WIELKA ANKIETA O UNDERSCORE'ACH
Re: WIELKA ANKIETA O UNDERSCORE'ACH
mnie nie obchodzi co znaczy uderscore i z czym to się technicznie je.. dla mnie underscore to właśnie ten kawałek z nowego Coś który zapodałeś. a takiej muzy nie lubie.
#FUCKVINYL
- kiedyśgrześ
- + W.A. Mozart +
- Posty: 6087
- Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm
Re: WIELKA ANKIETA O UNDERSCORE'ACH
Tak jak napisałem Adamowi, okazuje się, że ja nawet nie kumam co to jest ten underscoreWojtek pisze:Ok, ale to nie zmienia faktu, że do prezentacji wybrałeś mało underscorowy kawałek. Zresztą jeśli odnosisz się do tematu agentów CIA czy co to tam była za agencja, to jednak w całej ścieżce ma on sporo dynamicznych, głośnych aranżacji. To już lepiej było podać temat przyjaźni Eliotta i E.T.oka, jest dużo bardziej underscorowy i nie ma tak porywających aranżów

- kiedyśgrześ
- + W.A. Mozart +
- Posty: 6087
- Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm
Re: WIELKA ANKIETA O UNDERSCORE'ACH
temat agentów ciaWojtek pisze:... tematu agentów CIA czy co to tam była za agencja...


- kiedyśgrześ
- + W.A. Mozart +
- Posty: 6087
- Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm
Re: WIELKA ANKIETA O UNDERSCORE'ACH
Zgadza sięSzczypior pisze:No jak już założył temat o underscore'ach to wypadałoby jeszcze wiedzieć co to jest.


- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9893
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: WIELKA ANKIETA O UNDERSCORE'ACH
kiedyśgrześ pisze:Tak jak napisałem Adamowi, okazuje się, że ja nawet nie kumam co to jest ten underscoreWojtek pisze:Ok, ale to nie zmienia faktu, że do prezentacji wybrałeś mało underscorowy kawałek. Zresztą jeśli odnosisz się do tematu agentów CIA czy co to tam była za agencja, to jednak w całej ścieżce ma on sporo dynamicznych, głośnych aranżacji. To już lepiej było podać temat przyjaźni Eliotta i E.T.oka, jest dużo bardziej underscorowy i nie ma tak porywających aranżów
No taki tam cichy snuj


A tak na serio to chodziło mi o to, że w innych tematach pisałeś coś o zamulających underscorach, podczas gdy w ankiecie podałeś utwór, który z zamulaniem nie ma nic wspólnego - tak samo piszesz o tym, że Williams budował tym tematem napięcie przez całą ścieżkę. Owszem, ale kawałek który podałeś, broni się sam w sobie, bez reszty ścieżki, jako przykład świetnie narastającego napięcia w obrębie utworu i można się nim cieszyć bez reszty płyty (a niektóre krążki są tak skonstruowane, że przez godzine kompozer buduje napięcie jakimś snuj scorem, żeby zmiażdżyć finałem)

Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
- kiedyśgrześ
- + W.A. Mozart +
- Posty: 6087
- Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm
Re: WIELKA ANKIETA O UNDERSCORE'ACH
każdorazowo gdy w filmie pojawia się facet "bez głowy" słychać ten motyw, tak to zapamiętałem, może kłamię 

- kiedyśgrześ
- + W.A. Mozart +
- Posty: 6087
- Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm
Re: WIELKA ANKIETA O UNDERSCORE'ACH
No ja tu różne rzeczy piszę niekoniecznie zgodne z prawdąWojtek pisze:A tak na serio to chodziło mi o to, że w innych tematach pisałeś coś o zamulających underscorach, podczas gdy w ankiecie podałeś utwór, który z zamulaniem nie ma nic wspólnego - tak samo piszesz o tym, że Williams budował tym tematem napięcie przez całą ścieżkę. Owszem, ale kawałek który podałeś, broni się sam w sobie, bez reszty ścieżki, jako przykład świetnie narastającego napięcia w obrębie utworu i można się nim cieszyć bez reszty płyty (a niektóre krążki są tak skonstruowane, że przez godzine kompozer buduje napięcie jakimś snuj scorem, żeby zmiażdżyć finałem)



