JOHN WILLIAMS - LINCOLN (2012)
Re: JOHN WILLIAMS - LINCOLN (2012)
Jak ktoś oczekuje bitew i akcji, albo też biografii Lincolna to będzie zawiedziony i pewnie będzie mówił, że nudny. Mnie się bardzo podobał, to jest typowe kino polityczne i Spielberg mnie pozytywnie zaskoczył, najlepszy jego film od wielu już lat.
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 14342
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: JOHN WILLIAMS - LINCOLN (2012)
Jeżeli film będzie na poziomie " Amistad " to będzie ok.
Tylko On, Williams John 
Tylko on, Elton John


Tylko on, Elton John


- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9347
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: JOHN WILLIAMS - LINCOLN (2012)
Na pewno od czasu Monachium.Templar pisze:Jak ktoś oczekuje bitew i akcji, albo też biografii Lincolna to będzie zawiedziony i pewnie będzie mówił, że nudny. Mnie się bardzo podobał, to jest typowe kino polityczne i Spielberg mnie pozytywnie zaskoczył, najlepszy jego film od wielu już lat.
Re: JOHN WILLIAMS - LINCOLN (2012)
Amistad to akurat nudnawy kupsztal - jedynie muzyka go ratujelis23 pisze:Jeżeli film będzie na poziomie " Amistad " to będzie ok.
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 14342
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: JOHN WILLIAMS - LINCOLN (2012)
Widzisz, ja go lubię, więc zapewne " Lincoln " też mi przypadnie do gustu.Mefisto pisze:Amistad to akurat nudnawy kupsztal - jedynie muzyka go ratujelis23 pisze:Jeżeli film będzie na poziomie " Amistad " to będzie ok.
Tylko On, Williams John 
Tylko on, Elton John


Tylko on, Elton John


Re: JOHN WILLIAMS - LINCOLN (2012)
Z 9 filmów nominowanych do Oscara Lincoln podobał mi się najmniej i dałem mu 6/10 i to głównie za warstwę techniczną, znakomite kostiumy, charakteryzacja, scenografia (nawet nieład na stole potrafił zachwycić) czy kapitalne zdjęcia Janusza przy naturalnym świetle, perełka. Niestety mocy i charyzmy dramatycznego Spielberga z lat 90 tu nie uświadczyłem i po świetnym 2005 Steven nadal nie zachwyca, 4 najsłabiej ocenione przeze mnie jego filmy, to właśnie 4 ostatnie jego produkcje (Indiana IV, Tin Tin, War Horse, Lincoln).
A co do samego filmu to nie wiem z czego Amerykanie się tak cieszę, to że film pokazuje jak naprawdę działa tam demokracja, machlojki, kupowanie głosów, przepychanie ustaw, a scena śmierci prezydenta już lepiej się udała w "Łowcy Wampirów", gdzie Lincoln odjechał po prostu do teatru...
A co do samego filmu to nie wiem z czego Amerykanie się tak cieszę, to że film pokazuje jak naprawdę działa tam demokracja, machlojki, kupowanie głosów, przepychanie ustaw, a scena śmierci prezydenta już lepiej się udała w "Łowcy Wampirów", gdzie Lincoln odjechał po prostu do teatru...
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 14342
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: JOHN WILLIAMS - LINCOLN (2012)
Ja natomiast nie jestem zachwycony " Monachium ", który to film uważam za przyciężki, nie zachwycił mnie też " Indiana Jones IV " , ale nie jest taki zły, jak nowe " Star Warsy " lucasa, o wiele bardziej wolę " Tin Tina ", w którym czuć ducha kina przygodowego, oraz " War Horse ', który wbrew pozorom nie jest zwykłą historyjką o chłopcu i Jego koniu ( ja dostrzegam tam dwie równoległe fabuły, dwa różne spojrzenia, losy ) a " Lincolna " ocenie po seansie - o ile uda mi się go obejrzeć, gdyż póki co, nie wiadomo czy będą go u mnie grali.
Tylko On, Williams John 
Tylko on, Elton John


Tylko on, Elton John


- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9347
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: JOHN WILLIAMS - LINCOLN (2012)
Dwa równoległe losy chłopca i jego konia? :O
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 14342
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: JOHN WILLIAMS - LINCOLN (2012)
NiePaweł Stroiński pisze:Dwa równoległe losy chłopca i jego konia? :O
widzimy losy konia i jego opiekuna, ale to jest główny wątek, ten prostszy, pierwszoplanowy
na drugim planie mamy kalejdoskop losów osób, które wchodzą w posiadanie rzeczonego konia, widzimy ich losy, ich smutki i radości, widzimy, że wojna traktuje wszystkich równo, każdemu coś odbiera - nie ma tu wygranych i przegranych, dobrych i złych, wszyscy są przegrani a wygrywa tylko wojna
dla mnie to jest ten prawdziwy, główny wątek.
A propos " Lincolna " to płyta doszła i już jest u mnie na półce, wydana jest rzeczywiście dosyć porządnie ( sporo zdjęć ).
Tylko On, Williams John 
Tylko on, Elton John


