNICA BOND-50

[Agent]

a wywiadu ktory tutaj dalem z MI6 to nie chcialo sie Tobie czytac

[Adam]

to nie był wywiad tylko wypowiedź gościa który walnął posta co mysli o przyszłości bonda 24. taki post na blogu może napisać 5 miliardów ludzi i każdy będzie myślał i zakładał co innego stąd nie czytam takich pierdół i gdybań.

[kiedyśgrześ]

Jakby ktoś chciał zostać 007 to tylko dwa funciaki

[Mefisto]

nie prościej z jakiegoś pisma wyciąć za fri?

[kiedyśgrześ]

nie prościej z jakiegoś pisma wyciąć za fri?

No ale pismo też kosztuje

to już pytajcie Adama co mu taniej na halloween wychodzi

[Agent]

Ja bym się prędzej spytał, co zając szykuje na Świeta dla Adama pod pisankami z kategorii 007


Dostałem pewne info zza oceanu, co to może być

[Mefisto]

No ale pismo też kosztuje

nie jak zapieprzysz od fryzjera czy coś

[hp_gof]

No ale pismo też kosztuje

nie jak zapieprzysz od fryzjera czy coś

Tylko uważaj, żeby fryzjer nie (za)pieprzył Ciebie

[Agent]

W 2011 roku prym wiódł MI:4 Ghost Protocol, pod względem typowego akcyjnego scoru. W 2012 dla mnie był to Skyfall, mimo swoich wad, które tutaj niejednokrotnie opisywałem (szczególnie, jeśli chodzi o muzykę akcji z początku).
Czy Newman byłby dobry na stanowisku B24? W zasadzie, nie miałbym nic przeciwko. Może udałoby się mu bardziej rozwinąć pod względem melodii w scenach akcji. Niewykluczone, że powróci Arnold.
Choć teraz, pewnie każdy fan muzyki filmowej jest ciekawy jakby zupełnie ktoś inny na tym stanowisku wypadł....

[kiedyśgrześ]

wtf

[Adam]

no Agent się uzewnętrznia

[Agent]

Z chęcią bym usłyszał co Michael Giacchino miałby to zaoferowania Bondowskiej serii, szczególnie, po tym, co stworzyl do Iniemamocnych i Ratatouille. Potem stoi Powell, a nawet taki Zimmer. Niestety, moje marzenie aby John Williams skomponował score i temat przewodni dla piosenki do 007 jednak pozostaną w sferze niezrealizowanych projektow. A szkoda....
chociaz, kto tam to wie

[kiedyśgrześ]

Szału nie ma, żadnych skrzydełek, zwyczajna wsówka na relatywnie cienkim papierze, wszystko wsunięte do środka, brak nadruków na papierach antystatycznych co widać, ta kniga z tyłu to cztery spięte karteluchy, czyli 16 stron, powtórzona okładka, jedna strona info, reszta pełnowymiarowe foty, z tył na wsówce ta sama fota co na cd.

[Adam]

ale okładka jest ta lepsza - z wersji itunes gdzie gunbarrel jest bliżej i Craig jest większy

[Agent]

rzeczywiście okładka o wiele fajniejsza
milo ze strony Grzesia, ze strzelil foty
thx 1138 Stary !