ps. zamiatam się do roboty, ale tu wrócę

- muaddib_dw
- Zdobywca Oscara
- Posty: 3237
- Rejestracja: wt lis 24, 2009 16:40 pm
- Lokalizacja: Kargowa
Re: WIELKA ANKIETA O UNDERSCORE'ACH
E.T. nie był dobrym wyborem. Tu macie coś co rozwieje wątpliwości - przeplataniec tematu z "underscorem" w Obrazach Altmana http://www.youtube.com/watch?v=Juzx5lFGu3o
- kiedyśgrześ
- + W.A. Mozart +
- Posty: 6087
- Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm
Re: WIELKA ANKIETA O UNDERSCORE'ACH
odrywasz mnie od pracy muaddib_dw
słucham zapodanego kawałka, właśnie niewiasta przechodzi obok, o fajna muza rzecze (gra perkusyjny insert) poważnie zapytuję, no teraz już nie odpowiada (gra piano pasaż)
true story 

słucham zapodanego kawałka, właśnie niewiasta przechodzi obok, o fajna muza rzecze (gra perkusyjny insert) poważnie zapytuję, no teraz już nie odpowiada (gra piano pasaż)


- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9893
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: WIELKA ANKIETA O UNDERSCORE'ACH
kiedyśgrześ pisze: Nie kumam, bo z reguły słucham całych płyt i tak jak tam na końcu piszesz "a niektóre krążki są tak skonstruowane, że przez godzine kompozer buduje napięcie jakimś snuj scorem, żeby zmiażdżyć finałem" czy to znaczy, że te jego snuje nie mają sensu, przez ramy czasowe, czy przez podział na segmenty, to już underscore jest![]()
Chodzi o to, że ten kawałek broni się sam w sobie jako autonomiczne dzieło i po wyrwaniu go z kontekstu wciąż brzmi dobrze. Tymczasem jest mnóstwo płyt, na którym masz snujące się kawałki, które budują atmosferę przez cały krążek, ale jak puścisz sobie pojedynczy track wyrwany z kontekstu, to jest nudny, pozbawiony autonomicznej wartości itd. Ty na zaprezentowanie underscoru wybrałeś ten pierwszy kawałek, podczas gdy wcześniej wspominałeś coś o mega zamulających underscorach. Far From Home z E.T. bez dwóch zdań się do zamulaczy nie zalicza. Tyle.
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
Re: WIELKA ANKIETA O UNDERSCORE'ACH
Bo tłusty czwartek był 2 tygodnie temu, teraz post jest i pączków nie będzieMefisto pisze:a dlaczego nie ma opcji: pączek?

- kiedyśgrześ
- + W.A. Mozart +
- Posty: 6087
- Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm
Re: WIELKA ANKIETA O UNDERSCORE'ACH
No ja rozumiem co Ty Wojtek do mnie mówisz po raz drugiWojtek pisze:kiedyśgrześ pisze: Nie kumam, bo z reguły słucham całych płyt i tak jak tam na końcu piszesz "a niektóre krążki są tak skonstruowane, że przez godzine kompozer buduje napięcie jakimś snuj scorem, żeby zmiażdżyć finałem" czy to znaczy, że te jego snuje nie mają sensu, przez ramy czasowe, czy przez podział na segmenty, to już underscore jest![]()
Chodzi o to, że ten kawałek broni się sam w sobie jako autonomiczne dzieło i po wyrwaniu go z kontekstu wciąż brzmi dobrze. Tymczasem jest mnóstwo płyt, na którym masz snujące się kawałki, które budują atmosferę przez cały krążek, ale jak puścisz sobie pojedynczy track wyrwany z kontekstu, to jest nudny, pozbawiony autonomicznej wartości itd. Ty na zaprezentowanie underscoru wybrałeś ten pierwszy kawałek, podczas gdy wcześniej wspominałeś coś o mega zamulających underscorach. Far From Home z E.T. bez dwóch zdań się do zamulaczy nie zalicza. Tyle.


