Alexandre Desplat - ZERO DARK THIRTY

[Koper]

Jak u Broxtona nie ma 4,5 to jest nisko

[Mystery]

To w sumie niska ocena.

Jak na niego to tak, choć ostatnio ocenia bardziej zachowawczo

[Adam]

Broxton nie dał 4,5/5 to wiedz że coś się dzieje...

swoją drogą i tak ocena za wysoka :]

[kiedyśgrześ]

w Pakistanie nie będzie dystrybucji kinowej, no nie dziwię się

[hp_gof]

A Argo w Iranie było w dystrybucji kinowej? No skoro zamierzają nakręcić własną wersję, to może i tak
No widzicie, a u nas wolny kraj, nie ma aż takiej cenzury i można "anty-polskie" filmy w kinach oglądać

[kiedyśgrześ]

A Argo w Iranie było w dystrybucji kinowej? No skoro zamierzają nakręcić własną wersję, to może i tak
No widzicie, a u nas wolny kraj, nie ma aż takiej cenzury i można "anty-polskie" filmy w kinach oglądać

Z tym, że Pakistan to sojusznik USA w walce z Talibami

[Piguła]

Seans "ZDT" w pakistańskim kinie? Pewnie lokalni ekstremiści nie omieszkaliby wpaść... z bombką lub dwiema .

[kiedyśgrześ]

ale ci pakistańscy ekstremiści to głownie Indusów (kiedyś Hindusów) a nie Jankesów nie lubią zresztą nieważne, przecież RIP Usssssama to był Saudyjczyk

[Wawrzyniec]

A dla wszystkich, którzy podniecali się, że w filmie pojawia się Polska, mała informacja. Film nie był kręcony w Polsce.

A o scorze niestety bardzo szybko zapomniałem.

[Dexter]

Seans kinowy zaliczony. Bardzo dobry film, mocno wsysający, pozbawiony choćby nuty patosu, chłodno brnący do wiadomego finału, który jest tak kapitalnie wyreżyserowany i nakręcony, że brak Bigelow w Oscarowych nominacjach (co tam robi Spielberg?) to żałość straszna.
Jessica Chastain - wyborna jak zawsze, życzę jej Rycerzyka

Nie widziałem z głównej dziewiątki jeszcze tylko Bestii, ale cieszyłbym się, gdyby to Zero Dark Thirty skosiło główną nagrodę zamiast pewniaka Argo.

Muzyka wylądowała na pierwszym miejscu w moim zeszłorocznym topie bez znajomości filmu. I w nim, niestety, sprawuje się przeciętnie, czego się obawiałem. Aż czasami prosiło się, żeby w momentach przejściowych Desplat wyszedł na pierwszy plan i podbił napięcie. Nie, żeby go nie było, ale po co w ogóle dawano tam muzykę, skoro była ledwo słyszalna? Na dobrą sprawę ZDT mogłoby się bez niej obejść, ale z drugiej strony Desplat dostarczył tak mocny materiał, a miejsce akcji zmieniało się tyle razy, że można było z tego zrobić coś naprawdę konkretnego.
Jedyny moment, oprócz orientalnych wstawek na wzór Argo, gdy muzyka naprawdę uderza, to scena nocnego lotu helikopterów rozpoczynająca finał.
Szkoda mi Desplata, ale na otarcie łez zostaje świetna płyta.

2,5 za działanie w filmie i mocne 4, może z czasem nawet 4,5 za płytę.

[swordfish]

Same przygotowania do akcji są nudne, czasem przerywane niespodziewanymi wybuchami. Prace tajnych służb mało mają wspólnego z Jamesem Bondem. Głównie siedzą nad dokumentami, wypatrują drugiego dna i patrzą na siebie wilkiem. Ale już finałowa akcja pobudziła we mnie adrenalinę. Muzyka Desplata w filmie się gubi, lepiej słychać ją na płycie.

[Dexter]

Same przygotowania do akcji są nudne

Mnie nie nudziły ani przez sekundę. Bigelow to bardzo dobra reżyserka i z tej pozornej nudy żmudnej rzeczywistości uzyskała napięcie, w dużej mierze także dlatego, że finał jest oczywisty dla chyba każdego widza, co z każdą kolejną minutą potęguje emocjonujące oczekiwanie.
No i Jessica Chastain może czytać choćby książkę telefoniczną, a i tak będzie to fascynujące

[Adam]

obejrzałem film. mało nie usnąłem taka nuda.. pytanie podstawowe - gdzie tam do cholery jest muzyka bo może było jej z 10 minut a film trwa 2,5 h? czy mi się wydaje czy 90% płyty nie ma w filmie?

[Wawrzyniec]

Desplat najwyraźniej dobrze operuje ciszą.

Ja filmu nie widziałem, więc mi nie spoileruj, czy zabili Bin Ladena, czy nie.

[Adam]

serio pytam bo może pare scen miało muzę a kilka miało ten sam motyw groovowy..