"Alice in Wonderland" - Danny Elfman

[Koper]

Trudno polemizować, nie znając filmu. Generalnie jednak przyznam rację, że poza tematem głównej to jakiejś rewelacji to nie ma.

[Wawrzyniec]

Ja się niestety nie do końca zgadzam. To, że jednostajna to fakt, ale temat jest naprawdę bardzo udany i miło go słuchać w różnych aranżacjach. Po za tym w filmie muzyka doskonale się sprawuje. Może sam pomyślę o recenzji, ale wiadomo nie mnie to decydować. Z całym szacunkiem dla recenzenta, którego bardzo szanuję, ale dla mnie to mocne 4.

[Koper]

W komencie pod recką Olka dałeś 4 i pół, oszuście.

[Adam]

ooo to Wawrzyniec = FAIL

[Koper]

EPIC FAIL ;)

[Wawrzyniec]

W komencie pod recką Olka dałeś 4 i pół, oszuście.

Przecież mocne 4 to prawie tyle samo co 4.5, więc o co chodzi?

A tematem nie tylko dziekan się zachwyca, gdyż według mnie też jest świetny i stanowi główną siłę tej płyty

[Koper]

Panowie, temat jest bardzo fajny ale takich tematów muzyka filmowa ma całe stada, więc to dla mnie trochę za mało, by okolica oceny płyty wokół piątki krążyła (bo od 4,5 to do 5 już niedaleko). Ale jak pisałem, w pełni będę się mógł wypowiedzieć po seansie, ewentualnie jeśli do tego nie dojdzie, to po wnikliwych, wielogodzinnych sesjach z muzyką.

[Koper]

Odświeżyłem sobie dzisiaj "Edwarda" i "Black Beauty"... Jednak "Alicji" trochę brakuje do nich niestety...

[Wawrzyniec]

Odświeżyłem sobie dzisiaj "Edwarda" i "Black Beauty"... Jednak "Alicji" trochę brakuje do nich niestety...

To wiadomo. Ale według mnie "Alicja..." nie jest tak zła jak niektórzy twierdzą. Przynajmniej takie jest moje zdanie. I na tle konkurencji z ostatnich lat prezentuje się dobrze i należy się cieszyć, że są takie osoby jak Elfman A "Edawarda" oczywiście lubię, wysoko cenię i posiadam, że tak się pozwolę nieskromnie i bezczelnie pochwalić.

[Adam]

Wawrzyniec , jesteś nieskromny i bezczelny, jak mogłes

[Koper]

To wiadomo. Ale według mnie "Alicja..." nie jest tak zła jak niektórzy twierdzą. Przynajmniej takie jest moje zdanie.

Eee, no nikt nie mówił, że jest zła przecież. Raczej są opinie, że jest niezła i - tylko niezła. Tak też wynika z recenzji na s.pl.

A "Edawarda" oczywiście lubię, wysoko cenię i posiadam, że tak się pozwolę nieskromnie i bezczelnie pochwalić.

Ooo... niehansowa płyta w oryginale u Wawrzyńca na półeczce?

[Adam]

Ooo... niehansowa płyta w oryginale u Wawrzyńca na półeczce?

[Wawrzyniec]

O co znowu chodzi? Co Was tak śmieszy? "Edward Nożycoręki" Elfmana? Przecież to dobry soundtrack

[Adam]

nawet bardzo

[Koper]

No tak, ale nie Zimmera.