"Alice in Wonderland" - Danny Elfman

[Wawrzyniec]

nawet bardzo

No własnie i dlatego go posiadam i nie wiem co w tym śmiesznego?

[Koper]

No własnie i dlatego go posiadam i nie wiem co w tym śmiesznego?

JEEEEEEEEEEEZU, Wawrzyniec, NIC. Przecież nikt się z faktu posiadania tego scoru przez Ciebie nie śmieje.

[Adam]

nie moge z nim też

[Wawrzyniec]

No właśnie więc o co Wam chodzi Tylko nie mówcie, że to jedna z tych zagrywek, że "Wawrzyniec po za Williamsem i Zimmerem to nic nie słucha"?

[Koper]

No właśnie więc o co Wam chodzi Tylko nie mówcie, że to jedna z tych zagrywek, że "Wawrzyniec po za Williamsem i Zimmerem to nic nie słucha"?

No przecież wiemy, że słucha. Powella, HGW, Streitenfelda...

W każdym razie nie przypominam sobie, żebyś pisał wcześniej, że lubisz Elfmana.

[Wawrzyniec]

No przecież wiemy, że słucha. Powella, HGW, Streitenfelda...

Postaraj się bardziej, oklepane.

W każdym razie nie przypominam sobie, żebyś pisał wcześniej, że lubisz Elfmana.

A pisałem, że nie lubię?

[Koper]

Wawrzyniec, najczęściej (świadomie bądź nie) prowokujesz wszystkich do opinii, że jesteś wielkim fanboyem RCP, który poza HZ i jego świtą, no i o dziwo Williamsem, świata nie widzi, więc nie rób teraz zdziwionej miny, gdy my jesteśmy zaskoczeni, że lubisz Elfmana i masz jego płyty.

A oczywiście fakt posiadania tej płytki bardzo Ci się chwali.

[Wawrzyniec]

Dobrze postaram się nie robić zdziwionej miny, ale mimo wszystko uważam, że to ja zostałem wykreowany na fanboya Hansa Zimmera RCP i Williamsa ( nie wiem czemu użyłeś słowa "o dziwo"). Uważacie, że tylko dlatego, że ta dwójka jest moimi ulubionymi kompozytorami to innych nie znam i po za innymi świata nie widzę. No nic nie mam zamiaru walczyć z wykreowanym wizerunkiem i niech inni to ocenią.

A oczywiście fakt posiadania tej płytki bardzo Ci się chwali.

Dziękuję uprzejmie.

[Koper]

( nie wiem czemu użyłeś słowa "o dziwo").

Bo styl HZ i całego RCP a styl Big Johna to dość wyraźnie różne style. A kompozytorzy piszący, czy też prace pisane w stylu Williamsa (w tym stylu jego z lat 80-90 powiedzmy), jak zauważyliśmy nie bardzo Cię interesowały. Stąd za bardzo nie wiem skąd ten Williams. Bo "Star Warsy" zilustrował?

Uważacie, że tylko dlatego, że ta dwójka jest moimi ulubionymi kompozytorami to innych nie znam i po za innymi świata nie widzę. No nic nie mam zamiaru walczyć z wykreowanym wizerunkiem i niech inni to ocenią.

Sam takowy wykreowałeś. Ilekroć pojawiało się jakieś mniej znane nazwisko, czy po prostu kompozytor inny niż HZ, JW to było: "z całym szacunkiem, ale mnie to nie interesuje, ja wolę pozostać przy swojej muzyce, której wy nie lubicie"... To jak my mamy to odbierać?

[Wawrzyniec]

Sam takowy wykreowałeś. Ilekroć pojawiało się jakieś mniej znane nazwisko, czy po prostu kompozytor inny niż HZ, JW to było: "z całym szacunkiem, ale mnie to nie interesuje, ja wolę pozostać przy swojej muzyce, której wy nie lubicie"... To jak my mamy to odbierać?

Może rzeczywiście czasami palnąłem trochę za dużo, ale też nie przesadzajmy, że za każdym razem i przy każdym kompozytorze tak mówiłem. Tylko czasami po prostu odnoszę wrażenie, że jak chórem twierdzicie, że coś jest dobre, a coś złe, to jak ktoś się wybije i myśli inaczej to od razu jest z nim coś nie tak.

A co do samej muzyki filmowej, to zawsze na pierwszym miejscu stoi film. Jak mi się film podoba, to i naturalnie muzyka mi się do niego spodoba. Oczywiście zdarzają się wyjątki, jak chociażby "The Wanted" Danny'ego Elfmana, aby pozostać w temacie. Ale zazwyczaj jak film mi się bardzo podoba, to nie ma bata, abym nie zakupił muzyki do niego i wtedy już nie zwracam aż takiej uwagi na nazwisko. A, że akurat moi ulubieni kompozytorzy często komponują do moich ulubionych filmów, to tylko tym bardziej mnie cieszy i potwierdza w przekonaniu, dlaczego akurat ich tak lubię.
A Danny'ego Elfmana lubię, może nie wszystkie jego soundtracki i jakoś za nim nie szaleję, ale potrafię go docenić i wiem, że muzyką tego kompozytor na pewno się warto zainteresować.

[Adam]

Clamensen dał maxa jaki noob

[Wawrzyniec]

Nie rozumiem, co chodzi? Przecież to dobra muzyka. Ja może dałbym 4, ale jestem w stanie zrozumieć osoby, którym się ta muzyka bardziej niż spodobała.

[Adam]

peany pochwalne normalnie jak przy Twojej wczorajszej Cinkiej Red Linii o to chodzi

[Koper]

O "Wanted" mówicie?

[Adam]

nie, Clamensen Alicji dał maxa i się podnieca jak Wawrzyniec Red Linią wczoraj