Tylko on, Elton John


Re: JOHN WILLIAMS - LINCOLN (2012)
no Maras pojechał po Lincolnie prawidłowo, aż mnie miło zaskoczył 
ale wystarczyło do recki wkleić tą fotę


ale wystarczyło do recki wkleić tą fotę


#FUCKVINYL
- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9893
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: JOHN WILLIAMS - LINCOLN (2012)
Adas ostatnio siedzi na kwejku chyba więcej od admina, bo co chwila jakieś obrazki wstawia
Obejrzałem Lincolna, całkiem dobry. Wrażenie robi dbałość o szczegóły - Lincoln wyższy o głowę nawet od aktorów o podobnym do Day Lewisa wzroście, poza tym charakteryzacja jest świetna.

Obejrzałem Lincolna, całkiem dobry. Wrażenie robi dbałość o szczegóły - Lincoln wyższy o głowę nawet od aktorów o podobnym do Day Lewisa wzroście, poza tym charakteryzacja jest świetna.
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
- kiedyśgrześ
- + W.A. Mozart +
- Posty: 6087
- Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm
Re: JOHN WILLIAMS - LINCOLN (2012)
Ja pierniczę, ta poprawność polityczna was zgubi, która to już opinia w stylu: całkiem dobry ten film, fajne mieli peruki i fajnie były rozrzucone papiery na stole WTF





- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9893
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: JOHN WILLIAMS - LINCOLN (2012)
A co miałem napisać? Chujowy film, w ogóle się nie ponapierdalali na bagnety, nie było krwi ani cycków i mi się nie podobał? I dorzucić jeszcze jakiś rasistowski żart, bo opinia wciąż za bardzo politycznie poprawna?
Napisałem to, co mi się najbardziej rzuciło w oczy. Nie chce mi się robić dłuższych wywodów. Podobała mi się rola Tommy'ego Lee Jonesa, a główny bohater najciekawiej wypadł w kłótni z synem i żoną. Może to i jest laurka dla Lincolna, ale nie jestem jego biografem, żeby wiedzieć, na ile z tego to prawda, a ile nie prawda. Mimo, ze ten film to dwie i pół godziny gadania, ja się na nim nie nudziłem i mi się podobał, chociaż nie padłem przed nim na kolana, nie płakałem jak dziecko, nie urwało mi dupy i nie doznałem objawienia, nie przypomniałem sobie również niestety ostatnich siedmiu wcieleń, ale uważam, że to dobry film. Na pewno o niebo lepszy od zeszłorocznego War Horse, które miało podobną liczbę oskarowych nominacji, chociaż i tutaj są one zdecydowanie przyznane za temat film, a nie za jego treść.
Napisałem to, co mi się najbardziej rzuciło w oczy. Nie chce mi się robić dłuższych wywodów. Podobała mi się rola Tommy'ego Lee Jonesa, a główny bohater najciekawiej wypadł w kłótni z synem i żoną. Może to i jest laurka dla Lincolna, ale nie jestem jego biografem, żeby wiedzieć, na ile z tego to prawda, a ile nie prawda. Mimo, ze ten film to dwie i pół godziny gadania, ja się na nim nie nudziłem i mi się podobał, chociaż nie padłem przed nim na kolana, nie płakałem jak dziecko, nie urwało mi dupy i nie doznałem objawienia, nie przypomniałem sobie również niestety ostatnich siedmiu wcieleń, ale uważam, że to dobry film. Na pewno o niebo lepszy od zeszłorocznego War Horse, które miało podobną liczbę oskarowych nominacji, chociaż i tutaj są one zdecydowanie przyznane za temat film, a nie za jego treść.
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9347
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: JOHN WILLIAMS - LINCOLN (2012)
Mi też się film podobał i czego się przyczepicie w moim przypadku?
Re: JOHN WILLIAMS - LINCOLN (2012)
Jaka znowu poprawność polityczna? Co to ma do rzeczy w tym przypadku? Jakbym napisał, że film tragiczny to by było niepoprawnie politycznie? WTFkiedyśgrześ pisze:Ja pierniczę, ta poprawność polityczna was zgubi, która to już opinia w stylu: całkiem dobry ten film, fajne mieli peruki i fajnie były rozrzucone papiery na stole WTF![]()
![]()
![]()



